Malachit, Franek do wzięcia

I będę we Wrocku za 2 tygodnie
Klatka to woliera (chyba ptasia) - na stelażu z kółkami, ale nie mieści się cała na fotkach

Wymiary z nóżkami od dołu do góry 147cm, część klatkowa to wys. 88cm, szer. 85cm, głęb. 54cm, odległości między prętami niestety 2 cm, więc smarkacze przełażą. Ach i Errol jak w niej zamieszkali mieli 3 miesiące i jeszcze umieli przełożyć głowy (na szczęście nie ciągnęło ich na zewnątrz). Znalazłam tę klatkę przez tablica.pl (kosztowała mnie całe 150 zł

) - przywieźliśmy sobie spod Opola.
Tu zdjęcie zrobione przez poprzednich właścicieli
Z dołączaniem Fenka będę i tak czekać do początku października bo chcę wykorzystać przeprowadzkę. Na szczęście w nowym domu wybieg będą mieli w pokoju, w którym będzie stała woliera - teraz wynoszę ich do sypialni - dlatego nie byłoby aż takim problemem, gdyby Fenek wyszedł sobie na spacer
Poidełko zaklejone, bo raz w miesiącu przez tydzień dolewam witaminki - więc ograniczam dopływ światła do poidła. Z tyłu wisi drugie (na zdjęciach nie widać), oklejone z kolei białą taśmą izolacyjną. Mam w planach zrobić jakieś fajne, kolorowe otulacze na szydełku, ale jak zwykle nie mam czasu się za to zabrać.
Fajnie, że imię Fenka Wam się podoba - to mój pomysł z wczoraj. Nie chciałam dawać mu zwykłego Gacek, a głupiouch musiał mieć jakieś dopasowane do wyglądu imię

Bo charakterku to on na razie nie pokazuje, smarkaty i przytulaśny, bo dopiero zabrany od mamy i braci.