Uraz po bójce

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Baszek
Posty: 41
Rejestracja: wt gru 04, 2007 12:17 pm

Uraz po bójce

Post autor: Baszek »

Zakładam ten temat, nie znalazłam niestety nic podobnego na forum.
Szczuras (Komar) dziś oberwał - nie mam pojęcia jak, kotłowały się jeden z drugim za szafą, nagle usłyszałam pisk (inny niż zwykle, bolesny). Zwiał za drugą szafę, nie chciał dać się złapać, ale poruszał się mniej zdecydowanie i zwinnie niż zazwyczaj. Przy wzięciu do ręki (był objęty w pół) boleśnie piszczał, natomiast obmacywanie, osłuchiwanie itd zniósł bez dźwięku. W klatce zachowuje się normalnie, je i pije, wspina się po prętach, myje i drapie w dowolnym miejscu (nie jest unieruchomiony). Nie ma porfirynki, nie zauważyłam opuchlizny, nie krwawi. Właśnie wziął się za obgryzanie prętów :) .
Ale...mam wrażenie, że drugi Ciur mu nie pomaga. Zawsze piszczą przy wzajemnych kontaktach, kotłują się i tłuką. Tak dzieje się i teraz. Boję się, że te bójki zaszkodzą Komarowi, bo coś tam sobie mógł jednak złamać.
I tu pojawia się pytanie - rozdzielić je i zamknąć Komara na noc w transporterku? Czy niepotrzebnie panikuję i mogę w ogóle je wypuścić i pozwolić hasać?
Aha, i tak na przyszłość, bo "na intuicję" wykluczyłam to już u swojego Ciura (aczkolwiek wolę się upewnić)... jak rozpoznaje się obrażenia wewnętrzne?
Z góry dzięki za pomoc :)
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Re: złamane żebro ?

Post autor: Elly »

Hmmm, wydaje mi sie, ze jezeli szczurek objęty wpol piszczal, to cos tam musialo sie stac. Wiadomo, ze takiego malego zwierzątka za bardzo nie da sie unieruchomic jakims opatrunkiem. A zlamanie tez nie jest pewne. Ja bym się udala do weterynarza polecanego na forum. I do tego na jakis czas odizolowala ciura od kolegi, jesli weterynarz stwierdzi, ze to konieczne. Pogłaskaj Komara ode mnie, no i niech się wylize z tego szybko :)
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Baszek
Posty: 41
Rejestracja: wt gru 04, 2007 12:17 pm

Re: złamane żebro ?

Post autor: Baszek »

Problem jest taki, że mamy sobotę wieczór, czyli wet dopiero w poniedziałek.
Zwłaszcza, że szczur dokazuje aż miło, nie piszczy już przy łapaniu wpół. Myślę,że jest co najwyżej obity na początku mógł być po prostu w szoku :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: złamane żebro ?

Post autor: merch »

Obrazenie wewnetrzne poznaje sie po tym , ze szczurek umiera w ciagu 24 godzin
Zlamania mozna rozpoznac robiac zdjecie rtg.
U szczurow raczej nie zaopatruje sie obrazen wewnetrznych :(
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

Re: złamane żebro ?

Post autor: Arbor Vitae »

Reakcja jaka opisalas przypomina bardziej wystraszenie niz polamanie.... ale absolutnej pewnosci miec nie mozna. Sprawe poprawia fakt ze szczur zaczal normalnie szalec, co przy urazie sciany klatki piersiowej byloby dosc bolesne, samo oddychanie mogloby sprawiac szczurowi problem gdyby faktycznie mial zlamane zebro.

Jak napisala merch...
Uraz wewnetrzny u takiego malucha najczesciej wiaze sie z krwotokiem do jamy ciala, wiec zejscie smiertelne jest najczestszym skutkiem. Objawy ktore moznaby zaobserwowac to: nagla i silna bolesnosc, wygiecie grzbietu, nagle posmutnienie, brak checi do ruchu, jedzenia i picia, bladosc (zwlaszcza uszu - robia sie mleczno-biale).
Baszek
Posty: 41
Rejestracja: wt gru 04, 2007 12:17 pm

Re: złamane żebro ?

Post autor: Baszek »

Dzięki za odpowiedzi :) Szczur zachowuje się normalnie, nie widzę, żeby mu cokolwiek dolegało, więc najprawdopodobniej tylko się obił i porządnie wystraszył :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”