![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Tak szukam, szukam i znaleźć nie mogę podobnego tematu.
Czy ktoś z Was, spotkał się z uporczywym zjadaniem dna klatki przez szczura? Dno jest plastikowe (klatka PigiII) a najsmaczniejsze są narożniki. Doszło już do tego, że wszystkie 4 musiały zostać obite blaszkami... ale niestety efekt jest znikomy. Owszem, narożniki są juz niejadalne, ale wszystkie inne dostępne części dna znów (po miesięcznej mniej więcej przerwie) są narażone na zębiska Gabrysi.
Dodam jeszcze że:
- jest cała masa innych fajnych rzeczy do gryzienia w klatce (drewniany domek, kolby, suchy chleb...);
- szybka reakcja na gryzienie połączona z perswazją słowną i fizyczną (wyjęcie z klatki i nagadanie jej prosto w mordkę
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
- ma towarzyszkę;
- robi to głównie w nocy;
- "gorzki żel"..... jest zdaniem Gabrysi puszny :?
- blaszki to nie jest najlepszy patent, bo pod nimi nie da się domyć dokładnie klatki;
- nie mogę nigdzie znaleźć do kupienia samego dna do klatki
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Pomóżcie coś wymyślić!!!
Nie stać mnie na kupowanie nowej klatki co dwa miesiące :|