moje niunie też się mocno wyrywają, a niestety jakiś czas temu z powodów zdrowotnych musiałam je myć :| zauważyłam jednak, że lubia - jesli mniejsze wyrywanie mozna tak nazwac - jesli na ich grzbiecil sływa delikatnie woda ak one siedza na moim ręku tuż nad umywalką. Chcę przez to powiedzieć że moje...

2 dziewczyny

lustro - odbicie

kurde..ze to zawsze przytrafia sie grupowo.... pewnie wszystkie sa w podobnym wieku?.. eh.. nie martw się, zaciśnij zęby i walcz o szczurzaki. Mam nadzieje ze się dobrze wszystko ułoży. Co do Afrodytki - wylysieniem i opuchlizną w miejscu zastrzyku sie nie martw... pewnie niunia drapala... zniknie.....

Ja też mam klatkę robioną ręcznie. Z szafy. He he.. niedługo wrzuce zdjęcia to zobaczycie - poza tym zaproponowałam w sekcji Strona www, abyśmy mogli dodawać na stronie zdjęcia naszych klatek.. byłoby to dobre źródło inspiracji dla nowych szczurowiczów..ktorym niestety często wydaje sie że najlepsze...

różowy - Barbie

niedobre - szparagi

ja miałam też sporo doświadczeń zarówno z siankiem jak i z trocinami... SIANKO - zawsze zwracam uwagę na to w jakich warunkach siano jest przechowywane w sklepie...kiedyś spotkałamsię z tym że z braku miejsca siano i trociny leżały pod szafami z akwariami..no cóż..skapująca od czasu do czasu woda ni...

już niedługo - oczekiwanie

nowy - początek

słuchajcie..nie czytalam dokladnie calego tematu ale chce wam powiedziec jak ja rozwiazalam problemrurek... wykorzystałam rury normalnie stosowane jako rury kanalizacyjne. Są one niestety drogie... bo taki metrowy kawal rury to około 18 złotych :( ale w porywasz finansowego szalenstwa mozna sie skus...

oooo boooze.... bez komentarza.... A co do tej głodówki... rozmawiałam z wetem... powiedział, że lepiej jeśli szczuras ma wolny przewód pokarmowy. Chodzi o to że trawienie tak czy inaczej jest wysiłkiem dla organizmu. Gdy dodamy do tego leki to osłabiony organizm może mieć problem z radzeniem sobie ...

wiesz... właśnie w taki sam sposób ja sobie myślę... miałam zaszczyt mieć takie a nie inne szczurzaki... dałam im miłość...opiekę, radość... zresztą nei tylko ja ale cała moja rodzina...i wiem że mimo iż już ich nie ma.. to ich życie u mnie było dobre.. nam nadzieję że one też tak myślą... że cieszą...

['] wiecie jak ja zawsze myślę gdy szczurki odchodzą... że zapewniłam im szczęśliwe życie, że miały pyszne jedzonko, miały różne zabawki, że chodziły na spacerki, że się bawiły, że nie były same... i tak sobie wtedy myślę..a przynajmniej mam nadzieję, że one tak samo dobrze mnie wspominają jak ja je...

ja uważam że umieszczenie kamienia nie zaszkodzi :) zawsze jakiś nowy obiekt...i jaka satysfakcja jak sie go obsiusia, poza tym ścieranie pazurków... trzeba pamiętać że czasem nie tylko po to coś wkładamy do klatki by spełniało funkcje wpływającą na fizyczne zdrowie i że jest to niezbedne... czasem ...