Problem z karmieniem... :(
Moderator: Junior Moderator
Problem z karmieniem... :(
Jutro minie tydzień, od dnia, w którym kupiłam szczurka. Jest naprawdę ślicznym i kochanym zwierzątkiem ( w zasadzie już pierwszego dnia dobrowolnie weszla mi za koszulkę ) i bardzo szybko sie do mnie przyzwycziła. Mam jednak pewien problem. :-( Mała jest bardzo drobna, powiedziałabym, że wygląda wręcz na wychudzoną (wszyscy ludzie, którym ją pokazuję pytają, czy ją w ogóle karmię :?).
Tula je bardzo mało ( skubnie trochę ziaren, ugryzie kawałek jajka, a nie raz jak już weźmie, to za chwilkę wypluwa). Dawałam jej już żółty ser, jajko, surowe mięso, owoce i warzywa, ale zawsze kończy się tak samo. Jednocześnie moja kruszyna jest bardzo ruchliwa i w zasadzie nie moze usiedzieć w jednym miejscu: biega, skcze po wszytkim i wszystkich i nie jest osowiała ( Magda śmieje się, że to szczur z ADHD :lol: )
Chciałabym też napomnieć, że jej siostra ( moja ww q-nka wzięła szczurkę z tego samego miotu) jest 2 razy od niej większa :roll:
Jestem totalnie bezradna Powiedzcie mi proszę, czy to "normalne", że mała tak wygląda?! A może powinnam z nią iść do weta?! :pomocy:
Tula je bardzo mało ( skubnie trochę ziaren, ugryzie kawałek jajka, a nie raz jak już weźmie, to za chwilkę wypluwa). Dawałam jej już żółty ser, jajko, surowe mięso, owoce i warzywa, ale zawsze kończy się tak samo. Jednocześnie moja kruszyna jest bardzo ruchliwa i w zasadzie nie moze usiedzieć w jednym miejscu: biega, skcze po wszytkim i wszystkich i nie jest osowiała ( Magda śmieje się, że to szczur z ADHD :lol: )
Chciałabym też napomnieć, że jej siostra ( moja ww q-nka wzięła szczurkę z tego samego miotu) jest 2 razy od niej większa :roll:
Jestem totalnie bezradna Powiedzcie mi proszę, czy to "normalne", że mała tak wygląda?! A może powinnam z nią iść do weta?! :pomocy:
Żadnej z nikim Styczności. Żadnej Wymiany Myśli... Taka rozmowa do niczego nie prowadzi, zwłaszcza jeśli w drugiej części rozmowy ukazuje się ogon tej osoby.
To ja Kłapouchy.... to tylko ja, Kłapouchy
To ja Kłapouchy.... to tylko ja, Kłapouchy
Problem z karmieniem... :(
Wydaje mi się ,że jak mala jest tak ruchliwa to nie musisz zwłaszcza w trybie pilnym iść do weta , odzywiaj ją róznorodnym pokarmem i obserwuj. Polecam też nabiał ( jogurty , serki) gotowane warzywa , ziemniaki , brokuły , marchewkę, chrupki kukurydziane dla niemowlaków
Ser zółty jest dość ciężkostrawny także nie polecam. Warto tez przeczytac o innych smakołykach w dziale. Jakbyś miała dokłądną wage np kuchenną elektroniczną , mogłabyś ją ważyć jesli mała by przybywała to ok, natomiast jeśli by traciła na wadze to oczywiście trzeba do weta i to dobrego.
Ser zółty jest dość ciężkostrawny także nie polecam. Warto tez przeczytac o innych smakołykach w dziale. Jakbyś miała dokłądną wage np kuchenną elektroniczną , mogłabyś ją ważyć jesli mała by przybywała to ok, natomiast jeśli by traciła na wadze to oczywiście trzeba do weta i to dobrego.
Problem z karmieniem... :(
Jeśli jeść nie lubi a dużo biega, to spróbuj wszystkiego energetycznego: ziemniaków kukurydzy (zwłaszcza atrakcyjna), hałki, marchewke i takie tam Wszystko co ma dużo naturalnego cukru
A żeby urosła spróbuj kaszy gryczanej- ma bardzo dobre, a łatwo strawne białko i do tego jest smaczna
A żeby urosła spróbuj kaszy gryczanej- ma bardzo dobre, a łatwo strawne białko i do tego jest smaczna
Problem z karmieniem... :(
Hmm na moj zdrowy rozsądek, zdrowy szczur nie powinien sie sam z wlasnej woli zagłodzic.. wiec mysle, ze jesli faktycznie zachowuje sie jak normalny, zdrowy ogonek, to nie powinnas miec powodow do obaw A jesli chodzi o jadłospis, dawaj małej pokarm smaczny, wysokobiałkowy i energetyczny, a do tego sporo witamin..
Warto jednak, jak tylko zauwazysz poprawe, powrocic do podawania suchej karmy jako podstawy diety, bo szczurka bardzo łatwo jest "rozpuscic" i potem, po kilku miesiacach takiej rozpusty moze faktycznie buntowac sie na widok suchego zarcia
Czesto zdarza sie tak, ze szczurki z jednego miotu znacznie róznią sie gabarytami, jest to zupełnie normalne ze nie wszystkie z potomstwa odziedziczą po rodzicach takie same rozmiary.. Obserwuj szczurke, patrz uwaznie ile pokarmu rzeczywiscie znika z miski a ile jest tylko rozwlekane po klatce.. Kesli mała nadal bedzie chudla, udaj sie do weta po porade.. to chyba wszystko co mozesz zrobic trzymam kciuki za jej apetycik
Warto jednak, jak tylko zauwazysz poprawe, powrocic do podawania suchej karmy jako podstawy diety, bo szczurka bardzo łatwo jest "rozpuscic" i potem, po kilku miesiacach takiej rozpusty moze faktycznie buntowac sie na widok suchego zarcia
Czesto zdarza sie tak, ze szczurki z jednego miotu znacznie róznią sie gabarytami, jest to zupełnie normalne ze nie wszystkie z potomstwa odziedziczą po rodzicach takie same rozmiary.. Obserwuj szczurke, patrz uwaznie ile pokarmu rzeczywiscie znika z miski a ile jest tylko rozwlekane po klatce.. Kesli mała nadal bedzie chudla, udaj sie do weta po porade.. to chyba wszystko co mozesz zrobic trzymam kciuki za jej apetycik
Ostatnio zmieniony wt paź 10, 2006 9:49 am przez violet, łącznie zmieniany 1 raz.
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted
"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Problem z karmieniem... :(
A ja na twoim miejscu poszłabym do weta i sprawdziła, czy mała nie ma kłopotów ze zgryzem.
Some men like the fishing
And some men like fowling
And some men like to hear
The cannonballs are roaring
Me - I like sleeping
And some men like fowling
And some men like to hear
The cannonballs are roaring
Me - I like sleeping
Problem z karmieniem... :(
Racja, jak najszybciej udaj się do weta i sprawdź, czy zgryz malucha jest prawidłowy. Moja Charlie ma kłopoty ze zgryzem i ząbki trzeba regularnie przycinać. Jeśli przerosną, szczur nie ma możliwości normalnego pobierania pokarmu a z czasem po prostu się zagłodzi.
Swoją drogą polecę Ci jeszcze mieszankę energetyczną, którą w innym dziale (zdaje się, że w objawach i leczeniu w temacie o szczurkach, które nie rosną) polecała Ania. Zmieszaj ze sobą skondensowane mleczko niesłodzone (około 100g.) z surowym żółtkiem (jajko należy wrzucić na kilka sekund do gotującej się wody) i 2-3 łyżeczki miodu (lub glukozy). Schowaj do lodówki i podgrzewaj do temperatury pokojowej jedynie to, co będziesz w danej chwili podawać. Podawaj po 1-2 łyżeczki 2-4 razy dziennie (chyba trochę zawyżyłam ale ja tak podaję z zupełnie innego powodu). Jak zacznie normalnie rosnąć to podawaj mniej.
Swoją drogą polecę Ci jeszcze mieszankę energetyczną, którą w innym dziale (zdaje się, że w objawach i leczeniu w temacie o szczurkach, które nie rosną) polecała Ania. Zmieszaj ze sobą skondensowane mleczko niesłodzone (około 100g.) z surowym żółtkiem (jajko należy wrzucić na kilka sekund do gotującej się wody) i 2-3 łyżeczki miodu (lub glukozy). Schowaj do lodówki i podgrzewaj do temperatury pokojowej jedynie to, co będziesz w danej chwili podawać. Podawaj po 1-2 łyżeczki 2-4 razy dziennie (chyba trochę zawyżyłam ale ja tak podaję z zupełnie innego powodu). Jak zacznie normalnie rosnąć to podawaj mniej.
Ostatnio zmieniony wt paź 10, 2006 12:26 pm przez Kagero, łącznie zmieniany 1 raz.
Quod me nutrit me destruit.
Problem z karmieniem... :(
Dziękuję bardzo uspokoiliście mnie trochę Dzisiaj mój Tato dokładnie obejrzał ząbki i stwierdził, że to nie jest wada zgryzu;) W nocy zjadła trochę szynki i chleba zamoczonego w mleku. Zauważyłam też pewną zależnośc: Moja szczurka je najwięcej, kiedy widzi, że ja jem :lol: Jutro wybieram się na zakupy i zaopatruję w polecane specyfiki:))
Jeszcze raz wielkie thnxy :przytul:
Jeszcze raz wielkie thnxy :przytul:
Żadnej z nikim Styczności. Żadnej Wymiany Myśli... Taka rozmowa do niczego nie prowadzi, zwłaszcza jeśli w drugiej części rozmowy ukazuje się ogon tej osoby.
To ja Kłapouchy.... to tylko ja, Kłapouchy
To ja Kłapouchy.... to tylko ja, Kłapouchy
Problem z karmieniem... :(
Ale szynki jej nie dawaj, za słona.
Some men like the fishing
And some men like fowling
And some men like to hear
The cannonballs are roaring
Me - I like sleeping
And some men like fowling
And some men like to hear
The cannonballs are roaring
Me - I like sleeping
Problem z karmieniem... :(
Jak chcesz dawać małej mięsko, to najlepiej gotowane (chociaż czy ja wiem...? ja daję co jakiś czas gotowanego kurczaka) - ale nic przyprawianego.
Tulka, Twój tato jest wetem? Bo może ząbki po prostu trochę przerosły (jak nie je dużo twardego to nie ma na czym ścierać) i sprawiają jej trudności. Nie musi mieć chyba wady zgryzu, żeby tak się stało. Jeśli tak, to pewnie wystarczy trochę przyciąć; no a jeśli nie to podawaj jej różne smakołyki - może szczurka po prostu wybrzydza...
Tulka, Twój tato jest wetem? Bo może ząbki po prostu trochę przerosły (jak nie je dużo twardego to nie ma na czym ścierać) i sprawiają jej trudności. Nie musi mieć chyba wady zgryzu, żeby tak się stało. Jeśli tak, to pewnie wystarczy trochę przyciąć; no a jeśli nie to podawaj jej różne smakołyki - może szczurka po prostu wybrzydza...
Quod me nutrit me destruit.