Tak zgadzam się, że jak na 2,5 miesiąca to całkiem spory szczurasek. Musisz go trochę rozruszać. :wink: Powinieneś wziąć go do siebie i dać mu się poznać. Niech jak najwięcej czasu spędza teraz z Tobą , a nie w klatce. Możesz też poczytać posty w dziale Oswajanie, tam jest wiele cennych informacji n...

Bardzo boli strata po kimś ukochanym, nie łatwo przejść po tym do życia codziennego. Ale pomyśl sobie, że po tym strasznych 8 godzinach ona patrzy na Ciebie z góry i bawi się z naszymi ogonkami, po tamtej stronie tęczy. Jak już minie trochę czasu, to poczytaj książkę z inną kobietką....

Wszystkie są przestrasznie fajne, a Mefit ..... WAW taka czadowo, węglowo czarnusia. :lol: Naprawdę zazdroszczę, bo moja poprzednia szczurcia też była taka czarna i bardzo mi się takie umaszczenia podobają. :lol:
Gratulacje - śliczna rodzinka. Niech Ci się dobrze chowają.

Prześliczna gromadka, ale........jak ty je rozpoznajesz, która jest która i który jest który. Niektóre na pierwszy rzut oka są jak dwie kropelki wody. :lol:

Taka śliczna jak w rzeczywistości. :lol:
Naprawdę nic się nie zmieniła odkąd ją ostatnio widziałam, w przeciwieństwie do moich kluseczek.

Znowu zorganizowałam sesje zdjęciową moim dziewczynkom.
Jej efekty znajdziecie tu:
http://esti.webpark.pl/index.html

Palatina:
Zyczę duuuuuużo siły w dalszej walce.
Trzymaj się.

Moje dwie dziewczyny też non stop się kotłują - zazwyczaj, gdy się z nimi bawię, albo czasami w domku. :lol: Ale one tak naprawdę sobie nic nie robią, tylko delikatnie popiskują i myślę, że to taka próba sił. :wink: A jak się tak przepychają przy mnie, to ja też do nich dołączam i tarmosze je palusz...

Moje dziewczynki prawie wogóle nie reagują na fles aparatu. jedyną reakcją jest zaciekawienie i zwiewanie - lubią uciekać przed aparatem, chyba nie lubią gwiazdować. :lol: Myślę, że to zależy od sytuacji i od szczurka, może twój zwierzak nie lubi dzwięku jaki wydaje aparat foto i tyle. Powodzenia. :D

No pewno, że będzie dobrze. Twoja mała też będzie taka żywa i zdrowiutka, jak moje maluchy.
Zobaczysz, tylko trochę ją podtuczysz i zacznie brykać.

Noooo nie dam moich dziewczyn zabrać od siebie - nie ma mowy!!! Mogły by być nawet przeźroczyste lub zielone... A tak poważnie, to bardzo podoba mi się jak się zmieniają. :lol:

Dzięki wszystkim za pyszne słowa.
Cieszę się, że nie ja tylko myślę, że moje dzieciaczki są ślicznusie. :lol:

Aniu: one są jeszcze jaśniejsze w rzeczywistości, niż na zdjęciu.
Tak naprawdę to piwinnam złożyć reklamację, bo kurcze jakoś wyblakły...... hihihi.
Just kiding !

Do Lajla:
No, no, no tylko nie głupek.
Wszystko OK, ja mam tylko chłopaka - ludzia :lol: :lol: :lol: ,
nie dorobiłam się jeszcze chłopaka - szczura. Ale kto wie, co będzie kiedyś. Hihihi....

Ale ja nie mam samcola.
Mam tylko dwie dziewczynki, a ani jednego oginka więcej. Ale nie powiem - apetyt rośnie w miarę jedzenia. I tak naprawdę to bym chciała mieć tyle scurków, ile to tylko możliwe. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Ja nie mam wogóle domku. Moje dziewczyny mają hamak (choć teraz się poprztykały i tylko jedna tam śpi i przebywa). Ponad to na 1 piętrze zrobiłam Kiki coś w rodzaju łóżeczka (kupka materiału, w którą może się zakopać), bardzo to lubi. Jedzonko trzymam na parterze, a poidełko na 2 piętrze - bo tak mi...