KASTRACJA SZCZURKA

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Gosik »

Podłączę się pod temat. Mam pytanie...
Jak wiecie, Tequilla niedawno urodziła 1 samiczkę i 7 samców. Mała zostaje ze mna z założenia i postanowiłam zachować jeszcze dwa samce (po pierwsze nie uda mi się chyba znaleźć aż tylu chętnych, a po drugie są strasznie kochane-ta samiczka to istny diabełek a przy okzaji chyba niezły tchurz).Postanowiłam, że je wykastruje jak tylko osiągną 4-6 miesięcy (zależy od ich rozwoju i warunków finansowych, wolnego czasu itp).
:arrow: Po pierwsze mam malutki pokój i boję się zapachów (i tak już teraz "śmierdzi jak w sklepie zoologicznym" (jak mówi moja mama :/ ), gdy tylko zamkne okno)-oprócz szczurkó mieszkają ze mną 3 myszki, 8 myszów (to one tak specyficznie pachną), a w nocy śpią jeszcze dwa psy..ech :)
:arrow: Po drugie klatki będą stały blisko siebie i zwierzaki będą się męczyły mając płeć przeciwną koło siebie, a nie mogąc się do niej... dobrać :wink:
:arrow: Po trzecie nie wiem czy uda mi się znaleźć tyle czasu, żeby wypuszczać małe na spacerki na raty na tyle, na ile potrzebują. Zresztą i tak nie będzie im się miło siedziało w klatce i patrzyło jak sąsiedzi baraszkują po pokoju.
:arrow: Po czwarte jakby w jakiś sposób jednak udało im się połączyć (wszystko się może zdażyć) to byłoby to bardzo niebezpieczne, bo albo zostałaby zapłodniona siostra albo matka.
:arrow: P o piąte jak wykastruję maluchy, to klatki połączę i będą miały naprawdę sporo miejsca do dyspozycji...no i więcej toważyszy zabaw:D
:arrow: I po szóste (tyle powodów mi teraz przyszlo do głowy) na pewno nie staną się agresywne i będą jeszcze bardziej przytulaśne (bo samce i tak sa chyba bardziej toważyskie niż samice). Nie mam co liczyć w tej kwestii na moje kobiety, bo Finlandia(mała) już wygląda na następczynię Kery(Ci co ją widzieli wiedzą o co mi chodzi:wink: )-istna z niej :twisted:, a Tequilla choć z natury kochana nigdy tak naprawdę nie była oswajana, bo najpierw od razu zaawansowana ciąża a później karmienie młodych. Taka duża a świata jeszcze nie zna ;)
...Chciałabym maluchy wykastrować jednocześnie. Czy moga oba być po operacji w jedenj klatce? Czy trzeba je rozdzielić, żeby każdy żył osobno?
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Mycha »

Odkopałam ten temat dla własnych potrzeb, bo jest już nieco stary.

Uwaga Uwaga wszystki samiczki! Oto ostatnia szansa jeśli chcecie się spotkać z Nergalem. Oto ostatni tydzień jego męstwa.

Straszne nie? :wink:
Ktoś ma jakieś newsy dotyczące kastracji?

Tak ogólnie- Nergal ma dokładnie 6 miesięcy, intensywny zapach i czuje się bardzo samotnie. Teraz będzie mógł zamieszkać razem z paniami w przestronnej wolierze.
Plany mamy takie- w sobotę zabieg, następne dziesięć dni będzie czas na rekonwalescencję no, a później kiedy będę miała pewność o jego bezpłodności zamieszka z panienkami.

P.S. Z tą szansą dla samiczek to był żart :wink:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nakasha »

Wykastrowałam 5-miesięcznego szczura. Zabieg kosztował mnie, w Białymstoku, 30zł, w bardzo dobrej klinice dla małych zwierząt. Mój ukochany Szczur nie obudził się z narkozy i powoli umierał na moich oczach, serduszko przestawało mu bić.

Powodzenia.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Mycha »

Hmm...
No więc wcale mamy nie kastrować naszych szczurków? Było wiele zabiegów które się udało.
Co o tym sądzicie?
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: pomarańczowy jelcz »

To moze zrobimy jakas statystyke na ten temat?
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Manda20
Posty: 66
Rejestracja: sob sty 01, 2005 6:41 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Manda20 »

mi to szkoda by bylo kastrowac samca!takie twoje malenstwo taki pieszczoch i sprawiac mi takie cierpienienie :? mowie tak bo mam tylko jednego samca niewiem co bedzie jak zaplanuje kiedy samiczke!ale raczej w to watpie wole poswiecic mnostwo czasu jednemu szczuraskowi niz kilka chwil 4 szczuraskom
6 miesieczny maluch =]==== Snoffy :*
=======================
30.12.2004r=SNOFFY
=======================
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Lulu »

ja jestem przeciwna kastrowaniu samcow tylko po to by moc mu sprawic kolezanke...

ale, sa tez inne sytuacje, w ktorych samca trzeba wykastrowac. mowie tu o wzgledach zdrowotnych. tak np bylo z moim Osama...
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: krwiopij »

Manda20, tak juz poza tematem samej kastracji, a nie pomyslalas, ze szczur lubi towarzystwo wlasnego gatunku? ty, chocbys badzo sie starala, nie zastapisz mu innego szczura...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Nakasha »

Nie mam zamiaru powtarzać kastracji na kolejnym szczurku (a nuż przeżyje?). Nie będę ryzykować. Dlatego mam w tej chwili 3 samce (ale mają zostać 2, tylko na razie brak chętnych :P) i 2 samiczki - trzymane w oddzielnych klatkach i nigdy nie wypuszczam ich razem.

To prawda: nieważne ile byśmy się nie starali, szczury lepiej się czują ze swym gatunkiem ;) i tak samo mocno się przywiązują, dlatego jestem za "posiadaniem' co najmniej 2 ogonków ;)

Można by zrobić "statystykę", np. w dziale ankiety.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: AngelsDream »

Ja tez sobie nie wyobrazam kastrowania samca dla wlasnego widzimisie, ale jakby trzeba bylo, to pewnie zaryzykowalabym... Jakby nie bylo innej mozliwosci. Teraz mam dwa samce. nie zamierzam powiekszac na razie stada, ale jesli juz to na pewno o przedstawicieli plci meskiej.
Wyjątki i dwa psy.
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Mycha »

To nie jest żadne widzi misie. Nergal jest nieszczęsliwy- widzę to codziennie. Szuka kontaktu z innymi szczurami, a ja i nikt na świecie nie jest w stanie zapewnić mu wystarczająco dużo towarzystwa. Nie chcę żeby było tak jak jest teraz.
Nie wchodzi w grę wzięcie nowego samca, bo:
1. Nergalowi bardzo mocno pracują hormony i nie mógł znieść nawet innego samca w osobnej klatce.
2. Nie stać mnie na utrzymanie kolejnego samczyka, bo samczyki mocniej pachną. Nie kupuję trocin za 2zł tylko żwirek i to są dodatkowe koszty. Mojej mamie grozi zwolnienie z pracy i nie chcę żeby odczuły to moje zwierzaki. Miałam już nie raz dwa samce i wiem, że trzeba im częściej zmieniać trociny.
3. Nergal jest samotny.
Rozmawiałam z Alispo która jeśli chodzi o sprawy etyczne dotyczące zwierząt jest moim autorytetem [a przy okazji skarbnicą wiedzy, bo studiuje weterynarię] która stwierdziła, że jeśli szczurek czuje się samotnie to warto.
Czekam na więcej głosów i myślę, że nie ma potrzeby tworzenia ankiety.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Chodzilo mi o statystyke w ilu przypadkach kastracja przebiegla pomyslnie,a w ilu byly powiklania,zebysmy wiedzieli,czy decydowac sie na to,czy szukac innych sposobow (jesli jest mozliwosc) a nie o to,co kto mysli na ten temat.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Mycha »

No to możnaby zrobić :)
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: AngelsDream »

Moje samce nie sa uciazliwe podwzgledem zapachu i bardzo ladnie sie razem godzą... Jesli jednak nie ma wyjscia, a ogonek laknie towarzystwa, to co innego.
Wyjątki i dwa psy.
Manda20
Posty: 66
Rejestracja: sob sty 01, 2005 6:41 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Manda20 »

rozumiem ze ogonki potrzebuja kogos takiego samego jak oni czyli innego szczuraska!ale ja uwazam ze niepowinno sie tak krzywdzic tak malusich zwierzat uwazam ze to dla nich za duza meczarnia i tak maja krotkie zycie to po co im krzywde robic my mamy im zapewnic szczescie,milosc ludzka i wspaniale ich zycie a nie kastrowac ich do wlasnych potrzeb jezeli chcemy miec szczurka i kupilismy samca to jak chcemy dla niego drugiego przyjeciela to tez kupujemy samca!a jezeli mamy samicze to kupujemy druga jezeli niechcemy zeby sie rozmnazaly!szczurki to nie koty ani psy ktore zyja ok 10 lat i taka kastracja to dla nich chwila w porownaniu do dlugosci ich zycia!przypuscmy ze wykastrujesz szuraska jak ma 8 miesiecy i co zostanie mu tylko jakis rok albo poltora(biore pod uwage tu jeszcze prawdopodobienstwo choroby na raka albo cos innego co spowoduje szybka smierc) i w tym czasie on bedzie sie starzal!dla mnie to bezsens!moim zdaniem jezeli mamy kastrowas samce i robic im krzywde to lepiej nie zakladac stada!to tak samo jak bym chciala miec 4 myszki i fajnie by bylo ze by byly 2 samiczki i 2 samce zeby im bylo razniej i bym musiala wykastrowac takie malestwa!dla mnie to glupota jak ich malo :? :? :? :? :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock: :? :?
6 miesieczny maluch =]==== Snoffy :*
=======================
30.12.2004r=SNOFFY
=======================
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”