Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

CIRI
Posty: 27
Rejestracja: śr sty 14, 2004 9:59 pm

Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Post autor: CIRI »

To było przedwczoraj... dopiero teraz mam siłe o tym napisać...
Jak zwykle rano wstałam i dałam jeść moim czterem ogoniastym maluszkom. Nakarmiłam samce(Bonhart, Milo) , no i nasypałam jedzenia samiczkom - (Falka i Heinrich). No,ale po nasypaniu zobaczyłam że Heinrich jest podejrzanie spokojna... Wzięłam ją na ręce... żyła. Ale bardzo spokojnie... Myślałam że jakaś ospała poprostu, więc chodziłam z nią po całym domu, żeby mieć ja na oku , w razie gdyby coś jej było. Ale było coraz gorzej... nie chciała jeść ani nawet pić... tylko leżąc na moich dłoniach przewracała się z jednego boku na drugi. Chciałam iść do weta, ale u nas na zadupiU jest od 15, a to była 9 rano... Do centrum bym nie zdąrzyła... Trzymałam ją na rękach, płakałam i głaskałam ją... Coraz słabiej oddychała, mniej się ruszała... umarła na moich dłoniach :cry: Nie wiem dlaczego... jedzienie dostawała dobre (Vitapol, świerze owoce i warzywa), innym szczurom nic nie jest... A Heinricha nie ma :(

† † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † † †
HEINRICH, BONHART, MILO, COMA, FALKA, MIKÜSZI -  I`LL NEVER FORGET...
PALATINA

Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Post autor: PALATINA »

Przykro mi... :cry:

Nie pytaj "Dlaczego?"
To nic nie da...
Myśl o tym, że masz pozostałe ogonki; ze Twoja kruszynka była u Ciebie szczęśliwa.
Może to dobrze, że odeszła nagle i niespodziewanie.
Pomyśl, że mogłaby długo chorować. Ty z rozpaczą walczyłabyś o jej życie. Leczenie wymęczyłoby Was obie, a na końcu bys przegrała...
To dużo gorszy scenariusz.
U ciebie wszystko było takie spokojne, może na swój okrutny sposób nawet piekne...

Trzymaj się!
Wiem, co czujesz. 16 kwietnia umarł mi Bonifacy... po 4 miesiącach walki z chorobą :cry:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Post autor: ESTI »

I znowu kolejne światełko zgasło. :cry:
Bardzo współczuje, bo nie wiem co gorsze - być przygotowanym na odejście, czy takie potworne zaskoczenie.....
Trzymaj się jakoś, masz jeszcze trzy maluchy do kochania 9i czwartego w serduszku)...
Obrazek
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Post autor: IVA »

Czasami odchodzą bez żadnych objawów choroby. :cry: Trzymaj się.
Przytul mocno inne ogonki.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
CIRI
Posty: 27
Rejestracja: śr sty 14, 2004 9:59 pm

Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Post autor: CIRI »

Mój smutek pogłębia fakt że to był mój najukochańszy szczur. Spała ze mną, kiedy ją wypuszczałam na trawę chodziła za mną, ZAWSZE reagowała gdy ją wołałam, a gdy wchodziłam do pokoju już wisiała na drzwiczkach klatki i czekała aż podejdę i ją wyjmę... i często dawałyśmy sobie buzi na dobranoc... a teraz już jej nie ma :( Była bardzo mała, młodsza od niej samiczka Falka przerastała ją prawie dwukrotnie... Moja mała Heinrich... :cry: :cry: :cry:
HEINRICH, BONHART, MILO, COMA, FALKA, MIKÜSZI -  I`LL NEVER FORGET...
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Heinrich... 28.04.2004... dlaczego??????

Post autor: Mycha »

Nie martw się- szczurcia była u Ciebie szczęsliwa- teraz patrzy z niebieskich łąk na Ciebie i widzi że jesteś smutna- myślisz że jest jej wesoło z tego powodu? Staraj się kochać mocniej swoje pozostałe szczurki- spędziła z nimi tyle czasu więc jest ich częścią...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”