Finka nie żyje. W piątek zachorowała, a w sobotę rano została uspiona

podobno miała zaawansowany nowotwór. Przestała jeść, pić, ciężko oddychała...Była moim pierwszym ukochanym szczurkiem. Nie spodziewałam się, że tak szybko się to potoczy. Miała 2 lata i 8 miesięcy. Bardzo mi smutno...