Smutnik :(
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Smutnik :(
nie daruje sobie jak sie jej cos stanie :sad2: narazie spi... jest w szoku, w ogole nie moze chodzic. A niech nie chodzi, ja ja moge nosic... niech nie chodzi ale niech zyje. Musi zyc...
Trzymajcie kciuki...
Trzymajcie kciuki...
Smutnik :(
satanka666 i jak z psiną ? lepiej?
Chamstwo zniosę. Kłamstwo ciezko,ale też. Niesprawiedliwosci zaś żadna siłą pojać ani znieść nie mogę. Szlag by to...
Chamstwo zniosę. Kłamstwo ciezko,ale też. Niesprawiedliwosci zaś żadna siłą pojać ani znieść nie mogę. Szlag by to...
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Smutnik :(
Czy ja mowilam juz ze nie moze byc gorzej?...
Nic bardziej mylnego.. Zawsze moze byc gorzej a to "lepiej" staje sie juz dla mnie abstrakcyjnym, nierealnym pojeciem bez szans na powrot...
Wkladam "lepiej" miedzy bajki...
Nic bardziej mylnego.. Zawsze moze byc gorzej a to "lepiej" staje sie juz dla mnie abstrakcyjnym, nierealnym pojeciem bez szans na powrot...
Wkladam "lepiej" miedzy bajki...
Smutnik :(
o piesku ciag dalszy tutaj http://szczury.org/showthread.php?pid=171043#171043
Smutnik :(
jezu, jak mi zle... patrze na tego mojego Azazelka i wiem, ze on umrze :/ nie ma jeszcze diagnozy, ale ja patrze i wiem... tylko nie wiem, dlaczego 
moja wet jutro wiezie go na kliniki na rentgen telewizyjny, zeby potwierdzic lub wykluczyc nowotwor. ale jak, niewymacalny nowotwor w dwa tygodnie? nawet nie w dwa, w poltora... poltora tygodnia temu zaczal mi chudnac. bylo to ok. dzien przed zastrzykiem przeciwko alergii, po ktorym mogla mu wzrosnac przemiana materii, wiec zwalilam na to.
ale 3 dni temu zaczelo byc coraz gorzej... nadal sie rusza, chociaz bardzo powoli, ale glownie spi. i je, ale niewiele... dzisiaj juz tylko papki. sam sie nie zainteresuje, trzeba mu podetknac pod nos, albo podac na palcu- wtedy zje.
i robi takie malenkie suche kupki, jak male szczurki...
jest tak chudy, ze chyba bardziej nie moze... oczka ma przyschniete porfiryna i patrzy na mnie z takim spokojem... wyglada jak szczurzy dziadzius, chociaz ma dopiero 7,5 miesiaca
ja wiem... ja to czuje, ze on umrze. ale nie wierze, ze to nowotwor. to wszystko stalo sie za szybko :/
najgorszy jest fakt, ze w srode wieczorem wyjezdzam na dwa miesiace... jesli to rak, bede musiala go uspic. ale jesli nie? chyba sie zabije w drodze do tej cholernej Szkocji. bede probowala szukac mu opiekuna wsrod wroclawiakow, ale boje sie, ze nikt nie zechce szczura, ktory mzoe w kazdej chwili umrzec na nie wiadomo co...
najbardziej boli mnie fakt, ze moze mnie juz nie byc, kiedy on odejdzie :/
jak mi strasznie zle... jutro mam egzamin, a dzis jedyny dzien, zeby sie do niego nauczyc, co i tak ejst niemozliwe. i ten biedny szczur, do ktorego wstaje co godzine, zeby dac mu zlizac z palca troche serka...

moja wet jutro wiezie go na kliniki na rentgen telewizyjny, zeby potwierdzic lub wykluczyc nowotwor. ale jak, niewymacalny nowotwor w dwa tygodnie? nawet nie w dwa, w poltora... poltora tygodnia temu zaczal mi chudnac. bylo to ok. dzien przed zastrzykiem przeciwko alergii, po ktorym mogla mu wzrosnac przemiana materii, wiec zwalilam na to.
ale 3 dni temu zaczelo byc coraz gorzej... nadal sie rusza, chociaz bardzo powoli, ale glownie spi. i je, ale niewiele... dzisiaj juz tylko papki. sam sie nie zainteresuje, trzeba mu podetknac pod nos, albo podac na palcu- wtedy zje.
i robi takie malenkie suche kupki, jak male szczurki...
jest tak chudy, ze chyba bardziej nie moze... oczka ma przyschniete porfiryna i patrzy na mnie z takim spokojem... wyglada jak szczurzy dziadzius, chociaz ma dopiero 7,5 miesiaca

ja wiem... ja to czuje, ze on umrze. ale nie wierze, ze to nowotwor. to wszystko stalo sie za szybko :/
najgorszy jest fakt, ze w srode wieczorem wyjezdzam na dwa miesiace... jesli to rak, bede musiala go uspic. ale jesli nie? chyba sie zabije w drodze do tej cholernej Szkocji. bede probowala szukac mu opiekuna wsrod wroclawiakow, ale boje sie, ze nikt nie zechce szczura, ktory mzoe w kazdej chwili umrzec na nie wiadomo co...
najbardziej boli mnie fakt, ze moze mnie juz nie byc, kiedy on odejdzie :/
jak mi strasznie zle... jutro mam egzamin, a dzis jedyny dzien, zeby sie do niego nauczyc, co i tak ejst niemozliwe. i ten biedny szczur, do ktorego wstaje co godzine, zeby dac mu zlizac z palca troche serka...
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Smutnik :(
an :przytul:
nie mam teraz madrych slow...
po prostu :przytul:
nie mam teraz madrych slow...
po prostu :przytul:
-
- Posty: 358
- Rejestracja: pt maja 12, 2006 10:48 pm
- Lokalizacja: Kraków
Smutnik :(
Coś strasznego ...moja Milunia ...Jest gorzej.Najgorsza jest świadomość,że zawsze była taka radosna i aktywna.Ona chce żyć.Ale teraz już niemal wegetuje.Dopomóż jej Boże ... :sad2:
.
Moje szczurki:
Luna [*]...
Bebe u Nisi.
Luna [*]...
Bebe u Nisi.
Smutnik :(
A nie, przepraszam, edit, bzdura. Po prostu ojciec mnie irytuje.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
Smutnik :(
płakać mi się chce a nie mogę...
Smutnik :(
no tak... zblizaja sie wakacje... i zaczyna sie wyrzucanie zwierzat do parku/lasu...
ludzie sa okropni...
smutno
ludzie sa okropni...
smutno
Smutnik :(
Lileczce znowu gorzej, steryd ostatni nie pomaga, ona tak źle oddycha a ja nie mogę, poprostu nie mogę iść do weta jej uspić. 
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Smutnik :(
gó***, dwa trupki pisklaczków przez tę pierdoloną burzę... Tyle czasu nie myłam balkonu, żeby gołębiom nie przeszkadzać w wysiadywaniu jajek, tyle ziarna dla szczurów im podsypywałam, tyle czasu trzymałam tam starą szafkę od zlewu, żeby miały jakieś schronienie i nie zostawiły gniazda, i przez jeden głupi dzień ze złą pogodą małe umarły...
Smutnik :(
mam doła
potrzebuję kogoś, kto nie zrobi głupiej miny i nie powie "magda głupku!" gdy mu zakomunikuję, że postanopwiłam być wegetarianką, kogoś kto nie będzie mnie próbował pocieszać, tylko siądzie obok mnie i da mi się wypłakać, kogoś, ktomu będę mogła powiedzieć, co siedzi w mojej głowie (...)
no to sobie poczekam...
potrzebuję kogoś, kto nie zrobi głupiej miny i nie powie "magda głupku!" gdy mu zakomunikuję, że postanopwiłam być wegetarianką, kogoś kto nie będzie mnie próbował pocieszać, tylko siądzie obok mnie i da mi się wypłakać, kogoś, ktomu będę mogła powiedzieć, co siedzi w mojej głowie (...)
no to sobie poczekam...
Smutnik :(
smutno i zle
okropnie zle.

Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz