odeszła wczoraj wieczorem ... miała dwa latka była najsłodszą szczurunią
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
i moją pierwszą .. kochałam ją jak własną córeczke rozumialam wszystko co chciala mi przekazac, gdy sie bała , gdy chciala isć do innego pomieszczenia po prostu wszystko.. az w koncu przyszlam jak to zawsze przychodze około 9 wieczorem sie z nią pobawic ostatni raz w dniu, no i nie wiem co sie dzieje zawsze przychodzila na zawolanie a teraz co?! co sie dzieje , zajrzalam do domku zobaczylam ze lezy, wsunelam ręke a ona była martwa... ;( nie wiem jak to opisac po prostu sie rozbeczalam teraz tez oczywiscie lecą mi łzy to byl taki mądry szczur nawet nauczylam ją siusiac w jedno miejsce i nawet jak byla po za klatką to zeby sie zalatwic biegła do niej i tam robila , nigdy mnie nie ugryzła, to była moja najukochansza szczurunia a teraz co? co ja mam zorbic .. caly czas wydaje mi sie ze ją slysze jak przewraca trocinami itp albo zostawiam rano jedzenie dla niej z przyzwyczajenia ;( przed zakopaniem jej przytuliłam jej juz stwardniale cialko ostatni raz... ;(
WRACAJ! tak smutno mi bez Ciebie ...
chcialabym wkleic zdjecie ale nie wiem jak ...