prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
nan
Posty: 88
Rejestracja: sob lip 17, 2004 4:19 pm

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: nan »

Jestem totalnie zalamana, jakos mi dzisiaj ciezko wierzyc, ze cos jeszcze bedzie dobrze :( Moj Lunek- koteczek z niewydolnymi nerkami i watroba- ma ostatnio problemy z kregoslupem, zle chodzi, nie moze skakac :( bardzo cierpi, juz ponad miesiac jest na srodkach przeciwbolowych :( Jutro czeka Go inwazyjne i skomplikowane, ryzykowne dosc badanie- mielografia czyli rtg kregoslupa z kontrastem. beda mu tez pobierac plyn mozgowo-rdzeniowy :( Wszystko musi sie odbyc pod narkoza- ogromne ryzyko przy jego wieku i stanie ogolnym :cry: Zwlaszcza ze ostatnie badanie moczu tragiczne- nie wiem nawet czy anestezjolog go znieczuli, moze kaza nam przelozyc jeszcze termin :( Boje sie bardzo bardzo bardzo, nawet ciezko to wyrazic :cry: :cry: :cry: Nie moge Go stracic :cry: :cry: :cry:

Nie mam jednak wyjscia, to jest konieczna procedura, jesli chce dobrze dla niego. To w koncu On jest najwazniejszy. Musze podjac ryzyko. Ale jestem przerazona :cry: :cry: :cry: Moj Skarbek Koci, Mruczace Cudenko....
ObrazekObrazekObrazekObrazek

nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Biedaczek...
:sad:
Trzymajcie sie jakos...wszystko sie ulozy...
:sad:
trzymamy kciuki...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: krwiopij »

mocno trzymam kciuki za lunka... badz dzielna, nan...

p.s. jak czuje sie twiggy? jest poprawa?
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
nan
Posty: 88
Rejestracja: sob lip 17, 2004 4:19 pm

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: nan »

Badanie zostalo przelozone na razie na czas nieokreslony- decyzja lekarza rowadzacego, wykonujacego badanie i anestezjologa. Po prostu- Luniak nie kwalifikuje sie do narkozy w tym momencie :( W moczu duzo bialka, krwinek, waleczkow- cos nie gra mocno w nerkach, moze jakas infekcja jest? W kaxdym razie- Lunek musi sie przeplukac jeszcze, pewnie pobrac antybiotyk i moze wowczas znow sprobujemy- za tydzien moze? Sama nie wiem juz co o tym sadze, z jednej strony sie przeciez ciesze (no bo jak, w koncu jest ze mna :D ) z drugiej martwie sie ze zaczelo sie pogarszac i nie wiadomo, czy jeszcze wroci do poprzedniego stanu nerek :(

Twiggy- moja jaszczurcia tez czeka na operacje prawdopodobnie. Ma stluszczona watrobe i od dawna nie jadla- musimy podreperowac najpierw jej stan ogolny, aby w ogole byla szansa...czuje sie lepiej, tyle chociaz dobrego :wink:

och, nie mam juz sily :cry: Bede dawac znac co z Luniakiem....kciuki bardzo nam potrzebne...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: Masterton »

nan, a w jakim wieku jest koteczek? (bo ja troszkę nie w temacie)
strasznie mi szkoda zwierzaka, ja też mam kota z chorymi nerkami, na szczęście udało nam się opanować chorobę na początkowym etapie,
trzymam mocno kciuki za kociaka
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
nan
Posty: 88
Rejestracja: sob lip 17, 2004 4:19 pm

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: nan »

Lunek ma troszku ponad 8 lat, choroba zdiagnozowana i leczona od roku. Lunio ma kroplowki co 2-3 dni z Furosemidem, tak juz z 8 miesiecy i wyniki nie sa tragiczne ale i nie sa dobre :( I teraz te paskudne waleczki w moczu, one sie pojawiaja, jak naprawde kiepsko z nerkami jest :( Lunek lezy i mruczy a ja usiluje nie ryczec...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

prosze trzymajcie kciuki za Lunka...

Post autor: Masterton »

To strasznie boli, że kot choruje, ja mam też 11 letnią syjamkę, jak narazie jest zdrowa (odpukać), ale boję się co może być za jakiś czas...
Trzymam Lunka za łapkę i życzę mu wszystkiego dobrego (wiem, łatwo powiedzieć...)
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”