3 latka i 3 m-ce
Tyle właśnie żyło moje maleństwo...Brak mi słów...Była najlepsza...do końca mimo ohydnej choroby strzygła uszkami na dźwięk swojego imienia,książkę mogłabym o niej napisać...Wydała na świat 12 pięknych robaczków z których 3 wyrosły na piękne damy i są z nami a pozostałe mają ciepłe domki w całej Polsce...Paskudne choróbsko ją dopadło...i vet powiedział ze lepiej będzie jak............
((((((((((( Byłam z nią do końca... :-( Pusik,Pusiaczek,Piska,Pusjeńka...czlowiek mial wrażenie że na dźwięk tych imion szczurka aż rozpiera radość...że zaraz pomacha ogonem...:(Smutno :(Ale taka kolej losu :/
