Andrew...
Moderator: Junior Moderator
Andrew...
odszedł za Tęczowy Most dzisiaj o 20:45...
Kupiłam go dokładnie 2 lata temu: 7 listopada 2004
Żył więc ok. 2 lat i półtora miesiąca. Był głuchy od urodzenia.
[']
(dzień przed śmiercią... piłował kraty i uciekał z klatki, chociaż ledwo oddychał... Nie wiem, skąd miał siły na te dziwne zrywy i dlaczego uparł się marnować tak swoją energię, gdy serce pracowało na najwyższych obrotach a cały organizm był już niedotleniony)
Kupiłam go dokładnie 2 lata temu: 7 listopada 2004
Żył więc ok. 2 lat i półtora miesiąca. Był głuchy od urodzenia.
[']
(dzień przed śmiercią... piłował kraty i uciekał z klatki, chociaż ledwo oddychał... Nie wiem, skąd miał siły na te dziwne zrywy i dlaczego uparł się marnować tak swoją energię, gdy serce pracowało na najwyższych obrotach a cały organizm był już niedotleniony)
--
Gina
Gina
Andrew...
Gina, :przytul: jejkuś...
Dla małego Aniołeczka, kolejnego za TM... [']['][']...
Dla małego Aniołeczka, kolejnego za TM... [']['][']...
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
Andrew...
[']
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).