Furka z Ebolą już razem w klatce
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Ebola jest chyba troszkę przerażona ilością energii jaką ma Furia... Biega jak z motorkiem w dupce, w górę i w dół
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Niesamowite jak bardzo Furka chce się Eboli podporządkować... cały czas kładzie się pod nią, na brzuchu, na plecach, na boku
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
ociera się i próbuje iskać. Daremne jej próby, cały czas dziaby dostaje. Grubas zawsze taki waleczny był
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
za kilka dni jej przejdzie... Widać że Ebola też jest trochę tym podenerwowana.
Co do operacji to trochę się odłożyła w czasie. Trzeba zrobić jej badania serca zważywszy na to że młoda nie jest i tak źle przeszła poprzednią narkozę. Na poniedziałek jesteśmy umówieni na wizytę u kardiologa. Jeszcze nie wiem czy pójdziemy, zależy czy uda mi się od kogoś pieniądze pożyczyć... eh... Wstępnie jesteśmy umówieni na 23-go na operację, ale chyba poczekam do końca września jednak aż wróci dr Soszyńska z Hematowetu, będzie 3 razy taniej...
Dostaliśmy Tamoxifen, który ma hamować wzrost guza. Będziemy podawać. Jak rzeczywiście nie będzie już rósł w takim tempie, poczekamy na dr Soszyńską.