<:(...)~~~

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
jadenit
Posty: 132
Rejestracja: wt wrz 28, 2004 9:57 pm
Lokalizacja: Wrocław

<:(...)~~~

Post autor: jadenit »

Ale słodki szczurasek. Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
Odeszły: Iskierka, Gacek, Pudzianek, Mycha, Heniek, Hektor, Laufer, Lorien, Skoczek
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

<:(...)~~~

Post autor: limba »

Sliczny facet.. przypomina mi Kapunia :-( ... Lepiej nie mogl trafic niz w Twoje Esti lapki..
Wymiziac straszego pana od cioci poprosze.. :D
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
sopocianka
Posty: 594
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
Lokalizacja: Sopot

<:(...)~~~

Post autor: sopocianka »

Przystojny, dystyngowany, we fraku... :lol:

Czy on się zwie Pysio??
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Lulu »

super ciur :zakochany:

nie ma to jak starsi panowie ;)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Pyszczek dokladnie. ;)

Wiesci z placu boju:
Boje sie strasznie o niego... od wczoraj nie chce jesc, skubnal kawalek dropsa, troszke makaronu i tyle... nawet serka waniliowego nie chcial, wiec nie moglam podac leku... Myslalam, ze w nocy zje, ale nawet nie ruszyl. :(
Nie wiem, zastanawialam sie co to mzoe byc:
- stres - ale Mast wykluczyla to, gdyz nie raz byl na przechowaniu u znajomych i nic sie nie dzialo
- bolaca lapka - mial juz kiedys problemy z lapka, ale i wtedy jadl normalnie
- zaginiony guzek, ktory jeszcze w piatek byl, a potem zniknal. Podejrzewam, ze to mogl byc ropien, ktory albo pekl i wyplynal, albo pekl w srodku i jest zakazenie wewnetrzne.
Moze z racji wieku gorzej to wszystko znosi, albo dopadlo go jeszcze cos gorszego... nie wiem... dlatego zdecydowalam, ze jedziemy dzis do weta. Nie ma zbytniego wyboru.

Do tego jeszzce Love... kilka dni temu znalazlam maly guzek i znowu ma krwawienie z pochwy. Podaje antybiotyk, tak jak poprzednio, ale zastanawiam sie, ze prawdopodobnie cos dzieje sie w srodku, bo jak widac znowu sie pojawilo... czas pomyslec nad sterylizacja, ale ona ma swoj wiek, wiec nie wiem... :-(

Boze znowu wszystko na raz...
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Lulu »

oj :przytul:
trzymamy kciuki... jak zawsze... i jak zawsze wierze, ze bedzie dobrze... to jeszcze nie jest pora na nie... Pysiu dopiero zaczal nowe zycie u Ciebie i musi sie nim nacieszyc... innej opcji nie ma. Nie czas jeszcze na Lovunie, bo za to co przezyla wczesniej nalezy jej sie duzo czasu w dobrobycie... bedzie dobrze, bo inaczej byc nie moze... :przytul:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

No i po wizycie.

Pysio - juz wiem dlaczego ta utrata apetytu, niestety podawana tolfedyna oprocz dzialania przeciwbolowego i przeciwzapalnego dodatkowo wlasnie oslabia pragnienie i glod. Dlatego odstawiam ja i zobacze czy maluch bedzie znowu jadl normalnie.
Na spokojnie obejrzalysmy lapke, opuchlizna i krwiak troszke zeszla, ale do poprawy jeszcze daleka droga. Bede teraz robic tylko oklady i smarowac lapke, bez podawania lekow.

Lovusia - moj grubasek dostaje leki, wiec mam nadzieje, ze krwawienie ustanie, ale nie wrozy to na przyszlosc nic dobrego niestety. Rozwazam sterylizacje, ale obawiam sie, ze przy jej wadze i wieku, moze to byc mozno ryzykowne. Natomiast jesli sytuacja z krawieniem bedzie sie powtarzac, to prawdopodobnie wczesniej czy pozniej pojawi sie nowotwor macicy lub cos w tym rodzaju. Mysle, ze niestety to kwestia czasu... Guzek, ktory znalazlam zniknal, wiec oznacza to straszne wariacje hormonalne u niunki.
Nie wiem co zrobic. :-(

Reszta oki. Elmus dostal kujke z biomectinu, bo znowu jakies paskudztwo sie przyplatalo, a Lilus osluchana i wszystko w porzadku.
Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Pyś zjadl troszke kolby i jogurtu z wapnem na kostki. :lol2:
Obrazek
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Masterton »

Uff,kamień z serca.
Wiedziałam, że Pyszczuś tak łatwo się nie podda :)
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
pixxa
Posty: 321
Rejestracja: śr sie 25, 2004 6:47 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: pixxa »

ale slodziutki :* takiii wiellki ...
usciskaj go od naszej gromadki ;)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

<:(...)~~~

Post autor: limba »

Estus, Ty wiesz co i jak :przytul: ...
Wszystko musi byc dobrze... :przytul:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Lapka malego misia ma sie lepiej, a konkretniej opuchlizna bardzo sie zmniejszyla, tak samo krwiak. Oczywiscie smaruje lapke zelem i jeszcze dluga droga do zaleczenia, ale to juz sukces.
Poza tym niunius je, widac, ze jest wybredny, ale jak mu cos zasmakuje to wcina - kochany mis. :zakochany:
Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Lilu zaczela gadac, zaatakowane oskrzela... :sad2:
Dzien po swoim synku, okazalo sie, ze i ona zlapala jakies swinstwo... zadna moja lapka szczurza nie postanie wiecej na zadnym pokazie czy wystawie. :evil:

Kurna no, ale jestem zla na siebie... balam sie wlasnie czegos takiego. :sciana2:

Moje biedne sloneczko, od wczoraj caly czas spi i lezy... strasznie sie boje. :-(
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Lulu »

Kurna no, ale jestem zla na siebie... balam sie wlasnie zcegos takiego.
oj, rozumiem... ja teraz sobie wybaczyc nie moge, ze je zabralam...

a Lilunie trzymamy kciuki... :przytul:
oby szybko udalo sie wyleczyc te choroby 'po-pokazowe'...
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

<:(...)~~~

Post autor: limba »

Dziewczyny az mnie ciarki przechodza.. ja tez zawsze z wystawami wlasnie czegos takiego sie boje.
Ale dzieciaki szybko sie wygrzebia z tego paskudztwa. :przytul:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”