Mała Kawowa Apokalipsa

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Deli , boisz się pewnie , że cię przegada albo i do głosu w ogóle nie dopuści ;D
Nue , co do mokrego ręcznika na kaloryferze - lekarz powiedział mi , że to zły pomysł , bo taki ręcznik to nieustająca wylęgarnia bakterii :P . Więc chyba jednak póki co , pojemniczek z wodą , do czasu tego nawilżacza :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Odwiedziliśmy weta, Neska ma zapalenie oskrzeli. Dostała zastrzyk z dwóch antybiotyków, enro i coś jeszcze, oprócz tego dostaliśmy enro do podawania w domu przez 10 dni. Zastrzyk pomógł, za to szczura ewidentnie się na mnie obraziła i na wybiegu schowała się za szafę. Jej kumpela Tchibo dla odmiany (zwąchały się i współpracują!!!) wcisnęła się pod kanapę. Po bezskutecznym półgodzinnym czułym nawoływaniu jednej i drugiej wkurzyłam się i poszłam sobie. Po godzinie Neska wylazła sama, a Tchibo skusiłam podstawionym pod kryjówkę podgrzanym gerberkiem ;D
Zdjęć nie ma, ale na tym koncie mam już pewien sukces: zlokalizowałam ładowarkę i nawet naładowałam baterię. W weekend pewnie się wreszcie zbiorę i pstryknę dziewuchom parę fot. Na ścianie jeszcze trochę tapety się ostało, więc będzie robić za wdzięczne tło... Dziura w kanapie jest sukcesywnie poszerzana (co skrzętnie ukrywam pod narzutą), fotele też już noszą ślady szczurzych zębów.
Cóż, przynajmniej szybko będę miała nowe meble :P Kawusie pozdrawiają!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Biedny Nesiol, że też musiało ją paskudztwo dopaść :( Dobrze choć , że lek skutkuje , a foch widać być musi i trzeba szczurę obłaskawić . Może kawałkiem świeżej bazylii? :D :D U mnie wylizie na to każda (z dwu :D )w stanie największej nawet obrazy ;D
Wszystkie kawusie mocne i słabsze poczochraj ode mnie i dueciku i wycałuj siarczyście :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

Noo,to dobrze ze cos zdiagnozowano, tzn. ze nie zostalo to bez opieki i teraz moze byc tylko lepiej. Nesia zdrowiej :)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:W weekend pewnie się wreszcie zbiorę i pstryknę dziewuchom parę fot.
puk, puk.
Im bardziej prosiaczek zaglądał do środka, tym bardziej Puchatka tam nie było ... ::)
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: odmienna »

Ajajaj, jak ja nie lubię tej Tepsy... mało, że toto wredne, to jeszcze tempo ma iście zabójcze. A zdjęć Kawuś na nowych włościach tak się chce...
W oczekiwaniu aż się ta XXI wieczna firma wygrajdoli, roztrząsam problem:
czemu niby ręcznik większa wylęgarnia bakterii niż pojemnik z wodą? Nie zmienianą w końcu przez dłuższy czas, podczas gdy ręcznik szybko wysycha? Ja właśnie lubię, gdy mi powietrze nawilża schnące pranie...
Nessiorek! Zdrowaś już szczurzynko???
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: ol. »

Nue pisze:Na ścianie jeszcze trochę tapety się ostało, więc będzie robić za wdzięczne tło... Dziura w kanapie jest sukcesywnie poszerzana (co skrzętnie ukrywam pod narzutą), fotele też już noszą ślady szczurzych zębów.
Cóż, przynajmniej szybko będę miała nowe meble :P
Nie ma to jak pozytywne myślenie ;)

Jak tam oskrzela Neski ? I foszki Neski ? I zdjęcia Neski z resztą towarzystwa ?
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Akka »

Mam nadzieje że Neska sukcesywnie walczy z chorobą :)
fotele też już noszą ślady szczurzych zębów.
Cóż, przynajmniej szybko będę miała nowe meble
trzeba się pocieszać :D Oczywiście czekam z niecierpliwością na zdjęcia ;)
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Biję się w piersi i posypuję głowę popiołem. Nie ma zdjęć zaiste... tepsa wciąż nie stanęła na wysokości zadania i od dwóch tygodni nas olewa :( A w pracy mam ostatnio urwanie głowy, owszem, zaglądam na forum, ale raczej w przelocie, nie mam nawet czasu nadrobić zaległości w znajomych wątkach...
Nesia dostaje antybiotyk, jeszcze cztery dawki, do niedzieli. Jutro idziemy na kontrolę. Wydaje mi się, że już jest ok, ale niech to lepiej sprawdzi weterynarz. Już nie fochuje, bo codziennie dostaje łychę jogurtu (antybiotyk), więc pewnie wreszcie czuje się wyróżniona ;D Reszta też się załapuje, ale raczej symbolicznie, bo nie mam zamiaru znów wozić towarzystwa do weta, tym razem z powodu przebiałczenia :P
Mokka chętnie wychodzi ze szczurzego pokoju i zwiedza resztę domu, pozostałe baby albo się boją (Neska), albo im się nie chce (Frapciuś), albo są nieobliczalne i lepiej im nie dawać za dużo wolności (Tchibo). Wczoraj skończyliśmy kafelkować łazienkę, wszystko oczywiście pokryte pyłem, ale można się już było spokojnie wykąpać, z czego skwapliwie skorzystał TŻ. Wlazł do wanny i po chwili mnie woła: Chodź, zobacz! Włażę do łazienki, a on pokazuje w kierunku muszli klozetowej: Zobacz, kto tu był! Niepomiernie zdziwiona i trochę wstrząśnięta przyglądam się muszli, ale nie widzę nic prócz kurzu. - Niżej! Kucam... i tuż przy podłodze lokalizuję wreszcie odbite w pyle rozbrajające ślady Mokkowych rączek.
Mokka i Frapcia to TŻtowe ulubienice :) A tak w ogóle to on ostatnio wyznał, że już sobie nie wyobraża domu bez szczurów. O!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

szkoda że nie ma fotek z odbitymi w pyle łapeczkami :)
z tym ręcznikiem ,to nie wiem czemu bo nie spytałam , ale Nue jak będzie jutro u weta to może go zagadnąć. Dobrze że z Nesiolkiem już lepiej , niech szybciutko dochodzi do pełni zdrowia i rusza na zwiedzanie wszystkich włości :)
Całuski dla wszystkich Kawuś :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: ol. »

Mocca, jak na odpowiedzialną alfę przystało, robi przegląd nowych włości. Gipsowalibyście to i tam wiekopomny odcisk swojej dłoni zostawiłaby :D To by nawet było całkiem fajne, szczurze rozkoszne łapki w bieli ściany, zamiast artystycznie wykończonej tapety :D

Jak dobrze, że Neskowe problemy zażegnane. Codzienna porcja jogurtu to jak balsam na zranioną miłość własną, Hermana też zawsze dowartościowywała :) Tylko poczekaj, jak się antybiotyk skończy, jaka będzie zdziwiona :P

Czupury dla wszystkich panien apokaliptycznych.
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Sprawdzałam wilgotnośc w szczurzastym pokoju, przy samym kaloryferze. Tak jak podejrzewałam, higromentr pokazuje niezmiennie 60-65%. Jest optymalnie i tak będzie dopóki nie przyjdzie prawdziwa zima i mróz. Także na razie żegnam się z problemem ręczników i nawilżaczy. Przypuszczam, że możesz Nue spokojnie zrobic to samo :)

No i bardzo się cieszę, że piękna Neska wraca do zdrowia !
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

No cieszę się, ze Kawusie wreszcie wrocily na łono forum, wszystkie pięć ;)

Zobacz, kto tu był! Niepomiernie zdziwiona i trochę wstrząśnięta przyglądam się muszli, ale nie widzę nic prócz kurzu. - Niżej! Kucam... i tuż przy podłodze lokalizuję wreszcie odbite w pyle rozbrajające ślady Mokkowych rączek.
Może trzeba było zrobić taką Aleję Szczurzych Gwiazd :D?
Propozycja ol. również oryginalna :D


Co do wilgotnosci powietrza,to moja mama stosuje stary sporob, mianowicie stawia na kaloryferze miskę z wodą, a ta sobie spokojnie paruje i nawilża (tzn. taka mam nadzieje, ze nawilża :D)
ja dla odmiany mam poblem odwrotny... Nawet ściany zarastają grzybem,wszystko jest wiecznie wilgotne, a osuszacze powietrza dla odmiany mają ceny zaporowe :/
blee..

PS. ZDJECIA ZDJECIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: elusia »

aaaa otwieram temat a tu jak byk na samej gorze ze Neska moja ukochana chora! uf, atak serca. dobrze, ze lepiej. zdjęcia Nue, bo tesknie za znajomymi mordkami.
i co z tego?
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Z Nesiakiem już chyba ok, byłyśmy w piątek na kontroli, co prawda naszego pana Piotra nie było, ale pani w zastępstwie osłuchała Neskę i fachowo stwierdziła, że skoro to było zapalenie oskrzeli, to jest o wiele lepiej, choć jakieś tam szmery nadal słychać. W niedzielę szczura dostała ostatnią dawkę enro i niepokojących objawów już zero, oby jak najdłużej. Dodam, że ostatnio hołubiona przez niektórych z Was Nesia okrutnie pokazuje różki. Dziabie mianowicie pańciostwo po palcach, kiedy próbujemy ją wyciągnąć zza kanapy, wygryza w tejże kanapie kolejne dziury i zaszywa się w intymne i niedostępne miejsca odosobnienia na kilka godzin ;D Tchibo dzielnie ją w tym wspiera, wczoraj ok. 23 straciłam cierpliwość i poszłam po kij od miotły, żeby wreszcie paskudę wypłoszyć spod łóżka.
Jak to mówią: chleb towarzystwo rozpiera.
Co do zdjęć, to mam parę, owszem, ale ostatnio dziewuchy jakoś odmawiają pozowania. To, co mam, wymaga skomplikowanej czynności podłączenia aparatu do komputera, zgrania zdjęć, zmniejszenia ich, wgrania na pendrive i przyniesienia do pracy ::) Co mam zresztą szczerą nadzieję wreszcie uczynić, ale już nawet nie śmiem obiecywać. Ale być może już w następnym tygodniu tepsa ponownie odkręci kurek z internetem, bo się ostatnio nawet odezwali, że prośba o odłączenie 'starej' neostrady wciąż jeszcze oczekuje w systemie na zamknięcie (po 3 tygodniach!!!), ale jak już ją wreszcie zamkną, to ho ho, będzie się działo! ;D
Na koniec muszę się pochwalić, że po 5 podejściach zdałam wreszcie ten nieszczęsny egzamin na prawo jazdy i jest nadzieja, że już całkiem niedługo będę wozić ogony do weta samochodem, o! Kawusie pozdrawiają :)
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”