[GUZ] w brzuchu
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
[GUZ] w brzuchu
No nic nowego nie mam do powiedzenia , ale owszem przychylam się do koncepcji,że coś jest nie tak.Wg mni ekonieczni etrzeba zrobić USG, Może to guz jajnika, one są często torbielowate i mają znaczne rozmiary. Jest " nadzieja ,że to tylko takie rozłożenie tkanki tłuszczowej ,ze wszystko odkłada się w tkance tłuszczowej około jelitowej ( u ludzi zdarza sie to np u piwoszy) ale podejrzenie ,ze to jednak jest guz jest spore . Sprawa do wyjaśnienia , jeśli by sie okazało ,że to torbielowaty guz jajnika, trzeba operować.
[GUZ] w brzuchu
Byłam u dr. Tecława faktycznie coś siedzi w Gremlince... Ale pan doktor powiedział tak:
On na moim miejscu by nie ruszał tego, ale na miejscu swojego zawodu chętnie by rozciął i usunoł choćby z ciekawości na czym,co i jak. I powiedzial,ze top moj wybor,ze szczurzyca jest niepatrzac na to w swietnej kondycji i widac,ze ma sie bardzo dobrze.
On na moim miejscu by nie ruszał tego, ale na miejscu swojego zawodu chętnie by rozciął i usunoł choćby z ciekawości na czym,co i jak. I powiedzial,ze top moj wybor,ze szczurzyca jest niepatrzac na to w swietnej kondycji i widac,ze ma sie bardzo dobrze.
![Obrazek](http://i100.photobucket.com/albums/m27/sabaera11/banerx1.jpg)
[GUZ] w brzuchu
jaki wybor? przeciez nawet nie wie co to jest?On na moim miejscu by nie ruszał tego, ale na miejscu swojego zawodu chętnie by rozciął i usunoł choćby z ciekawości na czym,co i jak. I powiedzial,ze top moj wybor,ze szczurzyca jest niepatrzac na to w swietnej kondycji i widac,ze ma sie bardzo dobrze.
a zeby zobaczyc nie trzeba szczura otwierac tylko zrobic USG... chyba, ze jezeli to przerosniety narzad wewnetrzny to on chce do wyciac by zobaczyc co i jak :?
KaRa, idz jutro do tego dobrego weta...
EDIT
chyba ze bylo USG? :drap: i wyszlo, ze to guz?
[GUZ] w brzuchu
Wyszlo,ze guz jakby doczepiony do skory. Sama nie wiem czy operowac czy nie... On by chętnie się podjął tej operacji, ja bym mu oczywiście zaufala bo lecze u niego zwierzaki od 7lat i zawsze dawal z siebie jak najwiecej aby zwierze bylo zdrowe i [prawie we wszystkich przypadkach sie udalo. Koszt operacji po znajomości to byłby 50zł wiec naprawde niewiele ale on powiedział,że szczury trudno wybudza sie z narkozy... :-(
![Obrazek](http://i100.photobucket.com/albums/m27/sabaera11/banerx1.jpg)
[GUZ] w brzuchu
Jak się nie umie wprowdzic to nie umie się i wybudzić
. jak masz mozliwość pójscia do weta doświadczonego w operatywie szczurków to radziłabym pójść do takiego.
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
[GUZ] w brzuchu
[quote="merch"]Jak się nie umie wprowdzic to nie umie się i wybudzić
. jak masz mozliwość pójscia do weta doświadczonego w operatywie szczurków to radziłabym pójść do takiego.[/quote]
Możliwości zawsze są
Tylko on powiedział,że rozmawiał wieloma swoimi znajomymi weterynarzami na temat akurat szczurów,że przeciętnie co 2szczur niestety sie nie wybudza z narkozy,albo dostaje wstrzasu u wiekszosci bardzo dobrych weterynarzy, ktorzy zajmuja sie malymi zwierzetami domowymi. Wiec teraz sama nie wiem..Gremlinka widac,ze czuje sie dobrze,ze ja nic nie boli, ale boje sie co bedzie potem...
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Możliwości zawsze są
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Tylko on powiedział,że rozmawiał wieloma swoimi znajomymi weterynarzami na temat akurat szczurów,że przeciętnie co 2szczur niestety sie nie wybudza z narkozy,albo dostaje wstrzasu u wiekszosci bardzo dobrych weterynarzy, ktorzy zajmuja sie malymi zwierzetami domowymi. Wiec teraz sama nie wiem..Gremlinka widac,ze czuje sie dobrze,ze ja nic nie boli, ale boje sie co bedzie potem...
![Obrazek](http://i100.photobucket.com/albums/m27/sabaera11/banerx1.jpg)
[GUZ] w brzuchu
KaRa, isc do weta polecanego na forum nigdy nie zaszkodzi... a zawsze warto zasiegnac innej opini...
[quote="KaRa"]Tylko on powiedział,że rozmawiał wieloma swoimi znajomymi weterynarzami na temat akurat szczurów,że przeciętnie co 2szczur niestety sie nie wybudza z narkozy,albo dostaje wstrzasu u wiekszosci bardzo dobrych weterynarzy, ktorzy zajmuja sie malymi zwierzetami domowymi.[/quote]
to polecam Ci lekture calego dzielu 'objawy i leczenie' :roll: faktycznie, zdarza sie, ze szczur z narkozy sie nie wybudza... ale jezeli weterynarz probuje wmowic, ze srednio co drugi to dla mnie to juz jest podstawa by watpic w jego doswiadczenie i umiejetnosci... jego i jego kolegow po fachu (o ile powiedzial prawde, a nie koloryzowal i wspomnial o nich by brzmiec bardziej wiarygodnie). w kazdym razie warto samemu isc do dobrego weta, pokazac szczura (moze bedzie w stanie zaproponowac dodatkowo jakies leczenie pomagajace w spowalnianiu wzrostu guza) i samemu sie zapytac...
nie mowie tego by Cie namawiac na operacje, bo tu sie zgadzam z wetem: to Twoja decyzja. i wiem, ze trudna.
a w jakim szczurzynka jest wieku?
[quote="KaRa"]Tylko on powiedział,że rozmawiał wieloma swoimi znajomymi weterynarzami na temat akurat szczurów,że przeciętnie co 2szczur niestety sie nie wybudza z narkozy,albo dostaje wstrzasu u wiekszosci bardzo dobrych weterynarzy, ktorzy zajmuja sie malymi zwierzetami domowymi.[/quote]
to polecam Ci lekture calego dzielu 'objawy i leczenie' :roll: faktycznie, zdarza sie, ze szczur z narkozy sie nie wybudza... ale jezeli weterynarz probuje wmowic, ze srednio co drugi to dla mnie to juz jest podstawa by watpic w jego doswiadczenie i umiejetnosci... jego i jego kolegow po fachu (o ile powiedzial prawde, a nie koloryzowal i wspomnial o nich by brzmiec bardziej wiarygodnie). w kazdym razie warto samemu isc do dobrego weta, pokazac szczura (moze bedzie w stanie zaproponowac dodatkowo jakies leczenie pomagajace w spowalnianiu wzrostu guza) i samemu sie zapytac...
nie mowie tego by Cie namawiac na operacje, bo tu sie zgadzam z wetem: to Twoja decyzja. i wiem, ze trudna.
a w jakim szczurzynka jest wieku?
[GUZ] w brzuchu
Oj, nie zgodzę się. Zdecydowanie się nie zgodzę z tą opinią. U mnie na 7 operacji dwie zakończyły się śmiercią ogonka. Odeszła Mefit, bo miała słabe serduszko i Diabeł, bo po odstawieniu ketaminy zaczął się mocno ślinić i nie umiałam mu pomóc. Pozostałe 5 zabiegów moje szczury zniosły bardzo dobrze. Moim zdaniem potrzebny jst po prostu kompetentny weterynarz i dobrze wyliczona dawka właściwego anestetyku.
Osobście radziłabym zrobić dodatkowe badania, żeby jak najlepiej zorientować się w rozmiarach guza, jego umiejscowieniu i możliwości połączenia z ważnymi organami. Jeśli operacja miałaby spore szanse na powodzenie, ja bym się nie wahała zbyt długo - rosnący guz zabije ją i to w bardzo nieprzyjemny sposób.
Osobście radziłabym zrobić dodatkowe badania, żeby jak najlepiej zorientować się w rozmiarach guza, jego umiejscowieniu i możliwości połączenia z ważnymi organami. Jeśli operacja miałaby spore szanse na powodzenie, ja bym się nie wahała zbyt długo - rosnący guz zabije ją i to w bardzo nieprzyjemny sposób.
[GUZ] w brzuchu
Sam weterynarz powiedział,żebym się skontaktowała z dr. Czerwińskim wiec i tak zrobie. Szczurzyca ma 1,5roku. Moją jedna szczurzyce kiedys operowałam no i niestety nie udało się, i boje sie troche,ze moze sie to powtorzyc :-( Pomozcie mi podjac wlasciwa decyzje...
![Obrazek](http://i100.photobucket.com/albums/m27/sabaera11/banerx1.jpg)
[GUZ] w brzuchu
KaRa, przede wszystkim pokaż małą doktorowi Czerwińskiemu. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję, porozmawiaj z nim o najlepszych nieinwazyjnych metodach wybadania tego guza - żeby w miarę możliwości nie operować w ciemno. Jeśli szanse będą duże, to ja bym się zdecydowała na operację. Dla Gremlinki po prostu nie ma innego wyjścia. Ten guz będzie rosnąć, zacznie uciskać na narządy i mała naprawde dużo się wycierpi, zanim będzie z nią na tyle źle, że pozwolisz jej odejść. 1,5 roku to nie jest dużo i jeśli mała jest w dobrej formie i ma zdrowe serduszko (RTG i doświadczony weterynarz mogą to z dużym prawdopodobieństwem określić), to powinna dobrze znieść narkozę. Moja Kid-Kid ponad dwa lata miała, kiedy była operowana i wybudziła się bez żadnych problemów.
[GUZ] w brzuchu
i jak KaRa? co powiedzial dr Czerwinski?
[GUZ] w brzuchu
Ja zdecydowalabym sie na operacje - bo guz bedzie rosnac i tak nie ma przed soba swietlanej przyszlosci.
![Obrazek](http://img374.imageshack.us/img374/8411/podpiszobramowaniemea7.jpg)
[GUZ] w brzuchu
A skąd jesteś ? Niektórzy weterynarze mają powikłania smiertelne w około 1% nie w 50%. Na pewno nie zdecydowałabym się na operację u weta , któremu schodzi co 2 operowany szczur. Chyba wolałabym juz pojechać do jakiegoś większego miasta.
[GUZ] w brzuchu
Dzwoniłam dzisiaj do tej klliniki dr. Czerwinskiego lecz on dzisiaj juz nie mial dyzuru, pojechalam do innej kliniki z ciekawosci co inny weterynarz powie na ten temat i powiedzial,ze on by tego nie operowal bo jest duze ryzyko,ze Gremlinka moze pasc pod tym wzgledem,ze ona ma slabiutkie serce. Bo ona miala za mlodu cos jakby omdlenia.
![Obrazek](http://i100.photobucket.com/albums/m27/sabaera11/banerx1.jpg)