moje ogonki - Tosia i Maluch

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Maria&Dave
Posty: 4
Rejestracja: sob sty 14, 2012 2:07 pm
Lokalizacja: Olsztyn

moje ogonki - Tosia i Maluch

Post autor: Maria&Dave »

Siema!

jestem nowa na forum dlatego też chciałaby się przywitać: najpierw coś o mnie mam 21 lat i studiuję prawo oraz dziennikarstwo. ogonka chciałam mieć od zawsze ot taki kaprys, który spełnił się dzięki mojemu narzeczonemu, który po prostu zakupił mi owe zwierzątko. Tosia bo tak się zwała pierwsza szczuryca w naszym domu niestety po niecałym miesiącu u nas zagościła za Tęczowym Mostem. Jej siostra Miśka z tego samego zoologa zakupiona następnego dnia dla towarzystwa jest z nami już 3 miesiące. Po śmierci siostry strasznie była smutna więc nie czekaliśmy długo i już następnego dnia dokupiliśmy jej towarzyszkę. Towarzyszka miała okazać się samczykiem... dlatego imię Maluch choć mała już nie jest, ale do imienia przywykła. Skąd pomysł, że to samczyk? Ano nasze samiczki lubią się jakby trochę bardziej... i często zachowują się jak parka. Ot takie zboczone zachcianki :) Obecnie nasze maluchy podrosły i klatka powoli robi się za mała więc niedługo pewnie wstawię fotoreportaż z budowy większej klatki, której projekt powstaje już w naszych umysłach. Nasze szczurki uwielbiają nocne spacery np do sklepu. Nawet zimą :) jednak odkąd spadł śnieg nie zabieramy ich z sobą. Kiedy jest zimno to ogonki wtulają się w szaliki i nasze szyje. Uwielbiają zapachy z pizzerii i Maca, koło których często przechodzimy, więc wtedy nawet mróz im nie straszny tylko wychylają się by poniuchać. Wyszkoliły nas też tak dokładnie, więc kiedy wracamy z zakupów siadają przy pręcikach klatki i patrzą na nas błagalnym wzrokiem o smakołyki, więc zawsze staramy się zakupić i coś dla nich zazwyczaj wystarczy zielony ogórek, którego wprost uwielbiają jak i serowe kolby dla gryzoni. Obecnie są strasznie leniwe w klatce dlatego staramy się często je wypuszczać, bo podczas biegania są o wiele żywsze.

Teraz coś z obalania mitów, mój narzeczony jest zapalonym terrarystą i mnie też zaraził pasją do pająków, ale nie każdy terrarysta jest tak okropny by dawać swoim podopiecznym maluchy kręgowców. Dla niezorientowanych, pająkom nie można podawać pokarmu większego niż one to raz a dwa bijący kręgowiec może uszkodzić delikatnego pająka. Dodatkowo pająki nie tolerują zwierzęcego białka, przez co mogą nabawić się wielu chorób a w ostateczności nawet paść. Sama jestem przeciwko karmieniu pajęczych maluchami.

Z innych dziwactw posiadam hodowlę świerszczy w stadium początkowym, czyli niedawno założoną a także planuję hodować karaczany dla pająków.

niedługo dodam kilka fotek naszych maleństw.
Mój szczur nie będzie karma dla Twojego pająka XD
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: moje ogonki - Tosia i Maluch

Post autor: Afera »

Cześć, miło, że do nas dołączyłaś i sporo nam o sobie powiedziałaś - widać, że lubisz zwierzęta. :)
Fajnie by było jakbyś przedstawiła nam na zdjęciach swoje pociechy - niekoniecznie tylko szczurze, wszystkie. :)
A i uważaj z tym wychodzeniem na dwór w zimie ze swoimi szczurkami - szczury są bardzo podatne na choroby układu oddechowego, nawet ostre zapalenie może być trudne do zauważenia, a może zaważyć o ich życiu. Niestety szczurki hodowlane to bardzo kruche stworzonka.
Pozdrawiam!
9 duszyczek za TM [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”