Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: atomówka »

Przeszukiwałam tematy na forum, jednak nie znalazłam tematu, który opisywałby mój problem, dlatego postanowiłam założyć osobny.

Od trzech miesięcy jest u mnie szczurka (miała miesiąc kiedy do mnie przyszła). Nigdy nie była szczególnie milusińska, nie lubiła głaskania, brania na ręce, ale powiedzmy, że przyjmowała takie wydarzenia z pokorą. Od ponad miesiąca jednak to jej "nietykalstwo" zaczęło się pogłębiać do tego stopnia, że parę razy chciała mnie na poważnie dziabnąć (raz mój refleks mnie zawiódł i dostałam dziaba), a jak mam ją już na rękach to krzyczy w niebogłosy. Krzyczy tak przeraźliwie, że aż ja jestem wykończona tym psychicznie, bo mam wrażenie, że robię jej jakąś okropną krzywdę... Próbowałam brać ją na ręcę i łagodnym głosem do niej mówiąc głaskać (liczyłam na to, że przekona się, że bycie na rękach to nic strasznego), próbowałam ją dominować, jednak to wprawia ją w jeszcze większą furię i krzyki :(

Naprawdę nie wiem, gdzie popełniam błąd i jak mam z nią dalej postępować. Nie chodzi mi o to, żeby zrobić z niej przytulankę- wiem, że każdy ma swój charakter i ona ma akurat taki. Chodzi mi jedynie o to, żeby zrozumiała, że nie może mnie gryźć, bo dochodzi do tego, że czasem zbieram ją z wybiegu godzinami tylko dlatego, że się jej boję. Nie wiem też jak zaradzić tym krzykom :-\

Co radzicie?
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: Kluska123 »

Hmmm.. Powiem Ci szczerze, że naprawdę nie wiem w czym może tkwić problem. Mogą być różne czynniki wywołujące stres i agresję, ale liczę na to, że odpowie ktoś bardziej doświadczony na Twoje pytanie, tymczasem ja Ci życzę powodzenia i cierpliwości, wytrwałości :)
I wymiziaj delikatnie krzykaczkę ode mnie ;)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: mini »

Ja proponuję kilka sesji na krześle: Siadasz na krześle, zdala od innych mebli lub przedmiotów ułatwiających ucieczkę, kładziesz krzykacza na kolanach i tak sobie siedzisz. Im dłużej i częściej tym lepiej. Możesz ją w tym czasie głaskać, mówić spokojnie. Najlepiej wtedy, gdy juz się troszkę uspokoi. Odradzam mocne perfumy, doradzam czyste dłonie i dużo cierpliwości.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: atomówka »

mini pisze:Ja proponuję kilka sesji na krześle: Siadasz na krześle, zdala od innych mebli lub przedmiotów ułatwiających ucieczkę, kładziesz krzykacza na kolanach i tak sobie siedzisz. Im dłużej i częściej tym lepiej. Możesz ją w tym czasie głaskać, mówić spokojnie. Najlepiej wtedy, gdy juz się troszkę uspokoi. Odradzam mocne perfumy, doradzam czyste dłonie i dużo cierpliwości.

To nie podziała, w sekundę ucieknie mi z kolan, nawet jakbym siedziała na drabinie.. :( Ona dotyk traktuje jak jakąś karę. Dodam, że dwie pozostałe szczurki są raczej milusińskie i nie mam z nimi problemów wychowawczych ;)

Kluska123 dzięki ;)
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: mini »

Wygląda na to, że trafił się trudniejszy szczur.. Nie zmienia to faktu, że nie może bać się ręki. Miałam podobny problem z Kizią, jednak mi udawało się ją zatrzymać na kolanach, kiedy siedziałam. Może spróbuj ją nosić pod bluzą? Wydaje mi się, że w takich przypadkach, z oswajaniem trzeba zaczynać od początku, jednak uzbroić się w znacznie większą cierpliwość.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: Kluska123 »

Nie ma za co ;)
Spróbuj nosić krzykaczkę kochaną pod bluzą, tak jak mini Ci napisała, któregoś dnia się przyzwyczai, OBY :-*
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: atomówka »

Z bluzą też już próbowałam, ale ma taki motorek w tyłku, że jak tylko znajdowała jakieś wyjście to z niego korzystała :D No nie powiem, ciężko jest z nią współpracować. Ale dziś na wybiegu nawet podchodziła do mnie, obwąchiwała rękę, nawet się mną interesowała, ale jak ją chciałam chwycić, to ucieczka i kwiki.. ::)
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: Paul_Julian »

To pewnie taki niedotykalski wrzaskun. Moja Kredka tak ma. We wrzesniu ma 2 lata, a nadal sa wrzaski i dziaby, choć już duzo mniej.

Przede wszystkim postaraj sie opanowac strach. W tym wypadku postępuj jak z kazdym agresywnym, staraj sie przyuwazyć kiedy krzykacz atakuje. Ja mam np. gwarantowanego dziaba jak spróbuję wygonić Kredkę z gniazda.

Weź szczurę do weta na przegląd. Nie zaszkodzi, a bardzo często po wizycie szczurek dojdzie do wniosku, ze jednak Twoje ręce sa fajniejsze od jakiś obcych i dziwnie pachnących.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: atomówka »

Tak mi się właśnie wydaje, że to taka niedotykalska ;) ale wolałam spytać i upewnić się. Paul dzięki za tą radę z wetem, spróbuję. To faktycznie może coś pomóc ;)
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: sr-ola »

W takich przypadkach pozwalałam dzikuskowi żyć własnym życiem, miziać się ze stadem, chować w swoich kryjówkach całymi dniami, cieszyć kontaktem ze szczurami nie narzucając kontaktów ze mną. Przestawałam brać siłą na ręce, zmuszać do smyrania, które przecież nie sprawia przyjemności. Moja Agrafka zaczęła do mnie przychodzić dopiero na starość, gdy miała powyżej 1,5 roku. Przychodziła nie na smyranie a jedynie po dropsa i myk! z powrotem do kryjówki. I już to było ogromnym ustępstwem i ogromnie mnie cieszyło.
Reszta stada rekompensowała mi brak bliskości z takim jednym dzikusem.

Jeśli chodzi o krzyk- moja Siwa jest u mnie już ponad 1,5 roku, zna mnie i mojego męża, przychodzi połazić mi po głowie i co? Jak ją biorę na ręce zaczyna się pisk i rozdzierający krzyk. Dla zasady, bo nic się nie dzieje. Podobno tak miała jeszcze jako brzdąc ;)

Działo się coś, co może wywołać w niej złe skojarzenia, traumę związaną z Twoją osobą? Jakieś leki? Kąpiel? Przytrzymanie u weta? Nie narzucaj swojego dotyku jeśli nie musisz. Daj smakołyka od czasu do czasu, żebyś się dobrze kojarzyła, wrzuć starą, pachnącą Tobą koszulkę do klatki.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: atomówka »

sr-ola pisze:Działo się coś, co może wywołać w niej złe skojarzenia, traumę związaną z Twoją osobą? Jakieś leki? Kąpiel? Przytrzymanie u weta? Nie narzucaj swojego dotyku jeśli nie musisz. Daj smakołyka od czasu do czasu, żebyś się dobrze kojarzyła, wrzuć starą, pachnącą Tobą koszulkę do klatki.
Z takich sytuacji, które mogą się jej ze mną źle kojarzyć to tylko czyszczenie ogonka nawilżonym wacikiem przychodzi mi do głowy... Ale te krzyki i tak nie zaczęły się wtedy. Smakołyki dostają ode mnie codzień i na wybiegu i w klatce. Tak sobie nawet myślałam, że może ona mną tak pomiata, bo nie dość że jej daję z ręki dużo różnych przekąsek to jeszcze jest alfą.. ??? Nie wiem już, ale tak jak pisałam w pierwszym poście- nie chcę na siłę zrobić z niej misi pysi, chcę tylko oduczyć ją chwytania w drapieżny sposób moich wyciągniętych do niej dłoni :D Daję jej być taką jaka jest i na siłę głaskania nie ma, ale wiadomo, że czasem muszę ją wziąć na ręce ;)
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: sr-ola »

Próbuj ją mimo wszystko w przypadkach ugryzień lub agresji dominować. Będzie się wyrywać i piszczeć, jak to alfa, ale jeśli będziesz to robić z wyczuciem (wiadomo, nie za długo, nie zbyt gwałtownie, żeby mała się nie wystraszyła i nie załamała zbyt częstym podkopywaniem jej autorytetu) to może poskutkować.

W klatce nigdy nie daję szczurkom z ręki, a już na pewno nie "cukierki". To jest ich królestwo a Ty im w tym królestwie usługujesz. Moje z ręki dostają wtedy, gdy "zasłużą", np. przyjdą się pomiziać na wybiegu.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
atomówka
Posty: 383
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 1:38 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: atomówka »

sr-ola pisze:W klatce nigdy nie daję szczurkom z ręki, a już na pewno nie "cukierki". To jest ich królestwo a Ty im w tym królestwie usługujesz. Moje z ręki dostają wtedy, gdy "zasłużą", np. przyjdą się pomiziać na wybiegu.

Hmm.. To tu pewnie robię błąd, nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dzięki ;)
Manila & Filomena & Tula & Tasmania
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: sr-ola »

Wiesz, dużo osób tak robi ale nie jest to problem do momentu, gdy któryś ze szczurków zaczyna gryźć.Poza tym zagadnienie jest bardziej złożone (skoro malucha piszczy), więc trzeba próbować z każdej strony..
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Narastająca agresja u kilkumiesięcznej szczurki

Post autor: Paul_Julian »

To jest racja. Ja moim daję w klatce, Kredka krzykacz jakiś czas temu nauczyła się przybiegać na zawołanie, albo chociaż się zatrzyma i podejdzie kilka kroków. Albo zatrzyma. Te wszystki opcje są sukcesem. Jak ją złapię , to wtedy daje dropsa i pozwałam odejsć.

Zwróć tez uwagę na sposób łapania szczurka. Zawsze od przodu w stronę brzuszka. NIgdy z góry czy od tyłu - to sie kojarzy z drapieznikiem. Jak szczurek sie oswoi to mozna go łapać z góry , ale wtedy Cię zna i wie że to Ty. Chyba , ze jest spiący czy zajęty szczurzymi sprawami, to można zarobic dziaba. ::)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”