oswajanie

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

oswajanie

Post autor: Cobra »

do modow: blagam nie mowcie juz tego"uzyj opcji szukaj" bo ja na prawde nie moge znalzc!

no wiec tak, jak przynioslam szczurcie do domku to nic nie robila w klatce jak na nia patrzalam tylkonieruchomiala! Siedzi caly czas w jednym kacie i raz dostalam od jej zebow. Blagam powiedzcie co zrobic i ile to zajmie! a i boje sie jej dac smakolyka albo ja wziasc, bo mnie ugryzie!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

oswajanie

Post autor: ESTI »

Nie musisz używać opcji szukaj, możesz czytać posty...

Co do Twojego problemu, to zrobiłaś błąd że od razu wsadziłaś malucha do klatki. Ona się boi, jest wystraszona i dlatego zachowuje się jak dzikus. To, ze się boisz to zrozumiałe, ale Ci nie pomoże...ona to czuje i ma nad Tobą przewagę. Musisz jakimś sposobem codziennie, np. za pomocą smakołyka wywabiać ją z klatki i tak spędzać z nią dużo czasu. Tak żeby czuła Ciebie, poznała zapach i zaufała Tobie.
Ja na Twoim miejscu sprawiłabym sobie drugą szczurcię, przymilasią, wtedy ta tez zrozumie, że z Twojej strony nic jej nie grozi.
Obrazek
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

oswajanie

Post autor: Maksym »

Nic dziwnego, że się boi. Jest w nowym domu, z nową osobą. Odrazu wyjąć i schować do kieszeni. Uwaga na kupy, bo przy oswajaniu to norma. Ogona musisz nosić przy sobie tyle czasu ile się da. Przez pierwsze 3 dni - minimalnie. Jesli tego nie zrobisz szczurek będzie uciekał i bał się. Musisz również dużo do niej mówić. Wtedy nauczy się reagować na twój głos. Co do tego szukania, to naprawde nie jest to trudne. Bo wszystkie tematy na oswajaniu dotyczą praktycznie tego samego. Pozdrawiam. Jakby coś - słóżę pomocą ;)

[ Dodano: Nie Lip 31, 2005 7:55 pm ]
Aha. Po przeczytaniu wypowiedzi ESTI przypomniało mi się.

Jeśli szczurek nie daje się wyjąć (raczej napewno odrazu się nie da) to otwórz klatkę i próbuj delikatnie i bardzo po woli wkładać do niej rękę. Szczurek powinien obwąchać twoją rękę i po paru takich próbach powinien dać się wyjąć. Próbuj aż do skutku - kiedyś musi się udać! Trzymam kciuki!
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

oswajanie

Post autor: Cobra »

Do ESTI: zanim go wlozylam posiedziala u mnie na kolanach, ale mama mi kazala ja wlozyc i sie siedzenie na kolankach skonczylo...
Do Maksym'a: jak tak trzymalam reke (a niczym nie pachniala, moze szczurem ty samym) to najpierw mnie wacha, wacha i... ugryzla w palec... teraz nie wkladam jej reki bo sie stara mnie ugryzc...

[ Dodano: Pon 01 Sie, 2005 ]
i jeszcze, jak przylozylam reke do kratek klatki to najpier stoi w kacie bez ruchu, i po kilku minutach podchodzi do mnie i mnie chyba chciala ugryzc(moze tylko mnie drapnela, nie wiem), ale cofnelam reke.
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

oswajanie

Post autor: Maksym »

Bo myśli, że ręka jest twoim jedzeniem! Spróbuj jej dawać z ręki. Tylko nie za dużo, bo będzie myślała, że to ręka która ją karmi i będzie przychodzila tylko po jedzenie...
Mnie parszywek ugryzł tylko raz. Kiedy go wyciągnąłem za ogon. (bo nie wiedziałem, że nie wolno!) Próbuj z tą ręką, musi się udać. Może zbyt mało jej jeść dajesz i dlatego atakuję twoją rękę :P

A co do tej mamy, to jej nie słuchaj! Żeby szczur się do ciebie przyzwiczaił musi przebywać z tobą! Jeśli uda Ci się ją wyciągnąć noś ją ze sobą przez cały czas! Nie ma innej rady, by ogon się oswoił... Tak trzeba. Przetłumacz mamię.

Ps. Maksym to moje imię. Więc 'Do Maksyma' pisze się normalnie, bez apostrofu... :)
Ostatnio zmieniony pn sie 01, 2005 7:38 am przez Maksym, łącznie zmieniany 1 raz.
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

oswajanie

Post autor: Cobra »

ok ale ja prawie wszystko pisze z apostrofem

hmmm... obawiam sie, ze jak jej dam swoja reke z jedzonkiem to potraktoje mnie jak wieksszy kasek. Wczoraj miala pelna miche, a dzisiaj rano juz jest tylko polowa :wink: musiala byc biedna glodna... musze jej dosypac i dac moze kawalek jabluszka?
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

oswajanie

Post autor: Lulu »

po pierwsze: nie karm szczura z reki. pozniej mozesz miec probleny ze zdominowaniem go.

po drugie Maksym, przestawil dwie skrajne metody. "po dobroci" i "na sile".
ja jestem zwolenniczka tej drugiej, zwlaszcza jezeli szczurek jest maly.

najlepiej nalozyc na lyzeczke gerbera i ja zwabic do wyjscia i od razu na rece. poza klatka pewnie nie czuje sie tak pewnie, zeby gryzc... i jak pisala ESTI, spedzac z nia jak najwiecej czasu, tak by ogon siedzial tylko na Tobie.

metoda "po dobroci" podono tez jest skuteczna, ale na rezultaty trzeba czekac na prawde dlugo i trzeba sie wykazac spora cierpliwoscia.

co do mamy to wytlumacz jej, ze szczur nie wypuszczany i nie trzymany na kolanach to szczur nieszczesliwy. pokaz, ze zajmujac sie nim zachowujesz sie w sposob odpowiedzialny.
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

oswajanie

Post autor: Maksym »

LuLu ma całkowitą rację. Ja też zastosowałem metodę na siłę. Ale na początku, dałem mu jeść z ręki by się z nią oswoił. Ale to był tylko raz. Bo wiem, że później może się przyzwyczaić i w ogólę. Takrze, jakoś sobię radź. Najwyżej w rękawiczce ją wyjmij i połóż na kolanach i oswajaj kochana, oswajaj!

[ Dodano: Pon Sie 01, 2005 8:43 am ]
Nie, jak jej zostało jeszcze to poczekaj aż zje. Kobieto, mówię! Wyjmuj ją i kładź na kolana lub do kieszeni! Innej rady nikt Ci nie da!
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

oswajanie

Post autor: Cobra »

faktycznie poza klatka nie czuje sie tak pewnie :roll: jak wlozylam reke do klatki to mnie ugryzla a na kolanach nic nie robila tylko wachala, a masz jakis inny pokarmik na zwabienie jej, bo ona troszke sie przespaceruje i nic siedzi caly czas w kacie(nie weim moze jest w ciazy bo byla ze swoim miotkiem w klatce w zoologu a te "male szczurki" byly dosc duze...) dalam jej wlasnej roboty "trociny z chusteczek" tak, zebysobie do domku zaniosla a ona zsunela ta wszystkie chusteczki w jeden rug i tam teraz siedzi, czy ona zbudowala gniazdo? :?
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

oswajanie

Post autor: Maksym »

A nie wiesz w jakim wieku jest? Przynajmniej mniej więcej... To jak na kolanach siedziała spokojnie, to czemu już nie siedzi? Chyba nie gryzie Cię do krwi, nie? Bo jak nie gryzię, to czego się bać? Ona myśli, że Twoja ręka to pokarm! Kapejszyn? Na zwabienie... hm... większy kąsek karmy? Ser żólty poza klatką? (mały kawałek!)

[ Dodano: Pon Sie 01, 2005 8:50 am ]
M
[quote="Cobra"]male szczurki" byly dosc duze.[/quote]
czyli w jakim wieku? jeśli miały z pół roku to raczej do zapłodnienia jeszcze dojść nie mogło...
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

oswajanie

Post autor: Lulu »

nie obrazajmy szczura. szczur to madre stworzenie, odroznia Twoja reke od pokarmu. jednak szczury nie dziela sie ze soba jedzeniem, tylko o nie walcza. moze mysli, ze musi wywalczyc sobie ten kawale. dlatego lepiej nie dawac z reki. bo jak juz zauwazy, ze bardzo latwo przychodzi jej "zabieranie" Tobie jedzenia, bedzie mogla Ci traktowac jak slabszego, gorszego szczura.


[quote="Maksym"]czyli w jakim wieku? jeśli miały z pół roku to raczej do zapłodnienia jeszcze dojść nie mogło...[/quote]

litosci. Maksym, skad Ty bierzesz takie bzdury? szczurzynka w wieku poltora miesiaca juz moze spodziewac sie mlodych :?

a niestety kupienie zaciazonej szczurki w sklepie jest dosyc czestym zjawiskiem...
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

oswajanie

Post autor: Cobra »

wlozylam jej rog recznika powiedzy prety i... tez go ugryzla, i to 2 razy...
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

oswajanie

Post autor: Maksym »

No dobra. Z tym to akurat strzelałem :P Sorry. Ale z tym jedzonekiem, to np. jak klatka stoi na biurku to otwórz ją i jakieś 1015115 cm od niej połóż kawałek jedzonka. Wtedy szczurek powinien się po jedzenie ruszyć...
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

oswajanie

Post autor: Lulu »

poprostu pilnuje swojego terenu... to nic nadzwyczajnego i nie swiadczy o tym, ze szczur jest agresywny. moje oswojone dziewczyny tez sa mocno terytorialne i przez kratki potrafia na prawde mocno ugryzc.. jednak poza klatka sa kochane, przyjda sie przytulic, zeby je poglaska itd..
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

oswajanie

Post autor: Maksym »

Bo chciała sprawdzic czy to nadaje się do jedzenia. Jeszcze jej nie wyjełaś?
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”