Przepraszam Cie kochanie.
Zawsze byla silnym, zdrowym szczurem. Indywidualistka. Miala swoje zdanie przy ktorym uwielbiala sie upierac. Moja grubiutka wielbicielka sportow extremalnych. Kiedys znalazlam ja na szczycie szafki z kasiazkami ktora ma ponad 2 metry. Dziurke w scianie tez jej zawdzieczam. Kochana moja niunia. Pogromczyni kabli. Robila najpiekniejsza wiewiore pod sloncem. W przeciagu tygodnia pokonalo ja to swinstwo. Tak wierzylam ze sie uda, w koncu byla taka silna.
Musialam jej pomoc odejsc. Grubania byla nieprzytomna, sparalizowana
Żeluniu nigdy Cie nie zapomne, zabralas ze soba kawal mojego serca.
Kapuniu, Fresiu i wszystkie kochane pyszczki zaopiekujcie sie nia...
Moj grubiutki aniolek:

Malutka Żelunia

Tak smutno i zle... Tak strasznie mi jej brakuje..