Kaka: teraz wrocilem po calym dniu i widze, ze nastepne klocki pojawily sie kolo pudeleczka, ale juz bardzo blisko
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Metoda? Postawilem takie pudeleczko (plytkie, na oko 5x10cm) w kacie i konsekwentnie zbieralem (plastikowa lyzeczka) i wrzucalem do niego kupy przez ostatni miesiac
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Trzeba popatrzec gdzie jest rodzynow najwiecej i tam postawic pudelko/kuwete/whatever.
Wyczytalem to kiedys na jakiejs angielskiej stronie. Oni chyba jeszcze wsadzali tam szczura (razem z rodzynkami
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
), ale ja nie mialem sumienia taplac go w tym i scigac zawsze, kiedy mu sie zachce.
Ta metoda nie ma 100% skutecznosci, ale powaznie obnizyla ilosc niespodzianek na dnie klatki.
Natomiast co do sikania... Podejrzewam ze samca sie tego nie oduczy, bo on po prostu musi znakowac teren i obejszcza wszystko, co nie pachnie nim
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ale z samicami mozna probowac... Moze zrobic tak, ze gdzie by nie szczala, to poszcza na papier, ktory potem moznaby magazynowac w jednym miejscu...
PS
Ja (AMB) jestem samiec, rodzaj meski
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)