Młody
Moderator: Junior Moderator
M?ody
jakiś czas temu Uki, mój chłopak, znalazł małego gołębia. Ponieważ znikąd nie otrzymaliśmy pomocy, postanowiliśmy zająć się nim sami. Młody miał zapewnioną super całodobową opiekę:( wszyscy dawaliśmy z siebie jak najwiecej. wydawało się, że z Młodym jest ok. jeszcze wczoraj miał tyle siły, żeby biegać za nami po całym pokoju czy gruchotać sobie w rogu. właśnie dzwonił łukasz. Maleństwa już nie ma pośród nas.. mimo wszystko, bardzo się do niego przywiązaliśmy i chociaż przewidywałam, że tak się stanie, to smutno mi... Kurczę blashka wkurzona jestem, że zaden wet, zaden hodowca, nikt nie chciał nam pomóc. od razu skazali Małego na straty i nie zrobili kompletnie niec, żeby zapobiec temu co sie stało..
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań