Na pocieszenie mogę powiedzieć, że nie zawsze z zoologa są takie płochliwe. Mój Szczurkoś, jak tylko pojawił sie w domu, to wszystkich zawojował, a do tego wcale się nie bał, już od początku łaził po wszystkich i wcale nie uciekał i zachowywał się normalnie...

Hmmm, hmmm.... No cóż, to będę musiała jeszcze sprawę przemyśleć... W tej chwili jeszcze zwierzaków nie kupuję/ nie biorę, więc mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie. Pozdrawiam!

Bardzo, bardzo Ci współczuję!!! Trzymaj się! [']['][']

A mój Sysun też z zoologika, to bał się tylko jak go nieśliśmy w pudełku, napaskudził tam strasznie... :lol: Ale później to już był członek plemienia i nikogo się nie bał (już od początku) ani rodziny ani obcych... Biegał tylko wszędzie i posikiwał, tak po kropelce... Nasikał mi na indeks... :) Łobu...

To myślisz, że lepiej dużego kota? To jaki wiek np.? Dzięki!

A ja bym chciała mieć szczura i kota... Uwielbiam obydwa zwierzaki... :D Moja Kicia nie mieszka u mnie, bo nie chciała się przystosować, teraz żyje sobie na wsi u mojej Babci i dowodzi bandą kotów. No i jest trochę za stara na przenosiny (ma już 7 lat)... Czy nie dałoby się tak zrobić, żeby np. wzi...

Echinacea to taka roślinka, jeżówka pospolita. Dobrze robi na odporność. I robią z niej wyciągi... spirytusowe, herbatki itp.

A mój Szczurasek uwielbiał pestki z jabłek... A ja mu ich nie zabierałam. Ale on głupi nie był- wyjadał tylko biały środek (czyli zarodek), a zostawiał brązową skórkę (okrywa nasienna). Z tego co wiem, to właśnie okrywa jest szkodliwa, zawiera np. związki fenolowe, glikozydy cjanogenne (jak sama na...

Przykro mi bardzo, trzymaj się! [']

Współczuję... ['] Żyła naprawdę długo, pewnie dała Ci dużo radości...

To nie Twoja wina, po prostu wypadek... Szczurki są przecież bardzo wszędobylskie. Skrawek jest już bezpieczny... [']

['] Trzymaj się! Ona już jest zdrowa i szczęśliwa w szczurzym raju... Powodzenia w życiu z nowymi szczurkami.

[ Dodano: Czw 22 Wrz, 2005 ]
['] Mój też umarł przez nowotwór, trzeba Go było uśpić... Trzymaj się!

Współczuję bardzo, sama przeżyłam coś podobnego, z tym, że mój Szczurkoś mieszkał z nami kilka lat... Trzymaj się!

['] za biednego Sysunię
['] za Budrysa, Doni, Ciapę, Kotkę, Mikołaja, Mruczka, Lady i kilka innych kotów, które zginęły (niektóre tragicznie) wcale nie ze swojej winy

Dziękuję bardzo, to był naprawdę wspaniały Szczurkoś. Był biały z szarą pręgą na grzbiecie, miał wiśniowo-brązowe oczka i był bardzo inteligentny! I kupiony w Wigilię- taka mała 'myszka'...