Szczur + koszatniczka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sob wrz 24, 2005 9:18 am
Szczur + koszatniczka
Od ponad roku mam ok. 14 miesięczną szczurzyce. Chciałabym wziąć od mojej koleżanki młodą koszatniczkę. Nie mam pojęcia jak na to zareagują i czy nie zrobią sobie krzywdy. Moja szczurzyca jest dosyć przyjazna, ale nie wiem czy to coś znaczy. Dlatego mam pytania: Czy jeśli będą mieszkały w tej samej klatce to coś się stanie? W jaki sposób trzeba by je przyswoić do nowej sytuacji?
Szczur + koszatniczka
ech, szczur to zwierze stadne i powinien mieszkac w klatce z innym szczurem, ale nigdy z innym gatunkiem zwierzecia!
mialby z kosztaniczki pyszny swiezy obiadek... a chyba nie o to Ci chodzi?
czemu jej nie sprawisz kolezanki-szczurzycy? bylaby szczesliwsza?
mialby z kosztaniczki pyszny swiezy obiadek... a chyba nie o to Ci chodzi?
czemu jej nie sprawisz kolezanki-szczurzycy? bylaby szczesliwsza?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sob wrz 24, 2005 9:18 am
Szczur + koszatniczka
Moja mama niezgadza się na kolejnego szczura, bo wydaje się jej, że wszystkie będą gryzły i poniewierały ją (mój szczurek zawsze rzuca się na rękę mamy i ją podgryza). Zgodziła się tylko na koszatniczkę, a ja miałam nadzieję, że będzie miłym towarzyszem dla Ciasteczki (szczurzycy).
W każdym razie dziękuję za odpowiedź .
W każdym razie dziękuję za odpowiedź .
Szczur + koszatniczka
[quote="Psychodelica"]i ją podgryza). [/quote]
ale jeśli podgryza a nie gryzie to oznak sympatii...moja Kluś tak robi jak chce sie bawić :drunken:
zgadzam sie z LuLu ciur może zrobić koszatniczce krzywdę a nawet pozbawić ją życia...nie ryzykuj!
ale jeśli podgryza a nie gryzie to oznak sympatii...moja Kluś tak robi jak chce sie bawić :drunken:
zgadzam sie z LuLu ciur może zrobić koszatniczce krzywdę a nawet pozbawić ją życia...nie ryzykuj!
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Szczur + koszatniczka
To, że Twoja szczurzyca jest przyjazna, to jeszcze nic nie znaczy, koszatniczki bym jej do towarzystwa nie sprawiała, dojdzie na pewno do konfliktu zbrojnego, którego wynik nie jest trudno przewidzieć. A wtedy będziesz prawdopodobnie musiała pozbyć się szczurci, bo Twoja mama dojdzie do wniosku, że jest to krwiożercza, groźna bestia.
Jeżeli nie możesz sprawić sobie drugiego szczurka, to niesprawiaj i tyle.
Jeżeli nie możesz sprawić sobie drugiego szczurka, to niesprawiaj i tyle.
Nikt nie jest doskonały
Szczur + koszatniczka
Szczury powinny mieć kolegę... Tej samej płci...
Szczurek skacze na rękę i ją podgryza? A jesteś pewna, że to samiczka? Masz jakieś zdjęcie? Niekoniecznie jajców lub nie jajców- ale całego szczura? Oczywiście, że to oznaka sympatii, ale podgryzanie i lizanie- spokojnie, w ramionach pani... A rzucanie i podgryzanie to samcowa "zabawa"...
Szczur zje myszkę to i małą koszatniczkę...
Niestety...
Drugi szczur! Drugi szczur!
Dwa szczury będą z pewnością spokojniejsze
Szczurek skacze na rękę i ją podgryza? A jesteś pewna, że to samiczka? Masz jakieś zdjęcie? Niekoniecznie jajców lub nie jajców- ale całego szczura? Oczywiście, że to oznaka sympatii, ale podgryzanie i lizanie- spokojnie, w ramionach pani... A rzucanie i podgryzanie to samcowa "zabawa"...
Szczur zje myszkę to i małą koszatniczkę...
Niestety...
Drugi szczur! Drugi szczur!
Dwa szczury będą z pewnością spokojniejsze
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Szczur + koszatniczka
[quote="Psychodelica"]Moja mama niezgadza się na kolejnego szczura, bo wydaje się jej, że wszystkie będą gryzły i poniewierały ją[/quote]
to przekaz mamie, ze koszatniczki sa o niebo bardziej niszczycielskie od szczurow... tym zwierzakom nie wiesza sie nawet poidelek wewnatrz klatki, bo przerabiaja je na wiory... :twisted:
to przekaz mamie, ze koszatniczki sa o niebo bardziej niszczycielskie od szczurow... tym zwierzakom nie wiesza sie nawet poidelek wewnatrz klatki, bo przerabiaja je na wiory... :twisted:
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
Szczur + koszatniczka
[quote="krwiopijka"]to przekaz mamie, ze koszatniczki sa o niebo bardziej niszczycielskie od szczurow[/quote]
dokladnie...z gryzoni to tylko szczur no a pozatym to koszatniczka ladnie wyglada i tyle he he zartuje, slyszalam ze to fajne zwierzatka ale napewno duuuuuuzo im brakuje do ogonkow
dokladnie...z gryzoni to tylko szczur no a pozatym to koszatniczka ladnie wyglada i tyle he he zartuje, slyszalam ze to fajne zwierzatka ale napewno duuuuuuzo im brakuje do ogonkow
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005
-
- Posty: 57
- Rejestracja: czw lis 03, 2005 5:33 pm
Szczur + koszatniczka
ja mam koszatniczke i szczurka tylko w osobnych klatkach i nieradze miec je razem gdyż koszatniczka powinna byc całkowicie inaczej zywiona niz szczur koszatniczka niemoze nic jesc zwiazanego z cukrem wiec odradzam bo przy szczurze ci zdechnie od takiego zywienia.po drugie koszatniczka ma bardzo osstre ząbki wiec moze dosc powaznie ugrysc szczura mnie jak kosza ugryzla to mi sie ta rana goiła z tydzien
Szczur + koszatniczka
miniulka91, a tego to juz zupelnie nie rozumiem. po co trzymac jednego szczura i jedna koszatniczke? zrowno szczury jak i koszatniczki to zwierzeta stadne, ktore bardzo potrzebuja towarzystwa kogos swojego gatunku... nie lepiej albo dwie koszatniczki, albo dwa szczury?
ale to taki maly off...
ale to taki maly off...
Szczur + koszatniczka
Wiec jest tak;
dokup jej najleiej kolezanke,zamiast koszatniczke
Jesli chodzi o ppodryzanie to koszatka tez podgryza.i dotego one moga sie niezaakceptować
Przez te pare dni miałam koszatniczke ale jest obecnie u cioci
No i koszatniczki strasznie dewastuja, o wiele wiele gorzej niż szczurki.Szczurki to pikusie w porównaniu do koszy
No,jak chcesz kosze jak mówi Lulu, to mósisz sprawić 2-bo one nie nadfaja sie do życia w samotności, tak samo jakże szczury, chyba ze bedzie4sz poświecała wystarczajaco duzo czasu,ale i tak to wziadomo że lepsze towarzystwo
dokup jej najleiej kolezanke,zamiast koszatniczke
Jesli chodzi o ppodryzanie to koszatka tez podgryza.i dotego one moga sie niezaakceptować
Przez te pare dni miałam koszatniczke ale jest obecnie u cioci
No i koszatniczki strasznie dewastuja, o wiele wiele gorzej niż szczurki.Szczurki to pikusie w porównaniu do koszy
No,jak chcesz kosze jak mówi Lulu, to mósisz sprawić 2-bo one nie nadfaja sie do życia w samotności, tak samo jakże szczury, chyba ze bedzie4sz poświecała wystarczajaco duzo czasu,ale i tak to wziadomo że lepsze towarzystwo
-
- Posty: 57
- Rejestracja: czw lis 03, 2005 5:33 pm
Szczur + koszatniczka
co do drugiego szczra mam juz od 2tyg mama sie zgodziła ale dlugo ją namawiałam miesiac i bardzo dobrze wiem ze to zwierzadka stadne niemusisz mi tego mówic tylko koszatniczka od malego jest sama jak ja kupiłam niebyła juz taka młoda i tez była sama wiedz niechce ryzykowac z drugą koszatniczka bo praktycznie ona niewie co to druga koszatniczka musi jej wystarczyc moje pieszczochy .Jeszcze chcialam dodac ze te dwa szczury są dla siebie stworzeni i jestem zadowolona wyboru tych dwuch szczurków są bardzo przyjacielskie i do ludzi i do siebie jak naradzie niebyło zadnych a to zadnych kłutni ,niebylo takiego czegos jak jedna walka zeby maly wiedzial kto ządzie nie tak niema stuart od początku stwierdził ze małemu we wszystkim bedzie ustępowal i tak zostało:)
Szczur + koszatniczka
Gratuluje nowego szczurka,i postapiułaś bardzo rozsadnie
-
- Posty: 57
- Rejestracja: czw lis 03, 2005 5:33 pm
Szczur + koszatniczka
wiesz ja bym ich mogła miec 10 i koszatniczce tez dokupic kolezanke ale to nie ja decyduje tylko maja mama i drugiego szczura tez niemiałam miecbo kupiłam sobie koszatniczke .Mialam obiecane ze jak mi zdechnie szczur bede miała dwa ,a potem mama powiedziała za drugiego szczura kupiłas sobie koszatniczke i była klapa wkoncu ją namowilam najdłuzej to ja namawiałam na psa az 3 lata i bym dotej pory niemiała jakby nie to ze gosciu wywalił z zuka 1,5miesiecznego pieska na moich i kolezanki oczach i do tej pory niema co załowac ze pozwoliła bo juz mineły trzy latka od tąd co ją mam i chodze z nia od rana do wieczora
Szczur + koszatniczka
[quote="miniulka91"]drugiego szczura tez niemiałam miecbo kupiłam sobie koszatniczke[/quote]
to nie lepiej bylo dokupic szczurka zamiast meczyc samotnego szczurka i samotna koszatniczke? bo te zwierzatka same sie mecza...
to nie lepiej bylo dokupic szczurka zamiast meczyc samotnego szczurka i samotna koszatniczke? bo te zwierzatka same sie mecza...