Szczur boi się podłogi
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lis 19, 2004 8:01 pm
strach
Moja niunia pamicznie boi sie podlogi polorze ja na niej na chwileczke a ta juz szuka lozka na ktore moze sie wspiac.. czasem podejdzie do mni i zacznie wspina mi sie na noge ale to wyrazna mniejszosc tak to ma mnie poprostu gdzies.. a na wolanie reaguje tlyko wtedy gdy mam jedzenie tak to zachowuje sie jakby nie slyszala..
strach
Tak samo jest z moimi samiczkami, w ogóle nie zejdą na podłogę, nawet kuszone smakołykami. Rozkładam im więc koc na sofie i tam sobie buszują, mam wrażenie, że taki plac zabaw w zupełności im wystarcza. Pyszczek natomiast zachowuje się jak długodystansowiec, najpierw robi rundkę po pokoju, a potem wspina się na komodę i obserwuje co się dzieje w pokoju.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
-
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lis 19, 2004 8:01 pm
strach
a wlasnie zapomnialam napisac.. czy kichanie od czasu do czasu jest normalne ?
strach
od czasu do czasu raczej tak, pod warunkiem, że nie ma innych objawów wskazujących na chorobę, profilaktycznie możesz podawać słynną echinacee
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
strach
anusia, a ile ma Twoja szczurcia??
bo moje ogonki zawsze jak byly male to baly sie podlogi (Dante powoli sie dopiero oswaja), ale z czasem im przechodzilo...
moze to poprostu kwestia mlodego wieku, bo nie wyobrazam sobie doroslego szczura biegajacego tylko po lozku :/
chociaz to by wiele ulatwialo :twisted: nie trzeba by bylo ciagle patrzec pod nogi...
bo moje ogonki zawsze jak byly male to baly sie podlogi (Dante powoli sie dopiero oswaja), ale z czasem im przechodzilo...
moze to poprostu kwestia mlodego wieku, bo nie wyobrazam sobie doroslego szczura biegajacego tylko po lozku :/
chociaz to by wiele ulatwialo :twisted: nie trzeba by bylo ciagle patrzec pod nogi...
strach
[quote="lulu"]nie wyobrazam sobie doroslego szczura biegajacego tylko po lozku :/ [/quote]
u mnie tak to własnie wygląda z dziewczynami
u mnie tak to własnie wygląda z dziewczynami
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
strach
dziwne... jak dla mnie...
u mnie z Osama bylo smiesznie, bo jak juz nauczyl sie schodzic i biegac po podlodze to z kolei bal sie zejsc z wykladziny... biedal tylko tam gdzie byla wykladzina
teraz juz jest dzielny i biega wszedzie...
u mnie z Osama bylo smiesznie, bo jak juz nauczyl sie schodzic i biegac po podlodze to z kolei bal sie zejsc z wykladziny... biedal tylko tam gdzie byla wykladzina
teraz juz jest dzielny i biega wszedzie...
-
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lis 19, 2004 8:01 pm
strach
umnie jest hm.. trzeci tydzien minął w czwartek
strach
moje tez nie biegaja po podlodze a to dlatego ze chyba nie lubia zimnego pod lapkami:D
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi
gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
-
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lis 19, 2004 8:01 pm
strach
tak myszle by moze polzyc na podlodze maly dywanik .. co wy na to ?
strach
ja dalabym jej czas... podejrzewam, ze mala nie spedza za duzo czasu poza klatka (mowie tu o kilku godzinach dziennie) i dlatego powoli oswaja sie z otoczeniem... moje male dosc szybko byly zostawiane z otwarta klatka... same zaczely schodzic na podloge i zwiedzac pokoj... teraz nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej moj pokoj nie bylby opanowany przez stado bezczelnych, wszedobylskich bestii...
strach
coz, ja kierowana swoim doswiadczeniem bym Ci radzila poprostu zaczekac... moim lozko poprostu sie znudzilo i byli ciekawi co jest dalej...
strach
Moja Ganjulka, jak była mała, chodziła normalnie po dywanie, ale bała się parkietu. Robiła "balkonik" wychodząc przednimi łapkami na parkiet a tylnimi zostając na dywanie, wyglądało to przekomicznie :lol:
Jak ją przyzwyczaiłam? Proste. Siadałam na podłodze kilka metrów od dywanu i ją wołałam, a że mała się bardzo szybko oswoiła tak mocno, że przychodziła na zawołanie to przybiegała.
Nie taki parkiet straszny jak go malują
Pzdr cya
Podpisano: Ash
Jak ją przyzwyczaiłam? Proste. Siadałam na podłodze kilka metrów od dywanu i ją wołałam, a że mała się bardzo szybko oswoiła tak mocno, że przychodziła na zawołanie to przybiegała.
Nie taki parkiet straszny jak go malują
Pzdr cya
Podpisano: Ash
Moje małe ZOO:
- Stefan (papug)
- Ganja (ogoniasta)
- Bati (jak wyżej)
- Shaki (york)
- Michał (brat)
- no i od dzisiaj Szekla (szczurek)
- Stefan (papug)
- Ganja (ogoniasta)
- Bati (jak wyżej)
- Shaki (york)
- Michał (brat)
- no i od dzisiaj Szekla (szczurek)
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
strach
No wlasnie,jak mowi LuLu ( u mnie tez tak bylo) zacznik od lozka (najlepiej ze "zwichrzonym" kocem, zeby miala sie gdzie zakopac) i kiedy jej sie znudzi to sama pokaze,ze chce isc dalej.
Mozliwe,ze na parkiecie- czyli otwartej przestrzeni,nie czuje sie bezpiecznie,bo szczury z reguly wola raczej osloniete miejsca i tunele...w moim pokoju zazwyczaj biegaja pod scianami lub lozkiem.
Mozliwe,ze na parkiecie- czyli otwartej przestrzeni,nie czuje sie bezpiecznie,bo szczury z reguly wola raczej osloniete miejsca i tunele...w moim pokoju zazwyczaj biegaja pod scianami lub lozkiem.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak