Rousseau

[Cisza]

Umarł dzisiaj, po tygodniu wizyt u veta, walki o życie i radosci z każdego zjedzonego kęsa.
Rousseau, który za sprawą ogólnego głosowania w grupie studenckiej otrzymał imie filozofa.
Wielbiciel awokado, rybek, podkradania petów z popielniczki i partyzanckiego podgryzania kabla od TV. Wynalazca nowego sportu - wspinaczka po szprychach od roweru. Mój maluszek, którego kupiłam, bo nie chciałam wracać do pistego mieszkania, a on tak sie na mnie patrzył przez szybę wzoologiku.
Zasnął spokojnie i zrobił to cichaczem, jak zawsze, kiedy coś zmalował. Wyszłam do sąsiada na fajkę, a kiedy wróciłam, juz nie żył. Jeszcze sąsiądowi mówiłam, że zaraz jedziemy do weta, a kiedy wróciłam, okazało się, że już nie ma potrzeby.

[limba]

Tak strasznie mi przykro [']['][']

[casie]

kolejny ogonek odszedł, bardzo mi przykro :-(
[']

[Lulu]

wspolczuje [']

[Shady Lane]

Kachana, Ty już wiesz, jak mi przykro...
['][']['] dla Rousseau, spij słodko...
A Ty trzymaj się mocno.

[Kaka]

Cisza nawet nie wiesz jak jest mi przykro z tego powodu tym bardziej że ogonek byl pod moja opieką przez ponad tydzień i sama się z nim zżyłam, był pięknym samcem, pieszczochem, byl kochany, jest mi naprawdę przykro i samej chce mi sie plakać bo też go zdążylam poznać :-(

[sachma]

bardzo mi przykro [*] :-(

[ESTI]

Bardzo mi przykro...:-(
[']

[pixxa]

[*] szkoda ..
trzymaj sie

[sopocianka]

Przykro mi [']

[falka]

[']