[SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Alicja81
Posty: 65
Rejestracja: śr paź 18, 2006 8:01 pm

RE: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Alicja81 »

Witam
Długo się nie odzywałam bo zalatana byłam z powodu :beby:. Ale już jestem i pisze co tam słychać u moich chłopaków. Łata i Borsunio czują się dobrze i coraz bardziej upewniają mnie w przekonaniu ze tak jak oni zachowują się stare małżeństwo . Kłócą się i obrażają na siebie a potem przytulają i śpią na łyżeczkę hihi. Czują się dobrze i cały czas nie wiedzą co począć z tą istota która jest w centrum zainteresowania szczególnie wtedy kiedy wydaje ten okropny hałaśliwy dźwięk i niemają pojęcia dlaczego jak ten dźwięk sie pojawia dostaje ciepłe pachnące mleko. Podejrzewam ze niedługo nauczą sie płakać jak niemowlę, a przynajmniej Borsunio łasuch który to przychodzi do Lenki i usiłuje wylizać jej buźkę ufaflunioną mlekiem :D.
Co do młodzieży, Gutek nauczył sie denerwować Łate nawet jak niema do niego dostępu. Przychodzi i biega w bezpiecznej odległości w okół klatki w taki sposób żeby go Łata widział. Co przyprowadza Łatuchne do białej gorączki. :)
Nie wiem czy ktoś z was miał podobne doświadczenia ale okazało się że Gutek jest małym kleptomanem ukierunkowanym na jedną konkretną rzecz SMOCZEK dostał świra i porwał już 4 smoczki co by przypadało jeden na tydzień :/ Teraz smoczki to najbardziej strzeżona rzecz w moim domu :)
Tripek od Europki okazała się ślicznym dzieciakiem, jak go braliśmy to był prawie czarny z plamką na czole teraz jest srebrny!! na prawdę srebrny pierwszy ras widzę szczuraka srebrnego ma kaptur ciemniejszy, brzuszek biały i okolice nosa białe a reszta jest srebrna jest Piękny! (wieczorem zamieszczę zdjęcie jak uda mi sie je zrobić). Poza tym jest nie śmiały jeszcze nie biega swobodnie po domu jego rewiry to okolice klatki. Gutek czasami namówi go na jakiś mały wypad do przedpokoju ale dalej się nie zapuszcza a szczególnie sam.

To by było w wielkim skrócie co u nas, Dajcie dziewczyny znać jak reszta sopockiej bandy się miewa :)

pozdrowienia od młodego fana szczuraków Lenki
:*
>>>nie tykaj smoka póki jeszcze dycha<<<

3 moich przyjaciół po drugiej stronie tęczy ;(
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Nina »

[quote="Alicja81"]
To by było w wielkim skrócie co u nas, Dajcie dziewczyny znać jak reszta sopockiej bandy się miewa :)
[/quote]

Mój mały parszywiec ma sie świetnie :) Jest najkochańszym i najwspanialszym szczurkiem pod słońcem. Daje sie miziać do woli, szaleje za piątke i wszędzie jej pełno. Wszyscy się śmieją że ma ADHD :P Oddałaby wszystko żeby tylko wziąć ją na ręce, gdy stoje koło klatki to nic nie jest ważne (choćby było największym przysmakiem) tylko to żeby wydostać sie z klatki i z rozpędu wskoczyć na ramie. Ciągle włazi pod bluzke i albo przełazi z jednego rękawa do drugiego albo zwija sie w kuleczke i śpi :o Lubią ją wszyscy, wszystkim sie podoba, wyrosła na na prawde śliczną szczurzyczke :)
Właśnie siedzi mi w rękawie i zagląda na monitor, pewnie chce żebym pozdrowiła reszte rodzinki, tej dalszej i tej bliższej. Więc pozdrawiam ;)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

RE: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: maua_czarna »

a co do nas, to KLIK
p.s. - ucalowania i miziansko dla siostr i braci (przyrodnich oczywiscie tez!:)
Ostatnio zmieniony śr lut 28, 2007 8:01 pm przez maua_czarna, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Natalia_1222
Posty: 358
Rejestracja: pt maja 12, 2006 10:48 pm
Lokalizacja: Kraków

RE: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Natalia_1222 »

A oto córeczki Europki http://szczury.org/viewtopic.php?t=14742 :). Luna i Bebe.
Moje szczurki:
Luna [*]...
Bebe u Nisi.
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

RE: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: turybiusz »

cieszę się, że szczurki mają się dobrze. Co do smoczka, to juz nie pamietam gdzie, ale czytalam gdzieś o bardzo podobnym przypadku kleptomani u szczura. coś w tych smoczkach musi być :D
Pozdrowienia dla biednej okradzionej Lenki!!!

A ja mam w schronisku kolejnego szczurzego podopiecznego. tym razem porzucony na klatce schodowej :-(
http://szczury.org/viewtopic.php?t=15306
A i tak mozna powiedzieć, ze ten mial szczęście, przynajmniej nie zostal wyrzucony na mroz...
Ostatnio zmieniony czw mar 08, 2007 1:47 am przez turybiusz, łącznie zmieniany 1 raz.
...
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pude?ku...

Post autor: Nina »

Dzisiaj dzieciaczki Gwiazdeczki kończą roczek  ;D
Mafcik jak była, tak jest drobnym, kochanym świrkiem z adhd  :D To mój najwspanialszy szczur, co do tego nikt kto Ją zna, nie ma żadnych wątpliwości  :)

Wszystkiego najlepszego skarbeczki ;) Oby było jeszcze kilka takich rocznic  :)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Odp: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pude?ku...

Post autor: Layla »

Dziś także Europkowe dzieciaczki kończą roczek! Mamusia pozdrawia wszystkie dzieciaki i życzy im zdrówka!

:)
Obrazek
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Nina »

Odkopuje. Z dziećmi Gwiazdeczki (Lovis) dzieje sie źle.
13.06.2007 po kastracji nie wybudził się Antek Tweetki.
12.06.2008 (dopiero teraz spojrzałam na daty, Mafia odeszła dzień przed rocznicą śmierci Antka) po udanej operacji wycięcia guza nie wybudziła się moja Mafia.
Ciri mauej_czarnej ma guza.
Nie wiem co jest nie tak z tymi szczurami, ale fakt jest taki, że młodziutki Antek i nie najstarsza Mafia wychładzały się po udanej operacji, nie poradziły sobie z narkozą.
Mafia już dochodziła do siebie. Zaczynała pełzać, kontaktowała. Kryzys przyszedł nagle. Przestawała oddychać. Nie pomogło pobudzanie, sztuczne oddychanie. Nie miała siły walczyć.
Guz znajdował się na boczku, między przednią a tylną łapą. Był wielkości sporego groszka, otorbiony. Udało wyciąć się całość, pozostała tylko mała blizna (4 lub 5 szwów).
Mafia niepokoiła mnie już wcześniej. Miała dziwne 'ataki'. nie wiem czy miało to związek ze zdrowiem, pojawiły się 3 lub 4 razy. Mała nagle zaczynała bardzo piszczeć, nie dawała się dotknąć, biegała po klatce.
Jeśli ktokolwiek z Was, ma jakiś kontakt do właścicieli pozostałych malców z tego miotu, prosze o kontakt.
Ja sama jeszcze dziś spróbuje skontaktować się z Kali u której mieszkali trzej chłopcy. Z tego co wiem zostali oddani, ale mam nadzieje, że ma kontakt z osobą/osobami u której przebywają.
maua_czarna powinna napisać tu jeszcze dziś.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: maua_czarna »

No wiec tak, jak uzgodnilysmy z Nina, temat nalezalo odkopac. moze kogos z pozostalych wlascicieli sopockich szczurkow on zainteresuje. moze kogos uczuli, na co zwracac uwage i czego sie spodziewac.

Jakies trzy tygodnie zauwazylam guza u Ciri. Zostawilam dziewczyny na kilka dni pod opieka przyjaciol. Mialy dobra opieke, jednak znajomi nic nie zauwazyli. Guz znajduje sie pod przednia lapka. Jest wielkosci ok. 1,5 cm . W dotyku jest raczej miekki, nie jest do niczego przyczepiony, okragly,regularny, nie stracila siersci w tym miejscu i skora takze wyglada jak zwykle. Wet kazal mi go obserwowac, i jezeli urosnie, to mielismy operowac. Po tym co przeczytalam, nie wiem czy to mialoby sens. Poki co Ciri zachowuje sie normalnie, tzn wychodzi pierwsza z klatki, pcha sie na rece, spi z reszta stadka. Guz nie boli ja przy dotykaniu. Martwi mnie jednak, ze w tym samym czasie u Mafcika i u Ciri pojawil sie guz...
Poki co tylko obserwuje, czy rosnie, czy zmienia sie zachowanie malej.
Dolaczam zdjecia, zebyscie zobaczyli jak to wyglada, bo wiadomo,ze opis opisem.

Obrazek

I pozostale zdjecia.
http://maua-czarna.fotosik.pl/albumy/451305.html
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Nina »

Guz Mafii wyglądał identycznie, tyle, że był po lewej stronie i bliżej tylnej łapki.
Lovis, matka maluchów czuje sie dobrze.
Napisałam do Kali z zapytaniem czy ma jakiś kontakt z właścicielami trzech z braci. Jeszcze nie dostałam odpowiedzi.
Poprosze Tweetke żeby napisała co działo sie z Antkiem po operacji. (Dzisiaj rocznica jego śmierci :( )
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: merch »

Bardzo to smutne.
Szczerze to naprawde nie wiem co o tym sadzic , czy faktycznie te szczurki gorzej metabolizuja leki, czy jednak rodzaj znieczulenia ( dawka?, rodzaj leku?) nie byla optymalna.

Moze skoro szczurek Mauej wymaga operacji warto dowiedziec sie dokladnie o leki uzyte do znieczulenia i dawki i mailowo skonsultowac to z dr. Wojtys.
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Layla »

Lovis faktycznie miewa się dobrze, podobnie jak jej domniemana siostra Europa, która jest od roku u mnie. Europa nigdy nie miała kłopotów ze zdrowiem, jest na bieżąco obmacywana przeze mnie a także badana, gdyż wszystkie moje szczury chodzą na wizyty kontrolne. Jeśli z Europą będzie coś nie tak, to napiszę, sądzę, że Fea zrobi to samo w przypadku Lovis. Co ciekawe, nie mam informacji negatywnych na temat Europkowych dzieci, choć niestety nie ze wszystkimi właścicielami mam kontakt.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: Nina »

merch pisze: Szczerze to naprawde nie wiem co o tym sadzic , czy faktycznie te szczurki gorzej metabolizuja leki, czy jednak rodzaj znieczulenia ( dawka?, rodzaj leku?) nie byla optymalna.
merch, znieczulenie Mafii podawał jeden z najlepszych anestezjologów (nawet nie zwyczajny wet) wrocławskich, któremu na prawde bardzo ufam. Zapytam co dostała i jaką dawke. Ale mimo wszystko, uważam, że to nie w tym problem. Ona sie wybudzała, pełzała, była świadoma.
Teraz jeszcze guz Ciri, który pojawił sie niewiele wcześniej niż ten Mafii, wyglądający identycznie.
Myśle, że to chów wsobny daje sie we znaki. Przecież bardzo prawdopodobne, że ich rodzice są rodzeństwem.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: merch »

Nina uposledzony metabolizm lekow wiaze sie albo z wlasciwosciami osobniczymi i tu chow wsobny nic do tego nie ma , albo z chorobowym uposledzeniem narzadow , ktore za metabolizm leku odpowiadają- pisze ogolnie bo rozne leki sa metabolizowane innaczej zasdniczo wiekszosc przez watrobe , czesc jest wydalana przez nerki , czesc i tak i tak.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: [SOPOT]szczurki wyrzucone na dwór w kartonowym pudełku...

Post autor: odmienna »

Moim zdaniem, tym bardziej że Mafię znieczulał fachowiec, co do którego kompetencji nie ma wątpliwości- sprawa jest warta zastanowienia. Zwłaszcza wobec problemu Ciri. Przecież Mafia była w niezłej formie, nie wyniszczona chorobą. Co prawda żywy organizm, to zawsze niewiadoma i nie da się wszystkiego przewidzieć ale jeśli się dobrze rozezna zagrożenie, na pewno można zminimalizować ryzyko dobierając właściwy specyfik, lub metodę znieczulenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”