Mały kozak
Moderator: Junior Moderator
Mały kozak
Hmm temat zakładam bo wczoraj zaobserwowałem dziwne zachowania o Blade'a (Dżejsona)
Juz wspominałem w temacie o hodowli Helmi ze mały Blade bardzo duzo piszczy czasami bez powodu zupełnie. Wsumie nie obchodziło mnie to zbytnio ale wczoraj....
(chłopaki mają taki duzy hamak rozłozony na gorze i wchodzi sie na niego z pięterka)
Blade zterroryzował moje szczury. Zaczał bronic wejscia na hamak. Najlepszy był sposob... Stanie na dwoch łapkach i piskanie gdy tylko jeden ze szczurów probował podejsc. Troche sie przestraszyłem. Wiec zdjąłem hamak by narazie wywalic obiekt kłotni... a tu nagle odpinając zauwazyłem ze jest na tym hamaku PEŁNO KUPEK!!! I to kupek małych - czyli nalezących do blade'a. Totalnie uządził sobie toalete z hamaka. Troche to dziwne. Jak go tego oduczyc?
Nie mowiąc juz o tym piskaniu... bo piska przy kazdej okazji.
PS. zaznaczam ze nie mogłem widziec tych kupek bo mam dosc wysoko klatke postawioną i nie widze nic co jest na gorze - zeby potem pretensji nie było
			
			
									
						
							Juz wspominałem w temacie o hodowli Helmi ze mały Blade bardzo duzo piszczy czasami bez powodu zupełnie. Wsumie nie obchodziło mnie to zbytnio ale wczoraj....
(chłopaki mają taki duzy hamak rozłozony na gorze i wchodzi sie na niego z pięterka)
Blade zterroryzował moje szczury. Zaczał bronic wejscia na hamak. Najlepszy był sposob... Stanie na dwoch łapkach i piskanie gdy tylko jeden ze szczurów probował podejsc. Troche sie przestraszyłem. Wiec zdjąłem hamak by narazie wywalic obiekt kłotni... a tu nagle odpinając zauwazyłem ze jest na tym hamaku PEŁNO KUPEK!!! I to kupek małych - czyli nalezących do blade'a. Totalnie uządził sobie toalete z hamaka. Troche to dziwne. Jak go tego oduczyc?
Nie mowiąc juz o tym piskaniu... bo piska przy kazdej okazji.
PS. zaznaczam ze nie mogłem widziec tych kupek bo mam dosc wysoko klatke postawioną i nie widze nic co jest na gorze - zeby potem pretensji nie było

[*] Psychol
Mały kozak
ehh tak, ja potwierdzam bo przez tego malego potworka oboje dzis w nocy nie moglismy spac ;p Mały Blade piszczy strasznie glosno, jak tylko ktorys z chlopakow Venia chce go chocby powachac... - to strach czy ostrzezenie?
			
			
									
						
							
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted
 
 "Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Mały kozak
moja Mira piskala za kazdym razem jak Pysia lub Mysia chcialy sie do niej zblizac (Mysia i Pysia sa juz rok u mnie a Mira i Proxi od 3 miesiecy) za kazdym razem gdy piskala szzury sie odsuwaly a Mira albo uciekala i sie chowala albo nie przestajac piszczec podsuwala sie blizej do szczurka. mysle, ze chodzi tu glownie o cos w stylu "zostaw mnie, nie lubie Cie, boje sie Ciebie, daj mi spokoj" poniewaz Mysia i Pysia sa osobno w klatce (Proxi i Pysia dwie samice alfa nie moga dojsc do porozumienia, ostatnio przy wspolnym buszowaniu polala sie krew- moja rzecz jasna bo probowalam je rozdzielic i Pysia mnie tak capla, ze przez 2 tygodnie sie goilo :/), Proxi i Mira siedza tez w jednej i kiedy sie poszarpia (czasem sie zdarza, ze Poxi Mirą potrzasnie) to wted Mira ucieka na ostatnie piertro i kiedy PRoxi przychodzi to skrzeczy i piszczy i mruzy oczy (tez wazne zawsze ak robi) wiec to raczej w kierunku odpedzania ze strachu mysle te piski i skrzeczenia 
			
			
									
						
							
chyba upadłam na głowe  
  powaznie upadlam na glowe
 powaznie upadlam na glowe 
			
						 
  powaznie upadlam na glowe
 powaznie upadlam na glowe Mały kozak
ja kiedys do ponad rocznego szczura przywiozlem kolege co byl bardzo mlody byl prawie wielkosci glowy duzego szczura i sytuacja byla taka ze duzy szczur sobie lezy w domku mlody podchodzi nagadal mu w szczurzym jezyku tak ze ten duzy zdolowany musial opuscic domek i tez nie wiedzialem co sie dzieje, poprostu mlody byl bardziej wygadany jak widac u szczurow nie tlyko sila miesni sie liczy 
			
			
									
						
										
						
Mały kozak
myślę że to jest strach o jednocześnie ostrzeżenie przed zbliżajacą się awanturą..Chciałam połączyć Staffę1 z Hitlerem...mieli na to 3 dni (może za mało?- którz to może wiedzieć)    i    nic..Ona była agresywna w stosunku do niego, a on taaaak baaardzo przestaraszony :hyhy:  z ich gniazdka dochodziły same piski  i skrzeki..Niestety nie doczekałam się wtedy tak upragnionego szczurzego potomstwa :-(
			
			
									
						
							"cannot find the comfort in this world"
			
						Mały kozak
pesa, nie znam sie na rozmnazaniu ale powinnas chyba przedyskutowac sprawe z doswiadczonymi hodowcami... z tego co wiem nie wolno rozmnazac ogonkow tak dla własnej frajdy. :roll: 
Venio, violet, mysle że Blade zaklepał sobie hamaczek jako prywatne schronienie przed ogonami. Dlatego tak usilnie go chronił! a co do kupek... mógł je zgubić ze stresu :hyhy:
			
			
									
						
							Venio, violet, mysle że Blade zaklepał sobie hamaczek jako prywatne schronienie przed ogonami. Dlatego tak usilnie go chronił! a co do kupek... mógł je zgubić ze stresu :hyhy:
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
			
						Mały kozak
[quote="lenalove"]nie wolno rozmnazac ogonkow tak dla własnej frajdy.[/quote]nie dla własnej frajdy chciałam rozmnożyć ogonki..chciałam żeby Staffa nie czuła się samotna- miałam Ją jedną..A to że chciałam umilić jej żywot błędnie zostało ocenione "własną frajdą"..lepiej Ty to przemyśl..może Ty dla własnej frajdy masz aż 3 szczurki.. ..  a !!! udało Ci się rzucić palenie??
..  a !!! udało Ci się rzucić palenie??  ..ja juz nie palę ponad pół roku i nie chce już palić
..ja juz nie palę ponad pół roku i nie chce już palić
			
			
													 ..  a !!! udało Ci się rzucić palenie??
..  a !!! udało Ci się rzucić palenie??  ..ja juz nie palę ponad pół roku i nie chce już palić
..ja juz nie palę ponad pół roku i nie chce już palić
					Ostatnio zmieniony pt wrz 08, 2006 12:35 pm przez pesa, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						
							"cannot find the comfort in this world"
			
						- 
				AmericanIdiot
- Posty: 261
- Rejestracja: pt lip 28, 2006 8:01 pm
Mały kozak
może i chciałaś żeby Staffa nie czuła się samotna, to trzeba było poczytac i kupic samiczkę nie samca....
			
			
									
						
							"Jedynym dowodem na to że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to że się z nami nie kontaktuje" 
"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"
Za Tęczowym Mostem: Stef ['], Karmel ['], Pusio ['], Markiz [']
			
						
"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"
Za Tęczowym Mostem: Stef ['], Karmel ['], Pusio ['], Markiz [']
Mały kozak
co w tym złego, że ktoś chce mieć młode szczurki?? Skoro się kochają...  
			
			
									
						
							
byle przeciąć kurz na pół...
			
						Mały kozak
pesa, i po co jesteś nie miła... ? frajde masz? napisałam "z tego co wiem" czyli wnioskuję z rozmów i postów innych baredziej doświadczonych uzytkownikow forum niż ja i ty.
			
			
													
					Ostatnio zmieniony pt wrz 08, 2006 11:41 pm przez lenalove, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						
							moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
			
						Mały kozak
hmm 15 mlodych szczurkow nie jest frajda... mlode szczurki maja to do siebie, ze dorastaja, staja sie duze - miec dla frajdy 16 szczurow to nie jest chyba powazne...pesa,  3 szczurki ma sie 1) bo szczury to zierzeta stadne i potrzebuja towarzystwa ( tej samej plci, chyba ze samce sa kastrowane), 2) 3 szczurki to nie jest "nadmiar", latwo sie tym zajac i wykarmic, mozna im bez problemu zapewnic odpowiednie warunki...
Sa i tacy ktorzy moga zapewnic takie warunki 10, 15, 20 szczurom - na pewna sa... Tylko rozmnazac po to, zeby samica nie czula sie samotna to glupota..
A potem zaczyna sie klopot z maluchami i laduja niechaciane w zoologu, skad trafiaja w rece terrarysty lub nieodpowiedzialnego malolata, ktory nie daj boze, dalej je rozmnaza... Zamiast sie boczyc na dobre rady, poczytaj forum - tu juz bylo mnostwo tematow o tym dlaczego nie powinno sie bezmyslnie rozmnazac szczurkow i czym to grozi..
			
			
													Sa i tacy ktorzy moga zapewnic takie warunki 10, 15, 20 szczurom - na pewna sa... Tylko rozmnazac po to, zeby samica nie czula sie samotna to glupota..
A potem zaczyna sie klopot z maluchami i laduja niechaciane w zoologu, skad trafiaja w rece terrarysty lub nieodpowiedzialnego malolata, ktory nie daj boze, dalej je rozmnaza... Zamiast sie boczyc na dobre rady, poczytaj forum - tu juz bylo mnostwo tematow o tym dlaczego nie powinno sie bezmyslnie rozmnazac szczurkow i czym to grozi..
					Ostatnio zmieniony pt wrz 08, 2006 11:43 pm przez violet, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						
							
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted
 
 "Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Mały kozak
pesa, ja w ogóle nie widzę problemu. Mało to szczurków szuka nowego, kochającego domu? Całe mnóstwo. Choćby w Warszawie. Jak chcesz, mogę Ci przywieżć do Lublina jakąś śliczną ogoniastą panienkę (18-go przyjadę na egzaminy). Staffa będzie miała towarzystwo, którego potrzebuje, a mała szczurka znajdzie u Ciebie miłość i opiekę - same dobre strony. 
			
			
									
						
										
						
Mały kozak
A ja przypominam, ze to temat o czyms innym. Dla tych co nie wiedza co jest zlego w rozmnazaniu szczurow zapraszam tu: >>KLIK<<, co do reszty kwestii to z takimi utraczkami mozecie sie przenisc na PW, gg czy to tam chcecie. Dalsze offy beda ciachane.
			
			
									
						
										
						Mały kozak
No i co ustaliliście z tym zachowaniem? Bo mnie to całkiem zainteresowało...
			
			
									
						
										
						

