[SIERŚĆ I SKÓRA] łysienie bez strupków

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Gryska
Posty: 353
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:10 pm

[SIER?? I SKÓRA] ?ysienie bez strupków

Post autor: Gryska »

Witam, wiem, że o łysieniu jest sporo tematów nic jednak nie do końca pasuje do tego co dzieje się u moich kobietek. Dokładny opis tego co działo im się był na tym forum "tymczasowym" do którego dostępu już chyba nigdzie nie ma. Wydawało mi się, że sprawa zakończyła się sukcesem.
Po krótce: w połowie maja moje panny zaczęły łysieć. Emi miała łysą plamę na pośladku (praktycznie cały pośladek łysy), Gabrysia łysiała na policzkach a po jakimś czasie obie jeszcze na boku dostały po jednym łysym placku. Żadnych innych objawów nie było. Może lekko wzmożone drapanie i troszke porfiryny na nosach od czasu do czasu.
Początkowo było podejrzenie o alergię albo przebiałczenie. Obie rzeczy zostały raczej wykluczone.
Grzyb? jakoś tak dziwnie bez żadnych mian na samej gołej już skórze.
Pozostały więc pasożyty wewnętrzne albo zerwnętrzne jakieś. Najpewniej obstawiany przez wetkę świeżb nie do końca mi pasował, bo nie było ani pół strupka czy ranki. Tak czy inaczej leczone były w tym kierunku. Dostały 3 zastrzyki z ivomektyny i kąpałam je chyba 4-5 razy w puralylu (chyba to był, bo smierdziało chemią).
Sytuacja została opanowana!! :) Sierść zaczęła odrastać, żadnych nowych ognisk łysienia nie było.
I na tym mogłabym zakończyć ale....

Własnie wczoraj zauważyłam, że Emi znów łysieje!! Tym razem przednia łapka. Mam też wrażenie, że kolejne ognisko pojawia się na brzuszku. Zaczyna się wszystko od tak jakby przerzedzonej i "przystrzyżonej" sierści. Potem robi się łysinka.

Jak myślicie, CO TO MOŻE BYĆ? Czy obstawiać nadal pasożyty wewnętrzne i ponowić serię ivomektyny? Czy może założyć, że to był zbieg okoliczności, że wtedy "pomogła" i macie pomysł na coś innego?

No i upewnię się: Chociaż Gabi narazie nie łysieje ponownie, to leczyć je równocześnie, prawda? Ivomektyna dla obu jakby co?

Dzięki za potencjalną pomoc!!
Emilciu.... Ty wiesz, że nie zapomnę!!!!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SIERŚĆ I SKÓRA] łysienie bez strupków

Post autor: ESTI »

Stawiam na nawrot pasozytow. Ponowilabym leczenie ivomekiem.
Czy przy poprzednim leczeniu dezynfekowalas klatke i wyposazenie?
Obrazek
Gryska
Posty: 353
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:10 pm

[SIERŚĆ I SKÓRA] łysienie bez strupków

Post autor: Gryska »

Myłam octem spirytusowym, więc chyba można uznać, że dezynfekowałam.
Myślisz ESTI, że to faktycznie może być świeżb? Taki bez strupków w ogóle?
Dziwne to dla mnie.... zwłaszcza, że moje panny wcale się bardziej nie drapią niż norma przewiduje.
No cóz.... czyli idziemy na zastrzyki :?
Obie szczurki równocześnie, tak?
Mogę sobie pularyl darować tym razem? One są strasznie nieszcześliwe jak się je kąpie :(
Emilciu.... Ty wiesz, że nie zapomnę!!!!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SIERŚĆ I SKÓRA] łysienie bez strupków

Post autor: ESTI »

To moze byc swierzb i moze objawiac sie wlasnie tak - czyli inaczej niz standardowo.
Strupki pewnie zaczely by sie pojawiac za jakis czas, kiedy nie zaczelabys leczyc.

Proponuje obie szczurki i daruj sobie pularyl - ivomec powinien dac sobie rade.
Jaka dawka byla podawana poprzednio i ile razy dostaly zastrzyk?
Obrazek
Gryska
Posty: 353
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:10 pm

[SIERŚĆ I SKÓRA] łysienie bez strupków

Post autor: Gryska »

Dawki nie znam, ale dostały po 3 zastrzyki w odstępach około 10 dniowych.
Emilciu.... Ty wiesz, że nie zapomnę!!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”