Podobno to już któryś z kolei (chyba 3 ) miot tej szczurzycy. pierwszy wziął sklep zoologiczny, o pozostałych nic nie wiem, mówi, że wydała.
Miseczkę też ma wstawioną ale również nie widziałam, żeby piła..
Kaszkę zaraz idę kupić.
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem...
Hej!! Jesli chodzi o malucha, niech sie przez kilka dni przyzwyczai do zapachów i nowego domu. Jesc niech je- racja z kaszkami ,jogurty tez sa ok. Skoro taka mala to nie dawaj sera i miesa, bo to rozwala rzaladek. Daj jej sie oswoic z otoczeniem i zacznie jesc
Powodzenia!!!
Z moim szczurkiem też tak było, że na początku dużo kichał, ale to się zmieniło.
Cieszę się, że z małą jest już lepiej. Po takich przejściach pewnie potrzebuje dużo miłości, którą z pewnością znajdzie pod Twoją bluzą :lol:
A co do tej dziewuchy, to też się zastanawiam, jak potraktuje swoje dorosłe szczury... Skoror mogła to zarobić z takimi maluchami, to i z dorosłymi. Radziłabym Ci z nią poważnie porozmawiać, może dzięki Tobie uda się uratować kolejne szczurze życia.
Uszzz, ona by tylko w rękawie siedziała I drapie mnie tymi pazurskami Urocza..
Myślę, że przydałoby jej się towarzystwo. Bo szczurki jednak nie lubią być same...
Jak myślicie, lepiej teraz wziąc jakąś szczurę czy jak Mała podrośnie?
Postaram się. Ale ona zapewne nic nie zrobi bo to tak fajnie iść z dwoma szczurami na ramieniu przez miasto. :x
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem...
Zdecydowanie teraz! Jak obie będą małe łatwiej i szybciej się do siebie przyzwyczają. Super - dobra decyzja. :thumbleft: Trzymam kciuki
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
[quote="Lady Makbet"]Postaram się. Ale ona zapewne nic nie zrobi bo to tak fajnie iść z dwoma szczurami na ramieniu przez miasto.[/quote] Lady Makbet, jeżeli ona nie chce oddać szczurów w dobre ręce (co byłoby najlepszym wyjściem dla ogonków...), to może chociaż przekonaj ją, żeby wykastrowała samca, albo jednego szczura oddała (oczywiście w dobre ręce, nie do zoologika albo dla węża) i wzięła dla tego drugiego kumpla/kumpelę tej samej płci. Albo niech wyda trochę kasy w studiu piercingu/tatuażu, ludzie też będą się na nią gapić .
A co do drugiego szczurka, to lepiej weź teraz. Łatwiej się do siebie przyzwyczają. Poza tym obydwie będą miały towarzystwo do zabawy .
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
No to dobrze, postanowione Teraz musze poszukac jakiejś szczurki. Bo u nas w sklepach to albo nie ma szczurów albo samce. -__- achh..marzy mi się taka biała, albo rudawa albo czarna...mm może ktoś wie coś o małych szczurkach do wydania? i najlepiej ma możliwość transportu do Radomska albo Częstochowy?
bo Lola nie akceptuje Małej. włożyłam Lolicie do klatki chusteczki osiusiane przez małą, omijała to miejsce z daleka, posykując. uh, trudno.
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans.
ale o co chodzi z tymi jajami to ja nie rozumiem...
Poszukaj w dziale Zwierzaki. Kupa szczurasów jest do adopcji. Z transportem też okazuje się, że nie jest tak źle
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden