Z wiekiem może przestać być roztrzepana, albo w ogóle się nie zmieni
Moja Kasia ma 6 miesięcy i mam nieodparte wrażenie, że jest coraz gorsza

Ja, tak jak Kaka, mówię do dziewuch, tłumaczę, że nie wolno, be, itd

ale skutek jest raczej hm... średni

jest takie miejsce u mnie w mieszkaniu - cała półka kabli. Maluchy doskonale wiedzą, że nie wolno im tam być, więc zawsze tam siedzą :] Jak np. jem i Kacha wie, że nie wolno jej ruszyć jedzenia to czeka aż się odwróce, zabiera mi kawałęk, odwraca się dupką do mnie i je, co chwilę się oglądając czy nie patrzę

Jeśli chodzi o reagowanie na imię, to w ogóle ich tego nie uczę. Po prostu wołąm je po imieniu zawsze, a jak nie przychodzą to sama je biorę. Nie nagradzam ich, jeśli przyjdą, jedzeniem, tylko czułościami

(wiem jestem wredna;p) Tym sposobem Kasia, kiedy wczoraj weszła w zakamarek, o którego istnieniu nawet nie wiedziałam, przyszła do mnie gdy tylko usłyszała swoje imię
