Powiedzcie mi,proszę,co to było??!!Czy kojarzyć to z tym naciskaniem na brzuszek przez weta,czy to zupełnie co innego??!!Nie mogę sobie wybaczyć,że poszłam na te wykłady
[BRZUCH] zgrubienie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
Wika
[BRZUCH] zgrubienie
Powiedzcie mi,proszę,co to było??!!Czy kojarzyć to z tym naciskaniem na brzuszek przez weta,czy to zupełnie co innego??!!Nie mogę sobie wybaczyć,że poszłam na te wykłady
[BRZUCH] zgrubienie
Hm nie masz za co siebie ganic. To nie Twoja wina i ktoz moogl wiedziec ze stanie sie tak jak sie stalo?
Co do objawow to trudno jest cokolwiek okreslic... wszystko moglaby wyjasnic sekcja, ktorej poddana zostalaby szczurka po smierci. Moglo to byc spowodowane uciskaniem bo zwierzaki te sa strasznie delikatne i latwo im cos uszkodzic ale mooglbyc to tez przypadek - ciezko tak jednoznacznie okreslic. Moze pocieszy Cie fakt, ze lekarz chcial dobrze...co nie zmienia faktu ze ja nigdy wiecej do weta sie z moja mala nie wybiore bo mu nie ufam. Wiadomo, ze lekarz powinien leczyc a nie zabijac - w przypadku zwierzat - czesciej jest jednak na odwrot.
Moge powiedziec jedynie tyle, ze mi przykro...
Co do objawow to trudno jest cokolwiek okreslic... wszystko moglaby wyjasnic sekcja, ktorej poddana zostalaby szczurka po smierci. Moglo to byc spowodowane uciskaniem bo zwierzaki te sa strasznie delikatne i latwo im cos uszkodzic ale mooglbyc to tez przypadek - ciezko tak jednoznacznie okreslic. Moze pocieszy Cie fakt, ze lekarz chcial dobrze...co nie zmienia faktu ze ja nigdy wiecej do weta sie z moja mala nie wybiore bo mu nie ufam. Wiadomo, ze lekarz powinien leczyc a nie zabijac - w przypadku zwierzat - czesciej jest jednak na odwrot.
Moge powiedziec jedynie tyle, ze mi przykro...
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
-
philosophos
[BRZUCH] zgrubienie
Z weterynarzami bywa różnie. Mieszkam w niewielkim miasteczku, gdzie są dwie lecznice. Do jednej z nich chodziłem z moją Zuzą leczyć przeziębienie. Pomimo kilku wizyt i wielu zastrzyków nie zapłaciłem ani grosza, gdyż ten przemiły Pan stwierdził, że jest od tego aby pomagać zwierzątkom, a zastosowane ilości leków są minimalne i nie wymagają zapłaty. No chyba, żeby to bardzo długo trwało. Na całe szczęście szczurek szybko wyzdrowiał.
Po jakimś czasie uraz kręgosłupa spowodował u Zuzy paraliż i upośledzenie czynności narządów wewnętrznych (o tym dowiedziałem się później). Zaraz po wypadku poszedłem do tej drugiej lecznicy tylko ze względu na to, że ta pierwsza była już wieczorem nieczynna. Po kilku tygodniach (przychodziłem przez jakiś czas) wet podał szczurci zastrzyk, który miał być panaceum na jej problem. Zaraz po przyniesieniu jej do domu (kilkanaście minut) i umieszczeniu jej w klatce umarła. Tak jakby chciała odejść u siebie w domu...
Krótko mówiąc: zawsze dowiadujcie się co weterynarz chce podać zwierzątku i w miarę możliwości, sprawdzajcie co to jest - są np. przeróżne internetowe serwisy farmakologiczne. Nigdy "w ciemno", bo wielu z nich potrafi jedynie zaszczepić psa czy kota lub inseminować krowy. :?
Po jakimś czasie uraz kręgosłupa spowodował u Zuzy paraliż i upośledzenie czynności narządów wewnętrznych (o tym dowiedziałem się później). Zaraz po wypadku poszedłem do tej drugiej lecznicy tylko ze względu na to, że ta pierwsza była już wieczorem nieczynna. Po kilku tygodniach (przychodziłem przez jakiś czas) wet podał szczurci zastrzyk, który miał być panaceum na jej problem. Zaraz po przyniesieniu jej do domu (kilkanaście minut) i umieszczeniu jej w klatce umarła. Tak jakby chciała odejść u siebie w domu...
Krótko mówiąc: zawsze dowiadujcie się co weterynarz chce podać zwierzątku i w miarę możliwości, sprawdzajcie co to jest - są np. przeróżne internetowe serwisy farmakologiczne. Nigdy "w ciemno", bo wielu z nich potrafi jedynie zaszczepić psa czy kota lub inseminować krowy. :?
-
Wika
re
Dzięki Wam za odpowiedzi...Miałam w swoim życiu już wiele małych zwierzątek-szczurka miałam tylko jednego,ale wyjątkowego-i z żalem muszę przyznać,że nie znam żadnego zwierzaczka mniejszego od kota,któregoby zdołał wyleczyć weterynarz!Tym bardziej ślę ukłony dla tych weterynarzy,którym się to udało :prosze: