Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Ojaaaa... no to dobrze mi się wydawało, powiedz jeszcze, że w trzecim bloku :jezor2: Od 12 sierpnia z przerwą (16-20) do chyba 25 będę z moimi ciurami mieszkać na kopie więc może się zobaczymy jak dobrze pójdzie?
No to fajnie Zgadamy się jak będę mieszkać na kopalni, bo pewnie i tak pół dnia będę spędzać na forum jak mój boy będzie w pracy. Po 21 sierpnia (obym znalazła transport) będę Ci się mogła pochwalić dumbolkiem :lol:
ze tak napisze: MAMY PROBLEM! yyhh mamy w domu roczna kotke, ktora sika gdzie popadnie, na koldry, na podloge... a jak jej sie cos nie spodoba to poprostu zwymiotuje lub nasika nam do butow :/ WRRR
Moim zdaniem powinnaś ją wziąć do weta... bo to normalne nie jest. Weź ją na Mydlaną, nie zaszkodzi się zapytać... ja po moich doświadczeniach wolę dmuchać na zimne :|
A tu wszystkie wątki jakie znalazło po wpisaniu "sika" (chciałam je przejżeć, ale coś mi net szwankuje i nie otwierają mi się strony na tym forum): http://forum.miau.pl/search.php?mode=results
Mam nadzieję, że nie dostanie mi się za te linki (?)
Ostatnio zmieniony śr sie 09, 2006 8:44 pm przez Chesti, łącznie zmieniany 1 raz.
Z tego co sie orientuje w kotach (czyli marnie ale mam kolezanke kociare), dojrzewajace kociczki czesto zaczynaja wlasnie tak robic..czyli sikac gdzie popanie,a juz najlepiej w takie miejsce jak buty itp.. Z tego co pamietam jest to zwiazane z hormonami i pomoc moga leki, ciaza, lub sterylizacja.
ogolnie to Morela przestala nim sikac do butow i na posciel, ale uwielbia sikac na ciuchy lezace na fotelu, biustonosze itp. Zauwazylam ze bardzo ja interesuja nowe zapachy, np. nogawki spodni (jak sa dlugie, a chodzi sie po jakis trawach)... wiec moze w tym lezy problem, nowe zapachy, a Kota od malego na polu nie byla, nie jest wysterylizowana i nie bierze zadnych tabletek ani nic :? ...
A co do nas (Szczurow & Mnie) to zyjemy sobie i sobie grubniemy :lol:
no to wyściskaj szczurzyska i nie grubnijcie tak bo chyba lepiej chodzić niż się toczyć :jezor2: choć z drugiej strony kochanego ciałka nigdy za wiele :hihi:
dzis cos niedobrego sie stalo z Frecia, chcialam dziewuchy jak zwykle wyciagnac z klatuchy no i wyciagam Pucce - tlusciocha- Fretke iiiii jest strasznie zimna, no i zaczyna sie panika, co robic? co jej jest? jechac do weta?ale nie ma siostry zeby kase dala :evil: , wzielam obie baby owinelam w swetr, Pucca caly czas grzala Frecie, spaly sobie razem na moich kolanach. Ale musialam wyjsc... i co? i przychodze teraz a Frecia jak nowo narodzona :? biega, skacze, cieplutka, pulchniutka i az mi ulzylo...
ale co jej moglo byc :roll:
rano bylo wszystko w parzadku, pozniej spadek temp. ciala a teraz znow wszystko w porzadku :roll:. Nigdy wczesniej nic takiego sie nie przytrafilo, dziewczyny sa zdrowe, najedzone :?. Teraz znowu brykaja po pokoju, gonia sie, zaczepiaja i wszystko wyglada tak jak dawniaj