Mój biedny Blejdzik :(

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Gumcia »

Mam2 szczurki, a raczej miałam :( od soboty jeden z moich szczurków bardzo spuchł, nazywał się Blejdzik, byłam znim u weterynarza, ale był zamknięty, więc poszłam w niedziele. Dał mu jakieś leki, zważył go i ważył 0,5 kg-bardzo mało. Chodziłam z nim codziennie, wydałam majątek, ale to nie ważne, wązny jest mój Blejdzik! We wtorek, 2 dni później od pierwszego zważenia stracił 20% masy swojego ciała, czyli ważył już 0,4 kg :( weterynarz powiedział że to tragiczny spadek masy ciała w stosunku do tak małęgo zwierzaczka, powiedział też (po przesłuchaniu jego płuc) że ma tragedie w płucach. Zaproponował mi eutonazje-czy jak to się nazywa-czyli uśpienie :cry: rozpłakałam się-byłam z bratem, i on powiedział że będziemy go dalej leczyć, nie ważne ile to będzie kosztować. Wiedziałam że Blejdzik się męczy, ale nie miałam odwagi by się znim już tak szybko rozstać. Więc leczyliśmy go. Wczoraj, szłam do weterynarza też z bratem, i spotkaliśmy kumpla, chciał zobaczyć Blejdzika, otworzyłam pudełko w którym go trzymałam, i zobaczyłam, że nie żyje. Tak zaczełam płakać, do teraz, jak to pisze to becze. Jest mi ciężko. Zakopałam maleństwo w lesie. Biedak. Tera drugi szczurek jest sam w klatce :( ja nie mogę, kończe już :cry:
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Ale nie znasz moze dokladnej przyczyny smierci?
Jest mozliwosc,ze drugi szczur tez jest zarazony...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Lulu »

:( :( :(

['] ['] [']

trzymaj sie..
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Jest, ale juz zdrowy

Post autor: Gumcia »

Tak, jest zarażony, ale już z nim oddawna chodze do weterynarza i mu przechodzi. W poniedziałek idę ostatni raz, i jest już zdrowy, z tego sie ciesze, ale bardzo tęsknie ża moim Blejdem :cry:
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Ale powiesz nam co to za choroba? :wink:
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Gumcia »

Weterynarz nic nie mówił co to za choroba. Ciekła mu krew z noska i oczka (pęknięte naczynka krwionośne w błonie śluzowej) <--tak powiedział. Był calutki opuchnięty, przy oddychaniu kiwał się, w przód i w tył, poprostu ciężko mu się oddychało. Nie umiał jeść. Dawałam mu jedzenie przez strzykawke (papki dla niemowląt Gerber) tak zalecił lekarz. Ledwo pił, nie miał sił. Więc go sama poiłam przez drugą strzykawke. Wet. powiedział, że szczurki to zwierzęta laboratoryjne i są podatne na różnego rodzaju choroby, a ta choroba którą miał mój Blejdzik nie ma specjalnej nazwy.
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Wigilia bez niego

Post autor: Gumcia »

jejku, podczas kolacji wigilijnej, popłakałam się :cry: dałam opłatek pieskowi, i też Szczurkosiowi (mój drugi, i teraz jedynmy szczurek) nie mogłam się podzielić z Blejdem :cry: chyba zaniose opłatek na jego grób. Poprostu, wczesny prezent dostałam pod choinka, wczorajszy, śmierć mojego najukochanszego szczurka. Z Blejdem byłam bardziej zżyta niż ze Szczurkosiem :( ze Szczurkosiem nie mam takich kontaktów, on jest jakiś taki że tylko się ręką ruszy to już ucieka. Blejdi był inny, słodki, kochany i nawet nie moge się podzielić z nim opłatkiem :cry:
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: krwiopij »

niestety ten weterynarz najprawdopodobniej pojecia o leczeniu gryzoni nie mial i dlatego nie potrafil pomoc malemu... najbardziej prawdopodobna jest infekcja ukladu oddechowego i pozniejsze zaplanie pluc... bardzo wspolczuje odejscia malego... zapalenie pluc to paskudna choroba...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

:(

Post autor: Gumcia »

Tak bardzo za nim tęsknie, na samą myśl o nim, gdy tylko pomyśle, jush płacze. Tak bardzo go kocham!! :cry:
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Mageda »

Gumcia musisz się 3mać, innego wyjścia nie ma.....
O3małaś okropny prezent, no ale cóż, widocznie tak musiało być....
Jest mu napewno tam -gdzie w tej chwili jest- lepiej.
Bądź dzielna i opiekuj się tym szczurkiem który został.
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
roenna
Posty: 1036
Rejestracja: wt lip 06, 2004 4:23 pm

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: roenna »

Naprade wspolczuje ci z calego serducha :(
Jednak swięta niezawsze jakby sie to wydawalo są szczesliwe :(
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Gumcia »

Dziękuje wam wszystkim za dodanie otuchy, moje życie jest bez sensu!!
Blejdi był dla mnie wshystkim :cry:
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: ajlii »

tak bardzo mi przykro... przytulam Ciebie...
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Dixi »

[quote="Gumcia"]Dziękuje wam wszystkim za dodanie otuchy, moje życie jest bez sensu!! Blejdi był dla mnie wshystkim :cry:[/quote]

Oj Gumcia, przestań tak mówić, że Twoje życie jest bez sensu...czemu ?? - z powodu odejścia ukochanego ogonka?! Trzeba nauczyć się tego, że szczurki żyją krótko i zazwyczaj dopadają je takie a nie inne choróbska. Wiem, że jest to przykre, że boli, że tęskni się bardzo..ale czym szybciej się z tym pogodzisz i przejdziesz do codzienności, tym lepiej dla Ciebie. Pamiętaj, masz jeszcze Szczurkosia, który potrzebuje teraz duużo miłości od Ciebie. Ściskam Cię mocno...i nie płacz proszę, bo będziesz miała brzydkie oczka....przytul do siebie Szczurkosia, będzie Ci troszkę lżej...buziaki
Pozdrawiam,
Aguśka
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Mój biedny Blejdzik :(

Post autor: Gumcia »

Dziękuje Ci, ale...nie wiem jak sobie z tym poradzić, takie kochane małe szczurki, takie malutkie zwierzątka, a jak człowiek może się do nich przywiązać :( właśnie teraz siedze ze Szczurkosiem, i gadamy ;) mam nadizzeje że wszystko bedzię oki, bo już wytrzymać nie moge bez niego, przytulam się, i spię nawet z takim malutkim kocykiem, który właśnie pogryzł Blejd
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”