Dlaczego jest u mnie?Bo Norbert Cz. to moj chlopak ;-)on mial szczurka odebrac i przechowac na czas kwarantanny w swoim domu rodzinnym,no a teraz Czit jest juz w naszym wspolnym domku.
Opisze po kolei pierwsze chwile Czita w swoim nowym,juz stalym domku oby do lat conajmniej 5;-)(no co,pomazyc mozna,nie:-)?)
Jak tylko uda mi sie pozyczyc jakis aparat lub pstyknac cos sensownie wygladajacego kom. to wkleje,puki co opis musi Wam wystarczyc.
Przyjechal w przymalym transporterze (kupionym przez kolege Norberta,laika szczurowego)od razu sie zakochalam
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Wlozony z otwartm trasporterko-domkiem do klatki zaczal ja zwiedzac:-)....najpierw parter,Norbert nastraszyl mnie z tym jego gryzieniem...przyznam ,mialam pietra wsadzic reke do klatki;-)....wiec najpierw zaczelam do Czita lagodnie gadac,nawijalam mu i nawijalam a on patrzyl....potem byl czas na smakolyki,z poczatku zasadzil sie by dziabnac..ale zblizalam reke powoli,powachal,zobaczyl ze to jedzonko,uspokoil sie i tak delikatnie wzial....potem byl smakolyk za smakolykiem
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ma swoje lokum obok klatki mojego Dzaji,tzn widza sie ale maja od siebie z 40 cm,Czit jest Dzaja bardzo zainteresowany,ale puki nie wiem czy maluch moj moglby go czyms zarazic i na odwrot nie moge ich sprobowac polaczyc....Czit wyglada na szczurka ktory bardzo laknie towarzystwa,wiec za jakis czas dolaczy do niego inny kawaler w przyblizonym wieku,a moze i Dzaja rowniez....dzis Czit wyszedl mi na rece,bez pardonu wgramolil sie na mnie;-)i w najlepsze usiadl i rozgladal
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)