Trochę wcześniej już wiedziałem, że trafiła mi sie kinderniespodzianka, więc dla 3 osesków juz znalazłem rodzinki.
Dziś wieczorem jak Dominka poszła zdrzemnąć sie na książki założyłem rękawice i zajrzałem do gnaizda. Naliczyłem 6 szkrabów. (Nic nie dotykałem tylko policzyłem te co widziałem. Ale chyba nie będzie więcej bo nie miałyby się gdzie schować w gnieździe tak żebym ich nie zauważył).
Dominka to biało czarny kaptur, ojciec NN...
Jakby ktoś chciał przygarnąć ogonkato dajcie znać...
ps. A poza tym to strasznie się cieszę. Nie myślałem, że z samego faktu dziadkostwa jest tyle radości.