Moje ogony uwielbiają jajecznicę Jak zrobię mało, tak tylko do jednej miseczki, to jest bitwa
Oczywiście taka trochę oszukana ta jajecznica. Tylko jajko wylane na suchą (bez żadnego tłuszczu) patelnię i "podgrzewane" tak, żeby się tylko ścieło a nie przysmażyło.

I znów muszę tu napisać. Wczoraj odszedł Leon :'( Pierwszy raz nie miałem pełnego przekonania, że eutanazja będzie najlepszym rozwiązaniem. Był taki silny i pełen życia. Zmiany nowotworowe były jednak zbyt rozległe i głębokie. To była kwestia dni kiedy byłoby po nim widać, że odchodzi. Nie chciałem ...

mogą "pachnieć perfumami" intensywnie już po miesiącu.. no i to trochę jednak zaraza- nie wyparzysz już tego drewna tak skutecznie.. A jak tam potoczyły się sprawy z Toudim? Jeszcze nie "pachną". Przynajmniej nie intensywnie :) Teraz to jest miodzio. Wcześniej miały wszystkie pó...

(ale ipregnatem chociaż lekko nie pociągniesz ? szkoda by było gdyby nasiąkły "perfumami") Zostawiam tak jak jest, żeby mogły sobie śmiało obgryzać. To musi wytrzymać max 12 miesięcy. Zużyje się szybciej to trudno, zrobi sie nowe :P ile jest mieszkańców tego królestwa?? Na początku było 9...

Prawie 24 godziny pracy i oto efekt :) (Klatki skończone już w niedzielę, ale nie miałem czasu wrzucić fotek) całość: http://images42.fotosik.pl/177/835696084c5a40d4m.jpg pokój dzienny zwany pokojem zabaw ;): http://images48.fotosik.pl/265/34adedcd386d3e16m.jpg http://images35.fotosik.pl/120/5833a5b...

ol. pisze:"Zabójca"...

Tak mi się napisało, dla podkreślenia różnicy pomiędzy Toudim w klatce a Toudim na rękach

Niestety u mnie ogonki odchodzą parami. Wczoraj, ok południa Izzy dostał zastrzyk. Nie miałem już serca patrzeć jak leży i powoli umiera. Od tygodnia chorował. Od tygodnia brał antybiotyki. Niestety z dnia na dzień coraz gorzej. Wczoraj już nawet oczu nie otworzył jak go brałem, żeby podać lekarstwo...

Szczerze to się nie zastanawiałem nad tym. Muszę poszperać na forum, czy to daje jakieś dobre rokowania.

Niestety, Toudi poszedł po bandzie :( Na zewnątrz bez problemów, w klatce zabójca. Nie pomogło gruntowne czyszczenie klatki, przemeblowanie, odpowiednia kolejność wkładania. W końcu kąpiel i próba "ujednolicenia" zapachu. Po dwóch dniach regularnych podchodów - nie były walki "przy ok...

Nie sądziłem, że tak szybko tu zajrzę. Niestety dziś w nocy odszedł Cyryl Był z nami tylko tydzień, nawet nie zdążyłem go dobrze poznać

denewa pisze:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d49 ... edd4f.html
A niebieściak jaki przygnieciony

Pod czarnym jest jeszcze jeden biały

Niestety klatek nie udało się dziś połączyć, ale pierwsze spotkanie już za nami :) http://images45.fotosik.pl/262/063fac0fa4b160c2m.jpg Kopiec jeszcze bez Kreta ... http://images39.fotosik.pl/258/d49579a4535edd4fm.jpg ... i już z Krecikiem na szczycie ;D http://images36.fotosik.pl/149/b4230ee884c433...

Wczoraj wieczorem dotarły do nas: opolski Krecik - standardowo imię wymyśliły dzieci. W sumie to nie może być inaczej - czarny, jasne wielkie łapki - istny kret :D oraz z Rudy Śl. Marysia - niestety przez córę przemianowana na Maję (córa nie lubi koleżanki ze szkoły o tym imieniu :P), Cyryl , Leon i...

No i się porobiło. Odkąd zabrakło Farta i Bobka, to Toudi znów zaczyna ze wszystkimi walczyć
Na szczęście niedługo dołączy do nas młodzieniaszek z Opola - jak tylko znajdę transport

nairda pisze:Czasem wydaje się, że są ze sobą tak zżyci, że po odejściu jednego drugi przestaje walczyć.

Odniosłem dokładnie takie samo wrażenie ;(