LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Moderator: Junior Moderator
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Lovunia trafila do mnie 8 lipca zeszlego roku.
Zabral ja moj byly od sasiada, ktory byl terrarysta i jego waz nie chcial jej kiedy zezrec... to kiedys bylo 8 miesiecy wczesniej i do momentu az sie dowiedzialam o tej albinosce przez te wszystkie miesiace trzymana byla w klatce wielkosci malego transporterka, bez wypuszczania... sama jak palec z ochlapami zarcia co jakis czas.
Jak przybyla do mojego domku byla wystraszonym, robiacym pod siebie szczurem, ktory przez pierwsze dni nie ruszal sie z jednego konta w klatce... Bala sie bardzo, gryzla, za grosz nie ufala. Nie udawalo mi sie do niej dotrzec zadna metoda... w koncu moja kochana Mikunia, jak sie poznaly z Lovunia pokazala jej, ze czlowiek nie zawsze jest zly i chce zle. Od tego momentu poszlo juz z gorki.
Jak poznala co to jest zycie wsrod innych szczurkow zmienila sie nie do poznania, tulila sie do wszystkich, a w koncu i do mnie. Miala traume prawie do konca zycia i czasami wracaly jej stare nawyki, ale zawsze byla moim bialym skarbem. Ostatnie miesiace, to byla sielanka. Widac, ze chyba mnie lubila, a ja staralam sie zrobic wszystko, zeby zyla jak najdluzej... jednak rak nie dal nam zadnych szans... jak zaatakowal to nie miala szans nawet na operacje, jednak caly czas mialam nadzieje, ze ta chwila nie nadejdzie...
Nie moglam juz patrzec na moje sloneczko jak zyje z tym gownem... ona chciala, walczyla do konca, miala apetyt, ale ostatni tydzien byl juz bardzo smutny... widac, ze walczyla o kazdy dzien, ale za jaka cene... to juz nie byla ona, tylko jeden wielki nowotwor w ciele mojej Lovuni. :sad2:
Tylko jej pysio zostal taki sam i do konca przytulala sie do mnie i lizala, nawet jak kazalam ja zabic. Bardzo szybko usnela... strasznie szybko. Jej male zmeczone cialko nie mialo juz sil...
Mysle, ze miala okolo dwoch lat.
Zegnaj sloneczko...
[']['][']
Zabral ja moj byly od sasiada, ktory byl terrarysta i jego waz nie chcial jej kiedy zezrec... to kiedys bylo 8 miesiecy wczesniej i do momentu az sie dowiedzialam o tej albinosce przez te wszystkie miesiace trzymana byla w klatce wielkosci malego transporterka, bez wypuszczania... sama jak palec z ochlapami zarcia co jakis czas.
Jak przybyla do mojego domku byla wystraszonym, robiacym pod siebie szczurem, ktory przez pierwsze dni nie ruszal sie z jednego konta w klatce... Bala sie bardzo, gryzla, za grosz nie ufala. Nie udawalo mi sie do niej dotrzec zadna metoda... w koncu moja kochana Mikunia, jak sie poznaly z Lovunia pokazala jej, ze czlowiek nie zawsze jest zly i chce zle. Od tego momentu poszlo juz z gorki.
Jak poznala co to jest zycie wsrod innych szczurkow zmienila sie nie do poznania, tulila sie do wszystkich, a w koncu i do mnie. Miala traume prawie do konca zycia i czasami wracaly jej stare nawyki, ale zawsze byla moim bialym skarbem. Ostatnie miesiace, to byla sielanka. Widac, ze chyba mnie lubila, a ja staralam sie zrobic wszystko, zeby zyla jak najdluzej... jednak rak nie dal nam zadnych szans... jak zaatakowal to nie miala szans nawet na operacje, jednak caly czas mialam nadzieje, ze ta chwila nie nadejdzie...
Nie moglam juz patrzec na moje sloneczko jak zyje z tym gownem... ona chciala, walczyla do konca, miala apetyt, ale ostatni tydzien byl juz bardzo smutny... widac, ze walczyla o kazdy dzien, ale za jaka cene... to juz nie byla ona, tylko jeden wielki nowotwor w ciele mojej Lovuni. :sad2:
Tylko jej pysio zostal taki sam i do konca przytulala sie do mnie i lizala, nawet jak kazalam ja zabic. Bardzo szybko usnela... strasznie szybko. Jej male zmeczone cialko nie mialo juz sil...
Mysle, ze miala okolo dwoch lat.
Zegnaj sloneczko...
[']['][']
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Strasznie mi przykro, jeden za drugim odchodzą twoje aniołki, zniczki dla Lovuni...['][']['][']['] :sad2: :sad2:
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Bardzo, bardzo współczuję. Dobrze że znalazłaś siłę by podjąć tą decyzję...
Dla LOVE [*][*][*]... :przytul:
Dla LOVE [*][*][*]... :przytul:
Zonia[*] Shadow[*] I will always love you...
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Bardzo mi przykro . To był "mój ulubiony Twój szczurek", może dlatego , że na poczatku bardzo dużo o niej pisałaś , no i pewnie dlatego ,że mimo tych traumatycznych przeżyć potrafiła jeszcze zaufać człowiekowi.
trzymaj się Esti.
trzymaj się Esti.
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
[quote="ESTI"]nawet jak kazalam ja zabic.[/quote]
Nie mów tak, pomogłaś jej odejść godnie. Wiem że to przykre. Ona teraz jest szczęśliwa biega sobie z moją Lunką, Jimim i wszystkimi naszymi ogonkami które odeszły.
[*][*][*] dla Lovuni
Nie mów tak, pomogłaś jej odejść godnie. Wiem że to przykre. Ona teraz jest szczęśliwa biega sobie z moją Lunką, Jimim i wszystkimi naszymi ogonkami które odeszły.
[*][*][*] dla Lovuni
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
oj, kolejny aniolek
pamietam jak opisywalas jej pojawienie sie w Twoim domu... i mysle, ze lepiej trafic nie mogla... zapewnilas jej najcudowniejsze zycie jakie szczur mogl miec :przytul:
[`] dla Lovuni... bialej kulki...
pamietam jak opisywalas jej pojawienie sie w Twoim domu... i mysle, ze lepiej trafic nie mogla... zapewnilas jej najcudowniejsze zycie jakie szczur mogl miec :przytul:
[`] dla Lovuni... bialej kulki...
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Nie wiem co powiedziec... za duzo aniolkow bliskich mojemu sercu, za duzo
Jeszcze w piatek na mnie nakrzyczala jak ja podsadzalam
Estus :przytul: wiesz ze jestem z Toba...
['][']['] Lovuniu ... bialy aniolku...
Jeszcze w piatek na mnie nakrzyczala jak ja podsadzalam
Estus :przytul: wiesz ze jestem z Toba...
['][']['] Lovuniu ... bialy aniolku...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Płaczemy razem z Tobą
[']
[']
Bez szczurków
Felcia [12.2004 - 11.02.2006]
Radha [7.10.2005 - 2.04.2007]
Misza [8.2005 - 13.11.2007]
http://tulpenik.fotosik.pl/albumy/85457.html
Bez psa
Fafik [29.06.2007 - 28.05.2009]
http://picasaweb.google.com/tulpenik/Fa ... directlink
Felcia [12.2004 - 11.02.2006]
Radha [7.10.2005 - 2.04.2007]
Misza [8.2005 - 13.11.2007]
http://tulpenik.fotosik.pl/albumy/85457.html
Bez psa
Fafik [29.06.2007 - 28.05.2009]
http://picasaweb.google.com/tulpenik/Fa ... directlink
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
Esti,trzymaj się ciepło :-(
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
bardzo mi przykro
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
strasznie przykre :sad3: , trzymaj sie Esti :przytul:
To dla twoich szczurasków(*)(*)(*)
To dla twoich szczurasków(*)(*)(*)
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
[*]...[*][/b]
Trzymaj sie Esti :przytul:
Trzymaj sie Esti :przytul:
Ostatnio zmieniony pt lis 24, 2006 7:30 pm przez Doma, łącznie zmieniany 1 raz.
"Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość."
LOVE [08.11.2004 (data umowna) 24.11.2006]
[']
za Tęczowym Mostem: Funia['] Gutek['] Mila['] Blacky[']