Male - transport
Moderator: Junior Moderator
Male - transport
Mam sytuacje podbramkowa:
Kupilem jakies 3 tygodnie temu samiczke ze sklepu i jak sie dzisiaj w nocy okazalo byla w ciazy (to moj pierwszy szczurek wiec nie zorientowalem sie)
Teraz pojawia sie podstawowy problem, mieszkam w akademiku i wracam na swieta do domu, w sylwestra rowniez mnie tu nie ma wiec cokolwiek by sie nie dzialo musze przetransportowac "ekipe" do domu (2 godziny jazdy busem)...
Jakies pomysly? Ew. co zrobic zeby humanitarnie i bez stresowania szczurzycy pozbyc sie miotu?
Z gory dziekuje za pomoc i wyrozumialosc
Kupilem jakies 3 tygodnie temu samiczke ze sklepu i jak sie dzisiaj w nocy okazalo byla w ciazy (to moj pierwszy szczurek wiec nie zorientowalem sie)
Teraz pojawia sie podstawowy problem, mieszkam w akademiku i wracam na swieta do domu, w sylwestra rowniez mnie tu nie ma wiec cokolwiek by sie nie dzialo musze przetransportowac "ekipe" do domu (2 godziny jazdy busem)...
Jakies pomysly? Ew. co zrobic zeby humanitarnie i bez stresowania szczurzycy pozbyc sie miotu?
Z gory dziekuje za pomoc i wyrozumialosc
Re: Male - transport
Masz kilka wyjść:
1. Uśpić niezwłocznie cały miot. Dość radykalne rozwiązanie.
Organizm młodej szczurki (jeżeli jest młoda) nie będzie dodatkowo obciążony karmieniem młodych. Jeżeli wybierzesz to rozwiązanie, to musisz to zrobić dzisiaj lub jutro.
2. Zostawić dwa maleństwa (dwie dziewczynki) i resztę uśpić.
Ryzykujesz, że matka odrzuci młode z uwagi na przeprowadzkę (ale wcale nie musi ich odrzucić).
3. Przygotować transporter.
Na dno delikatnie przełożyć gniazdo ze szczurkami.
Zapenić mamusi jedzenie i kawałki jabłka, marchewki lub ogórka.
Owinąć transporter w koc i wsadzić do torby.
Muszą mieć dostęp powietrza (tyle powietrza co przejdzie przez koc wystarczy im).
Nieść transporter tak jak butelkę z nitrogliceryną (nitrogliceryna jak chlupnie to wybucha).
Najbardziej ryzykowna opcja. Pomimo Twoich zabiegów maluchy mogą nie przeżyć podróży, lub jak przeżyją matka może je odrzucić.
4. Poszukać domu tymczasowego, lub niani w mieście, w którym studiujesz (podaj miasto).
Każda decyzja ma wady i zalety. Ja, osobiście uśpiłabym (chyba) miot.
1. Uśpić niezwłocznie cały miot. Dość radykalne rozwiązanie.
Organizm młodej szczurki (jeżeli jest młoda) nie będzie dodatkowo obciążony karmieniem młodych. Jeżeli wybierzesz to rozwiązanie, to musisz to zrobić dzisiaj lub jutro.
2. Zostawić dwa maleństwa (dwie dziewczynki) i resztę uśpić.
Ryzykujesz, że matka odrzuci młode z uwagi na przeprowadzkę (ale wcale nie musi ich odrzucić).
3. Przygotować transporter.
Na dno delikatnie przełożyć gniazdo ze szczurkami.
Zapenić mamusi jedzenie i kawałki jabłka, marchewki lub ogórka.
Owinąć transporter w koc i wsadzić do torby.
Muszą mieć dostęp powietrza (tyle powietrza co przejdzie przez koc wystarczy im).
Nieść transporter tak jak butelkę z nitrogliceryną (nitrogliceryna jak chlupnie to wybucha).
Najbardziej ryzykowna opcja. Pomimo Twoich zabiegów maluchy mogą nie przeżyć podróży, lub jak przeżyją matka może je odrzucić.
4. Poszukać domu tymczasowego, lub niani w mieście, w którym studiujesz (podaj miasto).
Każda decyzja ma wady i zalety. Ja, osobiście uśpiłabym (chyba) miot.
Re: Male - transport
Transport samicy z młodymi jest bardzo ryzykowny i stresujący.
Musiałbyś przenieść ją razem z częścią ściółki do odpowiednio dużego transportera, razem z młodymi. Transporter odpowiednio zabezpieczyć (żeby nie zmarzły) i łudzić sie, że samica nie zagryzie albo nie odrzuci młodych przez stres.
Jedynym humanitarnym sposobem na, jak to nazwałeś, pozbycie sie miotu, jest uśpienie młodych, ale tego rozwiązania nie polecam. Ale szczurzyca i tak przeżyje wtedy bardzo duży stres.
Przy uśpieniu miotu rozważ zostawienie ze 3 samiczek. Dla matki nie będzie to tak wielki stres, a później będziesz mógł zostawić jej choć jedną córke do towarzystwa (szczur samotny to szczur nieszczęśliwy)
Musiałbyś przenieść ją razem z częścią ściółki do odpowiednio dużego transportera, razem z młodymi. Transporter odpowiednio zabezpieczyć (żeby nie zmarzły) i łudzić sie, że samica nie zagryzie albo nie odrzuci młodych przez stres.
Jedynym humanitarnym sposobem na, jak to nazwałeś, pozbycie sie miotu, jest uśpienie młodych, ale tego rozwiązania nie polecam. Ale szczurzyca i tak przeżyje wtedy bardzo duży stres.
Przy uśpieniu miotu rozważ zostawienie ze 3 samiczek. Dla matki nie będzie to tak wielki stres, a później będziesz mógł zostawić jej choć jedną córke do towarzystwa (szczur samotny to szczur nieszczęśliwy)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Male - transport
Myslalem wlasnie o czesciowym uspieniu miotu, np. zostawienie jednej samiczki, tylko skad wiedziec ktora to samiczka skoro szczurki maja dzien?
Zabrac je wowczas wszystkie do weterynarza? Z matka czy bez i ogolnie jakies porady:)
Samiczka jest mloda, z tego co mi wiadomo ma kolo 8 tygodni (moze 9).
Piszecie ze uspienie miotu bedzie bardzo stresujace dla matki? Jak bardzo?
Bo mimo wszystko na malych mi nie zalezy, natomiast zalezy mi na mamusi i nie chce za bardzo ryzykowac ze wzgledu na nia.
Co do samotnosci to chcialem jak sie troche oswoi dokupic jeszcze jednego szczurcie, ale dopiero za pare tygodni:)
EDIT: Co do zostawienia to jest jeszcze jeden minus - mala byla wklatce z samcami szczurkow bezwlosych i obawiam sie ze mlode moga byc z takiego mixu - mnie osobiscie sie ten rodzaj szczurka srednio podoba:(
Zabrac je wowczas wszystkie do weterynarza? Z matka czy bez i ogolnie jakies porady:)
Samiczka jest mloda, z tego co mi wiadomo ma kolo 8 tygodni (moze 9).
Piszecie ze uspienie miotu bedzie bardzo stresujace dla matki? Jak bardzo?
Bo mimo wszystko na malych mi nie zalezy, natomiast zalezy mi na mamusi i nie chce za bardzo ryzykowac ze wzgledu na nia.
Co do samotnosci to chcialem jak sie troche oswoi dokupic jeszcze jednego szczurcie, ale dopiero za pare tygodni:)
EDIT: Co do zostawienia to jest jeszcze jeden minus - mala byla wklatce z samcami szczurkow bezwlosych i obawiam sie ze mlode moga byc z takiego mixu - mnie osobiscie sie ten rodzaj szczurka srednio podoba:(
Re: Male - transport
Zostawienie na stałe malucha urodzonego u Ciebie jest o tyle dobre, że maluch taki zna Cie od początku i przy dobrej socjalizacji staje sie wspaniałym zwierzakiem
Płeć w pierwszych dobach widać baaardzo dobrze. http://www.ratz.co.uk/sexingrats.html
Nie zabieraj na rozróżnienie jej malców do weta. Wielu z nich nie zna sie na rzeczy a to dodatkowy stres dla matki.
Skąd jesteś? Może ktoś mógłby zająć sie nimi podczas Twojej nieobecności?
Jest szansa na to, że część malców może być łysa. (Inna sprawa to to, że i tak pokochałbyś takie maluchy...)
Zostawienie jednego malucha jest równoznaczne z 'zabiciem go'. Jeden malec nie będzie wystarczająco stymulować samicy do wytwarzania mleka. Minimum to 2-3 młode.
EDIT
Ile jest młodych?
Czy samica Ci ufa? Jest oswojona?
Płeć w pierwszych dobach widać baaardzo dobrze. http://www.ratz.co.uk/sexingrats.html
Nie zabieraj na rozróżnienie jej malców do weta. Wielu z nich nie zna sie na rzeczy a to dodatkowy stres dla matki.
Skąd jesteś? Może ktoś mógłby zająć sie nimi podczas Twojej nieobecności?
Jest szansa na to, że część malców może być łysa. (Inna sprawa to to, że i tak pokochałbyś takie maluchy...)
Zostawienie jednego malucha jest równoznaczne z 'zabiciem go'. Jeden malec nie będzie wystarczająco stymulować samicy do wytwarzania mleka. Minimum to 2-3 młode.
EDIT
Ile jest młodych?
Czy samica Ci ufa? Jest oswojona?
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Male - transport
Samiczki mają mniejszy odstęp pomiędzy dziurkami.
Jeżeli rozpoznasz płeć, to możesz do weterynarza zawieżć tylko te maluchy, które będziesz usypiać. Zapewnij im jak najlepsze warunki:
1. Umów się z weterynarzem na konkretną godzinę.
2. Zabierz maluchy do transporterka i opatul ciepło, żeby nie zmarzły.
Jeżeli rozpoznasz płeć, to możesz do weterynarza zawieżć tylko te maluchy, które będziesz usypiać. Zapewnij im jak najlepsze warunki:
1. Umów się z weterynarzem na konkretną godzinę.
2. Zabierz maluchy do transporterka i opatul ciepło, żeby nie zmarzły.
Re: Male - transport
Mlodych jest conajmniej 6 (urodzily sie w domku i moge tylko przez wejscie zagladac (nie chce denerwowac ich).
Co do samiczki mam ja 3 tygodnie i odziwo jest dosc oswojona (moge ja brac na rece, lazi po calym biurku - klatka jest czesto otwierana, daje sie glaskac, czesto wlazi mi na reke i wylizuje ja). Czy mi ufa nie wie, trudno mi powiedzec.
W takim razie pomysle nad zostawieniem 3. Jak z obejrzeniem mlodych? mozna podniesc domek? Bo wyczytalem ze gniazda sie nie powinno generalnie ruszac, prawda to?
Co do samiczki mam ja 3 tygodnie i odziwo jest dosc oswojona (moge ja brac na rece, lazi po calym biurku - klatka jest czesto otwierana, daje sie glaskac, czesto wlazi mi na reke i wylizuje ja). Czy mi ufa nie wie, trudno mi powiedzec.
W takim razie pomysle nad zostawieniem 3. Jak z obejrzeniem mlodych? mozna podniesc domek? Bo wyczytalem ze gniazda sie nie powinno generalnie ruszac, prawda to?
Re: Male - transport
Sprawdź jak samica reaguje na Twoją obecność przy gnieździe. Spróbuj przy niej zbliżyć ręke do domku.
Poproś kogoś o pomoc, niech zajmie czymś samice z dala od klatki a Ty najpierw wygłaszcz szczurke, natrzyj ręce zasikaną ściółką i dopiero wtedy sprawdź młode.
Ja maluchy urodzone u mnie dotykałam już pierwszego dnia a szczurzyca była u mnie zaledwie dobe.
Poproś kogoś o pomoc, niech zajmie czymś samice z dala od klatki a Ty najpierw wygłaszcz szczurke, natrzyj ręce zasikaną ściółką i dopiero wtedy sprawdź młode.
Ja maluchy urodzone u mnie dotykałam już pierwszego dnia a szczurzyca była u mnie zaledwie dobe.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Male - transport
Reaguje niezle, to znaczy ogolnie zachowuje sie dokladnie tak jak wczesniej. Pytanie tylko czy moge podniesc caly domek, bo niestety nie ma innego sposobu zeby sie dostac do srodka:/
Wlasnie sek w tym, ze nikogo kogo ona zna juz nie ma, bo wyjechali na swieta, wiec musze sobie poradzic sam:/
Ps. Dzieki wszystkim za zainteresowanie;)
Wlasnie sek w tym, ze nikogo kogo ona zna juz nie ma, bo wyjechali na swieta, wiec musze sobie poradzic sam:/
Ps. Dzieki wszystkim za zainteresowanie;)
Re: Male - transport
Jeśli wypuszczasz ją na pokój to zrób to. Daj jej coś czymś sie zajmie i wtedy zaglądaj.
Ja domek całkiem zabrałam samicy. Zamiast tego dostała polarki (nie szmatki które mogą sie pruć, młode mogą sie zaplątać i zrobić sobie krzywde)
Ja domek całkiem zabrałam samicy. Zamiast tego dostała polarki (nie szmatki które mogą sie pruć, młode mogą sie zaplątać i zrobić sobie krzywde)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Male - transport
To zaraz zrobie rozeznanie;)
ona w srodku uwila gniazdo z siana i kawalkow papieru, musze przyznac ze wyglada calkiem niezle:)
ona w srodku uwila gniazdo z siana i kawalkow papieru, musze przyznac ze wyglada calkiem niezle:)
Re: Male - transport
Jeśli młodych jest mało, to samica powinna dać sobie rade. Chyba, że chcesz je uśpić tylko ze względu na późniejsze szukanie domu...
Moja młodziutka dziewucha dała sobie rade z 9 kluskami
Moja młodziutka dziewucha dała sobie rade z 9 kluskami
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Male - transport
Primo problemem glownym jest fakt ze musze cala ekipe we wtorek przemiescic autobusem do domu na swieta:/
Secundo mysle o zostawieniu 3 bo generalnie przyznaje nie mam za bardzo czasu, ani ochoty na szukanie domu calej druzynie - malych jest 10!
Narazie nie umiem rozpoznac plci, sprobuje jutro:)
Secundo mysle o zostawieniu 3 bo generalnie przyznaje nie mam za bardzo czasu, ani ochoty na szukanie domu calej druzynie - malych jest 10!
Narazie nie umiem rozpoznac plci, sprobuje jutro:)