Dzisiaj, 12 lutego, uśpiłam moje 2 szczurcie.
Siona - moja pierwsza samiczka, drugi szczurek w życiu. Urodzona we wrześniu 2004 r., miała 2,5 roku.... Wredna, wybredna, tłusta, niesamowicie spasiona przywódczyni stadka ;]. Miała charakterek, oj tak...
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
swoje niezadowolenie manifestowała wściekłym fukaniem ;]. Był z niej też wielki pieszczoch.... uwielbiała siadać mi na ramieniu, czy pod bluzką, umościć się tam i spać ;]. Gdy chciała pieszczot, wpełzała pod moją dłoń i się nadstawiała do głaskania
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Uwielbiała też dokładnie wylizywać i iskać moją dłoń i palce ;P Była do mnie najbardziej przywiązana ze wszystkich pyszczków... jak tylko mogła, od razu pchała się do mnie na kolana
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
. Mama mojej szczurzej rodzinki.... Pół roku temu zauważyłam pierwszy nowotwór, ale nie nadawał się do operacji, poza tym Sionka miała już 2 lata.... Najpierw czuła się jeszcze dobrze, ale 2 tygodnie temu jej stan gwałtownie się pogorszył. Schudła, pojawił się drugi guz. Guzy, w okolicach nerek i dolnej prawej łapki, uniemożliwiały jej poruszanie się. Ledwo chodziła i nie dawała rady wskakiwać czy wspinać się na wyższe piętra klatki. Zaczęła strasznie piszczeć przy każdym dotyku (a dawałam jej cały czas Traumeel) i tylko siedziała w swoim ulubionym kąciku....
http://img470.imageshack.us/img470/7083/sionka1xk7.jpg
http://img467.imageshack.us/img467/5255/sionka2fo7.jpg
http://img267.imageshack.us/img267/929/sionka3tk1.jpg
http://img444.imageshack.us/img444/2025/sionka4sd8.jpg
Idzi - przywędrowała do mnie od kolegi
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Zawsze spokojna, ugodowa, przymilna, elastyczna... "szczur bez kręgosłupa" - w życiu nie widziałam, aby ogonek dał radę aż tak się na wszystkie strony wyginać
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Można było ją miziać, tarmosić, drapać i pieścić ile się chciało - ona zawsze pełna wewnętrznego spokoju ;] swobodnie "zwisała" z rąk, albo rozkładała się na kolanach robiąc słodką, zadowoloną minkę
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Nigdy nie napinała mięśni i nie protestowała, gdy brałam ją na ręce, a wręcz sama do mnie biegła
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Tak, była szalenie plastyczna... kochany albinosek
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Od 9 miesięcy leczyłam ją na niewydolność nerek. W końcu leki przestały działać, a ona zaczęła czuć się coraz gorzej..... schudła i przestała jeść. Miała ponad 2 lata.
http://img467.imageshack.us/img467/4640/idzi1ar3.jpg
http://img254.imageshack.us/img254/3205/idzi2yz8.jpg
http://img464.imageshack.us/img464/4161/idzi3oc6.jpg
Dzisiaj skróciłam im cierpienie. Biegają teraz za Tęczowym Mostem z resztą mojej gromadki i innymi kochanymi ogonkami......
Tak mi.... przykro i smutno..... Moja najukochańsza Siona i Idzi.... nie ma ich już.... Sionka nie będzie wyrywać mi smakołyków z ręki i fukać na mojego braciszka, nie będzie gryźć bezczelnie kabli..... ;( a Idzi nie będzie rozpływać się w mojej dłoni i dawać mi brzuszka do drapania....
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Klatki zrobiły się puste. Reszta stadka nie wie, co się dzieje i kręci się niespokojnie.......
Tak mi smutno......
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
;(