Zapomnialam zupełnie o tym teamcie

Dzis z Miszką jestemy zgrana parą

Już się tak nie boi. Jest bardzo ciekawska, wszędzie musi zajżeć

Właśnie spi n najwyższej szafce przy moim pluszowym słoniu na własnoręcznie(łapnie

) wygrzebanej ziemi z kwiatka...Zdążyła już mi sciąć jednego wiczącego kwiatka przy samej ziemi, pogryżć troszke pare bluzek, prześcieradło i kołdre. Ale ja jej wszytsko wybaczam i dalej ma do dyspocycji caly moj pokój i korytarze a jak jestem w duzym pokoju to jego też

Ogólnie jest najkochańszym szczurciem,wielką rozrabiaką i spryciulą. Teraz myślę o kolezance dla niej ale nie chcę brać szczurcia ze sklepu a w mojej okolicy nikt chyba nie ma szczurków do oddania. Przy tym musiałaby istniec możliwość oddania szczurka gdyby się z Miszka nie polubiły. Niestety dwie klatki nie wchodza w grę dla moich rodziców

Niedługo będzie dużaaaa klatka z wszytskim o cyzm marzy Miszka więc chciałabym aby koleżank.ę tez miała....Wiem ze nic jej nie zastąpi.
To tyle bo chyba się troszke rozpisałam
