Mała mysz waży 40 gram. Wczoraj wstęnie zapoznawała sie z klatką i resztą panienek. Na poczatku wydawał mi się ,ze wszystko przebieg apomyslnie potem jednak okazało się ,ze malec znalazl czyjś kawałeczek poledwicy wędzonej na zimno i Karma go pogoniła tak ,ze obydwie się wystraszyłyśmy ( znaczy ja i Maluch) maluch uciekal tak szybko,ze praktycznie przetoczył się z pietra na sam dół a stamtąd ja tylko z nieznacznie mniejszą prędkoscią go zabrałam. Kłopoty z łaczeniem niewatpliwie będą bo dziewczyny rezydują głownie pod szafkami a jakby co to ja tam praktycznie zerową mozliwość szybkiej interwencji , dodatkowy problem , to to ,ze malutka jest przeszło 10 krotnie mniejsza od dziewczyn. A tak poza tym to bardzo odwazny i fajny szczur. Zdjęcia niebawem
A no i jeszcze myslę nad imieniem domowym, może Gabrysia , ze skrótami Brysia i Bisia?
PS przyszla mi do głowy mysl w momencie kiedy nadawałam tytuł , mojemu tematowi alfa szczurem byla Szyma i nic nie zapowiadało , że juz wkrótce obejmie je Karma, czyżbym wykrakała
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)