piksi
Moderator: Junior Moderator
piksi
wlasnie przed chwila umarla na moich rekach piksi...
znalezlem ja na podlodze lezala osikana, i tak jakby sia dusila albo miala czkawke...
i pare minut po tym odeszla-ale nie jest sama teraz biega ze swoim kochanym metzgerkiem...
szkoda tylko ze to tak nagle sie stalo bez zadnych objawow przed chwila mialem ja na rekach wyczyscilem klatke zamontowalem pare nowych rzeczy...
znalezlem ja na podlodze lezala osikana, i tak jakby sia dusila albo miala czkawke...
i pare minut po tym odeszla-ale nie jest sama teraz biega ze swoim kochanym metzgerkiem...
szkoda tylko ze to tak nagle sie stalo bez zadnych objawow przed chwila mialem ja na rekach wyczyscilem klatke zamontowalem pare nowych rzeczy...
Piksi(2)+Metzger(2) 2 samiczki(kawa z mlekiem+popiel)(bialy z czarnym kapturkiem:))
8 tygodni-a jedza jak by nigdy nic nie jadly:)))ciekawskie i glosne:))
8 tygodni-a jedza jak by nigdy nic nie jadly:)))ciekawskie i glosne:))
piksi
Strasznie przykro
Badz szczesliwa za Teczowym mostkiem...
[']['][']
Badz szczesliwa za Teczowym mostkiem...
[']['][']
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
piksi
[']
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
piksi
:-( [']['][']