Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nowy szczurek do??czy? dzi? do forumowego stadka. :-)
Dzisiaj właśnie moja znajoma, nie pytając mnie o zdanie... :x, obdarowała mnie "kupnym" szczurkiem..., bo ja podobo "powinnam już dawno odżałować stratę Pandy, a najlepiej mi w tym pomoże nowy szczurek"... :x
Nie dotarły do niej jakoś moje wcześniejsze zapewnienia, że sama znajdę sobie szczurka na forum. Ona "wie lepiej".
Oczywiście żaden sklep nie przyjmie spowrotem szczurka, tym bardziej że nie dostała na niego żadnego paragonu...
No teraz to i tak już nie ważne, bo po prostu zakochałam się w tej małej szczurzycy i nie oddam jej już nikomu! "Sklepwa", ale jaka kochaniutka. Szkoda, że nie wiem nic o jej drzewie genealogicznym... :-(
To "najzwyklejszy" czarny/ciemnoszary kaprutrek. Wiek ok. 6-7 tygodni. Mam tylko nadzieję że nie okaże się, że jest już w ciąży(dowiem się do końca lutego)!!! Z tych paru godzin, które jest u mnie mogę powiedzieć, że nie jest bojaźliwa ani agresywna. Wręcz jest bardzo spokojna i chyba jakaś niewyspana, bo dość dużo śpi... (w tym z 1,5 godz. na moich kolanach :-)).
Zdjęć mojej piękności jeszcze nie mam, ale zamieszczę jak tylko je zrobię.
Nie dotarły do niej jakoś moje wcześniejsze zapewnienia, że sama znajdę sobie szczurka na forum. Ona "wie lepiej".
Oczywiście żaden sklep nie przyjmie spowrotem szczurka, tym bardziej że nie dostała na niego żadnego paragonu...
No teraz to i tak już nie ważne, bo po prostu zakochałam się w tej małej szczurzycy i nie oddam jej już nikomu! "Sklepwa", ale jaka kochaniutka. Szkoda, że nie wiem nic o jej drzewie genealogicznym... :-(
To "najzwyklejszy" czarny/ciemnoszary kaprutrek. Wiek ok. 6-7 tygodni. Mam tylko nadzieję że nie okaże się, że jest już w ciąży(dowiem się do końca lutego)!!! Z tych paru godzin, które jest u mnie mogę powiedzieć, że nie jest bojaźliwa ani agresywna. Wręcz jest bardzo spokojna i chyba jakaś niewyspana, bo dość dużo śpi... (w tym z 1,5 godz. na moich kolanach :-)).
Zdjęć mojej piękności jeszcze nie mam, ale zamieszczę jak tylko je zrobię.
(09.2002-03.01.2005) (09.2002-11.2004) (21.01.2005-nadal)
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Czekam z niecierpliwością
Gratuluję.
I proponuję koleżankę- jeśli nie teraz to może za jakiś czas
Gratuluję.
I proponuję koleżankę- jeśli nie teraz to może za jakiś czas
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Mycha, myślałam od początku o 2-óch szczurkach, ale ostatnio zmieniła mi się sytuacja w pracy i nie mam już tyle czasu, aby się zająć 2-ma.
Jedna to zawsze może mi po pracy towarzyszyć we wszystkich domowych zajęciach (obok mnie, czy "na mnie"), a 2-óch nie upilnuję na raz, bo się będą "rozłazić" (jak są w stadzie to nie trzymają się tak blisko opiekuna, tylko mają własne sprawy i to jak najdalej czasem...). A przy jednym to będziemy stanowić "paczkę" i spędzać razem cały domowy czas.
Poza tym, nie wiem jeszcze czy nie jest w ciąży.... Raczej zostanę przy jednej szczurci.
Jedna to zawsze może mi po pracy towarzyszyć we wszystkich domowych zajęciach (obok mnie, czy "na mnie"), a 2-óch nie upilnuję na raz, bo się będą "rozłazić" (jak są w stadzie to nie trzymają się tak blisko opiekuna, tylko mają własne sprawy i to jak najdalej czasem...). A przy jednym to będziemy stanowić "paczkę" i spędzać razem cały domowy czas.
Poza tym, nie wiem jeszcze czy nie jest w ciąży.... Raczej zostanę przy jednej szczurci.
(09.2002-03.01.2005) (09.2002-11.2004) (21.01.2005-nadal)
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Jest odwrotnie: jak masz czas to masz jednego szczura, a jak nie masz - to lepiej żeby miał towarzystwo. Co on będzie robił, jak nie będzie cię w domu? Nudził się. A tak zawsze pobawi się i poprzytula
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Mi tez tak mowiono i ciesze sie, że posluchalam. Przynajmniej maluchy sie nie nudza, jak jestem na zjeździe co drugi tydzień.
Wyjątki i dwa psy.
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Nie zarzekam się oczywiście, ale na razie poczekam tak czy inaczej do końca lutego. Jeżeli szczurka jest w ciąży to łatwiej będzie zostawić jej 1 z córek do towarzystwa, niż łączyć z obcą dziewczynką...
A tak poza tym chcę się pochwalić, bo młoda (jeszcze bezimienna) ma wspaniały charakter. Raczej nie jest typem wędrowniczka. Właściwie gdzie ją posadzę to siedzi..., nie żeby była zestresowana/zastraszona, bo siedzi spokojnie: uszka nasłuchują, myje się i ciekaie rozgląda, jednak nie ma ochoty na spacery.
Apetyt jej dopisuje i wygląda na zdrową.
Lubi siedzieć mi na kolanach przykryta rozpiętą koszulą, a jeszcze bardziej na karku za kołnierzem - tam to może siedzieć/spać i ze 2 godziny bez brudzenia (a ja chodzę po całym mieszkaniu, wieszam pranie, sprzątam w kuchni - a ona sobie przysypia za kołnierzem... ).
Trochę jeszcze ma wątpliwości co do moich dłoni, bo w końcu to nimi ją zdejmuję z szyi, albo wyciągam z klatki, gdzie ma tak dobrze i rozkosznie.
Kiedy ją dotykam dłońmi staje się uległa (przyjmuje pozę poddańczą i czeka co będzie dalej..., nie ucieka) i jedzenia z ręki też jeszcze nie chce wziąźć. Myślę że to z powodu iż uważa się za najniższą w stadzie i "nie wypada" jej zabierać pokarmu "starszemu szczurowi" (czyli mnie... :-)). Musi minąć trochę czasu zanim się z nimi oswoi, w końcu jest u mie dopiero trochę ponad 1 dobę.
A tak poza tym chcę się pochwalić, bo młoda (jeszcze bezimienna) ma wspaniały charakter. Raczej nie jest typem wędrowniczka. Właściwie gdzie ją posadzę to siedzi..., nie żeby była zestresowana/zastraszona, bo siedzi spokojnie: uszka nasłuchują, myje się i ciekaie rozgląda, jednak nie ma ochoty na spacery.
Apetyt jej dopisuje i wygląda na zdrową.
Lubi siedzieć mi na kolanach przykryta rozpiętą koszulą, a jeszcze bardziej na karku za kołnierzem - tam to może siedzieć/spać i ze 2 godziny bez brudzenia (a ja chodzę po całym mieszkaniu, wieszam pranie, sprzątam w kuchni - a ona sobie przysypia za kołnierzem... ).
Trochę jeszcze ma wątpliwości co do moich dłoni, bo w końcu to nimi ją zdejmuję z szyi, albo wyciągam z klatki, gdzie ma tak dobrze i rozkosznie.
Kiedy ją dotykam dłońmi staje się uległa (przyjmuje pozę poddańczą i czeka co będzie dalej..., nie ucieka) i jedzenia z ręki też jeszcze nie chce wziąźć. Myślę że to z powodu iż uważa się za najniższą w stadzie i "nie wypada" jej zabierać pokarmu "starszemu szczurowi" (czyli mnie... :-)). Musi minąć trochę czasu zanim się z nimi oswoi, w końcu jest u mie dopiero trochę ponad 1 dobę.
(09.2002-03.01.2005) (09.2002-11.2004) (21.01.2005-nadal)
-
- Posty: 21
- Rejestracja: ndz sty 02, 2005 8:50 pm
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Jetem, nowa na tym forum..wiec nie najlepiej wiem jeszcze kto co ma i chcialabym spytac jesli oczywiscie ci niesprawi to przykrosci.. :roll: co stalo sie z panda?????I przy okazji pozdrowionka dla mlodej dziewuszki kapturki
To the world,you are a one person.
To a RAT, you are a world. -Charlie S.
To a RAT, you are a world. -Charlie S.
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Vintersorg, dziękuję za pozdrowienia - przekazałam maleńkiej... :-).
Mając zwierzątka nestety trzeba liczyć się z tym, że kiedyś odejdą, oby jak najpóźniej, ale jednak...
Moja Panda miała 2 lata 4 miesiące jak zmarła. Miała nowotwór pod przednią pachą (wielkości ok. orzecha włoskiego). Nie przeszadzał jej, ani ją nie bolał. Nie chciałam najpierw operować, bo było ryzyko, że mógł już zaatakować ukł. limfatyczny - a ruszenie o mogło spowodować dużo szybszy rozwój choroby... Poza tym u tak wiekowego szczurka operacja to zagrożenie, ż ni wybudzi się z narkozy.
Ale kóregoś razu (jakieś 1 tydzień przed przeprowadzoną później operacją) zauważyłam na jej tylnich stopach dziwne strupki, stópki były lekko opuchnięte i całe (góra i podbicie) miały kolor fioletowy. W dodatku przy chodzeniu stopa (gł. palce) jednej z łapek "zawijała się" bezwładnie w połowie pod spód (kiedyś widziałam coś takiego u gołębi).
Starała się oszczędzać stopy, chodziła na palcach i jak siadała to dawała je do góry. Czasem też jak szła jej krok był chwiejny od tylniej strony.
Leczylismy ją doustnym lekiem na poprawienie ukrwienia i masażami. Nie pomagało. Bałam się że to nowotwór uciska jakąś tętnicę i stąd cały problem, dlatego zdecydowałam się na operację (guz jeszcze jej nie bolał, ale bardzo przez niego wychudła...).
Lekarka podejrzewała też przerzuty raka do płuc - podobno tak się to objawia - pogorszeniem krążenia. Niestety Panda nie wybudziła się z narkozy...
Tak więc na jej śmierć złożyło się wiele czynników... Wiem, że teraz jest już szczęśliwa po tamtej stronie.
Mając zwierzątka nestety trzeba liczyć się z tym, że kiedyś odejdą, oby jak najpóźniej, ale jednak...
Moja Panda miała 2 lata 4 miesiące jak zmarła. Miała nowotwór pod przednią pachą (wielkości ok. orzecha włoskiego). Nie przeszadzał jej, ani ją nie bolał. Nie chciałam najpierw operować, bo było ryzyko, że mógł już zaatakować ukł. limfatyczny - a ruszenie o mogło spowodować dużo szybszy rozwój choroby... Poza tym u tak wiekowego szczurka operacja to zagrożenie, ż ni wybudzi się z narkozy.
Ale kóregoś razu (jakieś 1 tydzień przed przeprowadzoną później operacją) zauważyłam na jej tylnich stopach dziwne strupki, stópki były lekko opuchnięte i całe (góra i podbicie) miały kolor fioletowy. W dodatku przy chodzeniu stopa (gł. palce) jednej z łapek "zawijała się" bezwładnie w połowie pod spód (kiedyś widziałam coś takiego u gołębi).
Starała się oszczędzać stopy, chodziła na palcach i jak siadała to dawała je do góry. Czasem też jak szła jej krok był chwiejny od tylniej strony.
Leczylismy ją doustnym lekiem na poprawienie ukrwienia i masażami. Nie pomagało. Bałam się że to nowotwór uciska jakąś tętnicę i stąd cały problem, dlatego zdecydowałam się na operację (guz jeszcze jej nie bolał, ale bardzo przez niego wychudła...).
Lekarka podejrzewała też przerzuty raka do płuc - podobno tak się to objawia - pogorszeniem krążenia. Niestety Panda nie wybudziła się z narkozy...
Tak więc na jej śmierć złożyło się wiele czynników... Wiem, że teraz jest już szczęśliwa po tamtej stronie.
(09.2002-03.01.2005) (09.2002-11.2004) (21.01.2005-nadal)
-
- Posty: 21
- Rejestracja: ndz sty 02, 2005 8:50 pm
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
biedactwo...ale przynajmnmiej umarla bezbpolesnie..tez bym najchetniej odeszla na tamten swiat we snie....a jesli mozna to chetnmie bym sie dowiedziala co niecos o tej slicznotce kasztanowej SZyszce?
To the world,you are a one person.
To a RAT, you are a world. -Charlie S.
To a RAT, you are a world. -Charlie S.
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
Exante ale ty masz szczęscie że twoja szczurka nie jest taką zapaloną wędrowniczką jak moja.
Ledwo ją posadzę to nie zdąże się obejrzeć i już jej nie ma! :roll:
Ledwo ją posadzę to nie zdąże się obejrzeć i już jej nie ma! :roll:
This is the night
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.
Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.
Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
gratuluje nowego ogonka
za tęczowym mostem: Karolcia
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
exante a jak sie nazywa twoja szczurcia :lol:
Nowy szczurek dołączył dziś do forumowego stadka. :-)
[quote="Fam"]gratuluje nowego ogonka[/quote]
no taki nowy to on już nie jest... (DATA POSTU!)
[quote="Damian15"]exante a jak sie nazywa twoja szczurcia[/quote]
pisze w podpisie - Baba Jaga... :roll:
no taki nowy to on już nie jest... (DATA POSTU!)
[quote="Damian15"]exante a jak sie nazywa twoja szczurcia[/quote]
pisze w podpisie - Baba Jaga... :roll: