MOJE DZIEWCZYNKI

[ADA]

Nie mam siły o tym pisać, przeklęło mnie czy co?

2 marca Śrubka, krwawienie z dróg rodnych mimo pomocy dr.Wojtyś nie doczekała do rana do operacji.
A teraz w sobotę Krówka, cielątko moje kochane, tak poprostu jak Klara ani cienia porfiryny z oczu czy nosa, żadnych oznak choroby, rano jeszcze normalnie skakała po klatce a kiedy popołudniu chciałam wypuścić dziewczyny leżała w domku wychłodzona bez cienia sił. Zawinęłam ją w polarek i ukołysałam do snu, odchodząc przytuliła łebek do mojego palca.
Ostatnie 3 miesiące zabrały mi trzy moje dziewczynki, czy to jest fair, tak z dnia na dzień bez szans na jakąkolwiek walkę?

[limba]

O moj Boshe....Strasznie mi przykro ADA ..nie wiem co mam powiedziec...nie wyobrazam sobie nawet co przezywasz...Strasznie mi przykro...Trzymaj sie jakos.. [']
P.S. Słuchaj moze to jakis cholerny wirus albo jakies inne ustrojstwo????

[Mageda]

przykro mi bardzo

[krwiopij]

bardzo, bardzo wspolczuje, ADA... po prostu nie wiem, co moglabym wiecej napisac...

[ESTI]

Tyle nieszczęść na raz...niemiernie mi przykro...

[Gumcia]

bardzo przykre współczuję z całego serduszka

[martwa]

@-,-'-,-- bu

[Dixi]

[pestka4]

['] przykro mi

[czarny mag]

['] ["] [*] \*/ \'/ \"/ Strasznie mi przykro... strasznie wsopółczuje

[Dona]

[']

[Farandil]

[*][*][*][*]

[Mada]

Ja niestety też to przeżyłam. Wiem jaki to ból i jaki żal.
Takie niestety jest to życie. Trzymaj się ciepło.

[soho]

['] tak mi przykro

[moni]

Najgorsza jest ta bezsilność.

Ściskam ciepło.