Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
kinia87
Posty: 954
Rejestracja: czw lis 04, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: BDG

Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: kinia87 »

Obrazek


Aya... moja kochana Ajunia, Ajusia, Ajulka... byłaś taka malutka jak do nas przyjechałaś, ledwo sięgałaś do poidełka.. Byłaś kochanym szaraczkiem, nic nie wskazywało na to, że wyrośnie z Ciebie taki piękny syjam z cudownym białym znaczeniem... Przeżyłaś z nami nieco ponad rok, to zdecydowanie za mało :( to nie był wiek na umieranie :( niestety coś zjadało Cię z dnia na dzień, w tak szybkim tempie, że nie mogę uwierzyć, że dziś już Cię z nami nie ma... Walczyliśmy o Ciebie jak mogliśmy, byłaś przez ostatni tydzień obstawiona praktycznie samymi lekami :( nie mogłam już patrzeć, jak przestajesz potrafić chodzić, jak nie jesteś w stanie zjeść mokrego gerberka, jak nie możesz wypić nutri drinka, bo zamiast go pić, oddychałaś nim..Przecież jeszcze niedawno biegłaś w pośpiechu po swoje ukochane dropsiki... nie wiem, jak stado pogodzi się z Twoją stratą - stracili przecież swoją ukochaną, mądrą alfę... miałaś zawsze anielską cierpliwość, nawet wtedy kiedy Mishka z uporem maniaka zabierala Ci każdą chrupkę, którą Tobie dałam..Ty z anielską cierpliwością czekałaś na następny kawałek...z pokorą przyjmowałaś nowych członków do stada, nigdy nie robiłaś problemów, choć byłaś alfą.. potrafiłaś pokazać, że rządzisz, ale nigdy nikogo nie krzywdząc... Stado Cię szanowało, kochało.. tak jak i my... nie wyobrażam sobie, że już więcej Cię nie zobaczę... że nie wytkniesz do mnie swojego pięknego nochala, nie przyjdziesz się przywitać, poprosić o małe miziańsko.. nie mogę się z tym pogodzić... mam tylko nadzieję, że teraz jest Ci lepiej... że nie czujesz już bólu, że biegasz za swoimi dropsikami, jesz jak kiedyś za 10, tyle, że teraz do woli, bez ograniczeń...

Przed wyjazdem na ostatnie spotkanie z weterynarzem uspokajałam Cię, bo kręciłaś się nerwowo w swojej pluszowej kostce.. głaskałam Cię, widziałam, że to koi Twój ból... wiedziałam, że czujesz, że zaraz się pożegnamy... że to nasze ostatnie spotkanie.. ostatnie mizianie.. śpiewałam cichutko "Bronte" Gotye... a łzy same bezradnie płynęły po policzkach...

Jadąc do weterynarza Twoje oczy już prawie były zamknięte, pomału już sama odchodziłaś... kiedy zostałaś pierwszą iniekcję, usypiającą/uspokajająca, głaskałam Cię tak długo, dopóki nie zasnęłaś... czułaś mnie do końca... mam nadzieję, że dobrze mnie zapamiętasz.. kocham Cię tak bardzo :(

Ayunia była jedynym szczurem w stadzie, który pachniał... Ayusia pachniała kwiatami...wrzosem/bzem... pochowaliśmy Cię dziś w naszym ogrodzie, właśnie pomiędzy bzami (to był przypadek, zauważyłam to, kiedy już sobie leżałaś spokojnie w ziemi). Cóż za piękny zbieg okoliczności... w kartoniku, oprócz kocyka dostałaś też 2 dropsy, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś Ci znowu coś zabrał...

Śpij spokojnie mój aniołku kochany...

Jeszcze raz, już z daleka zaśpiewam Ci znów "Bronte"...
http://www.youtube.com/watch?v=le34ygtODfI

Now your bowl is empty
And your feet are cold
And your body cannot stop rocking
I know
It hurts to let go

Since the day we found you
You have been our friend
And your voice still
Echoes in the hallway of this house
But now
It's the end


We will be with you
When you're leaving
We will be with you
When you go
We will be with you
And hold you till you're quiet
It hurts to let you go

We will be with you
We will be with you
We will be with you
You will stay with us




Obrazek
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno >:D Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]
Awatar użytkownika
furburger
Posty: 711
Rejestracja: sob lut 12, 2011 8:18 am
Lokalizacja: Kudowa-Zdrój

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: furburger »

ale cudowny pysio miała :(

leć maleńka [*]
Manfred :'( [*] Alfred :'( [*] Bolesław :'( [*] Kayomi :'( [*]
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: madziastan »

Popłakałam czytając ten tekst... Żegnaj kochana Aya. Niech wesoło hasa po chmurkach [*]
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: klimejszyn »

strasznie mi przykro..
[*] :(

Trzymaj się, Kinga.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: akzi »

oj Kiniu :(

[*] dla ryjka najpiękniejszego
teraz już aniołeczka :(
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
Frugo_Frugo
Posty: 762
Rejestracja: śr gru 21, 2011 8:45 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Frugo_Frugo »

Ja też się popłakałam... :'( :'(
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Nathan »

Kiniu, spójrz na to z innej strony. Twoja kluseczka nie czuje już bólu związanego z życiem fizycznym. Miejmy nadzieję, że nie męczyła się bardzo w ostatnich dniach, niedługiego zresztą życia. Wiadomo, że przywiązanie i miłość do zwierzątka może wzbudzić pewien rodzaj wyrzutów sumienia, zwłaszcza w przypadku przedwczesnej śmierci. Ale jeśli opiekowałaś się szczurcią do ostatnich chwil jej życia, jak opisałaś powyżej - uważam, że nie powinnaś się obwiniać, gdyż zrobiłaś wszystko, co w swojej mocy.
Buziaki dla słodkiej i ślicznej kruszynki [*]
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
renett
Posty: 357
Rejestracja: śr cze 30, 2010 11:06 am
Numer GG: 19009487
Lokalizacja: Szczecin

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: renett »

[*]
Bardzo mi przykro :'(
Ze mną :Tedi, Miśka, Kazik
Za TM : Bolek, Basia, Wiesiunia, Mamuśka, Mała Biała, Foster, Mała Czarna, Nubi, Besti, Teodorek, Tosiu, Termit, Afra, Jasiu, Abra, Pyra
Nasz temat : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34178
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Afera »

[*]
9 duszyczek za TM [*]
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Paul_Julian »

Zrobiłaś dla Ayi wszystko co mogłaś.. :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Kluska123 »

Popłakałam się :'(
Trzymaj się kinia, bądź silna :-* :(
[*] leć Aniołku
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
kinia87
Posty: 954
Rejestracja: czw lis 04, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: BDG

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: kinia87 »

ile razy patrze na Twoje zdjecia, to sciska mnie w zoladku... nie moge uwierzyc, ze musialam napisac o Tobie w tym dziale... zawsze omijalam go z daleka, nie chcialam, by taki dzien kiedykolwiek nadszedl... Krecik szukal Cie wczoraj w zagrodzie... zawsze odwiedzał Cię, sprawdzał jak się czujesz..

Ayu zabrałaś mi serce ze sobą, zostało razem z Tobą, tam głęboko...

czy to kiedykolwiek przestanie boleć..? Tak bardzo za Tobą tęsknię :(( w jednrj z szafek kuchennych czekają na Ciebie różne gerberki...
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno >:D Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: unipaks »

:(
[*]
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Bartazz1978 »

Zrobiłaś wszystko co było w Twojej mocy by ratować swojego małego przyjaciela, czasem chcielibyśmy zrobić coś więcej ale w danym momencie po prostu nic więcej zrobić się nie da...wszystko podlega przemijaniu, tylko człowiek buntuje się przeciwko takiemu stanowi rzeczy, uważając to za jawną niesprawiedliwość...każdy z nas biorąc szczurka do domu podświadomie wierzy, że zatrzyma przyjaciela na wieczność...nikt z nas nie chce dopuścić do siebie myśli, że kiedyś szczurka zabierze Kostucha...dzieje się niestety inaczej...w życiu rzadko co kończy się totalnym happy-endem...otoczyłaś Aye najlepszą opieką, miłością i co najważniejsze byłaś z nią do samego końca, innymi słowy przyjaciele na dobre i na złe, bez względu na to co się wydarzy, możesz powiedzieć sobie, że jesteś dobrym człowiekiem gdyż miarą naszego prawdziwego człowieczeństwa nie jest to jak traktujemy innych ludzi lecz to jak traktujemy zwierzęta, przynajmniej ja tak to postrzegam...to rzadkość w dzisiejszym zepsutym świecie...pomyśl też o tym, że szczurek mógł trafić do innej osoby i nieciekawie skończyć...a tak trafił do Ciebie :) Nie znam sposobu by zmniejszyć ból po stracie przyjaciela, może to uczynić jedynie czas...Ja w swojej logice stwierdziłem, że skoro we mnie żyją wspomnienia o Moim Nicponiu, to on tak naprawdę nie umarł, swoisty rodzaj nieśmiertelności, kiedy ja odejdę to można powiedzieć, że historia definitywnie zatrzaśnie ostatnią stronę powieści...nie będzie mnie i wspomnień o Nicponiu...ale czy wtedy będzie to miało jakiekolwiek znaczenie? Nie wiem co jest po drugiej stronie, ale wiem, że ktoś tam na nas niecierpliwie czeka...:)
Rattowa
Posty: 141
Rejestracja: pt kwie 13, 2012 8:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aya - 05.12.2010 - 02.04.2012

Post autor: Rattowa »

[*]
beztroski za TM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”