Moje stado kapturów

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Sileas
Posty: 456
Rejestracja: czw sie 10, 2006 1:12 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Moje stado kapturów

Post autor: Sileas »

Prześliczne :zakochany:
Zwłaszcza ta ruda mnie urzekła :)

Ach, i przedostatnie zdjęcie nie działa.
Za TM ['] : Silje (25.12.2006 - 25.01.2008), Iris (14.07.2006 - 02.09.2008), Wolke (14.07.2006 - 25.08.2008), Shivia (ok. 14.07.2006 - 18.09.2008)
helen.ch
Posty: 329
Rejestracja: pn lip 24, 2006 4:25 pm

Moje stado kapturów

Post autor: helen.ch »

Czy Zyta to mama Tikusi mojej?... czytac ze zrozumieniem nie umiem... juz widze... córcia pozdrawia mamusię...
Ostatnio zmieniony pn paź 16, 2006 9:06 pm przez helen.ch, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

Moje stado kapturów

Post autor: Anita »

Zgadza się. Czyżbyś dostrzegła podobieństwo? :jezor2:
helen.ch
Posty: 329
Rejestracja: pn lip 24, 2006 4:25 pm

Moje stado kapturów

Post autor: helen.ch »

a jakże... szkoda , że tak daleko jesteście... jak wreszcie dorwę jakis aparat to pokażę Ci jak mała urosła... te z komórki nie oddaja jej niesamowitej urody :zakochany:
Obrazek
Martolina
Posty: 114
Rejestracja: ndz cze 12, 2005 7:08 pm

Moje stado kapturów

Post autor: Martolina »

No piękna matulka :D synkowie ją całują w nosek :khihi: cieszę się bardzo, że została u Ciebie Anitko :przytul: :hihi:
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Moje stado kapturów

Post autor: limba »

Cudne ogoniaste kapturzaste :zakochany: :zakochany:

A z ciekawosci Anitko gdzie Bombke operowalas? Duzo zdrowka dla niej i wszystkich cudakow :zakochany:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje stado kapturów

Post autor: Lulu »

dwa latka? wszystkiego co najlepsze :hihi: :occasion9:

super szczury, swietne fotki :zakochany:
bardzo milo sie ogladalo, maja te szczury cos w sobie takiego :zakochany:
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

Moje stado kapturów

Post autor: Anita »

limba81, a tu: http://szczury.org/viewtopic.php?t=12680
Byłam przy operacji Ciapy, a teraz przy Bombce (asystuję :hihi: ).
W sumie trzy udane operacje i kilka chorób wyleczonych (z wyjątkiem niewyjaśnionego przypadku Krzysi[']...)
Jastina
Posty: 29
Rejestracja: wt cze 13, 2006 8:17 am

Moje stado kapturów

Post autor: Jastina »

Anita, cudowne ogonki :zakochany:
Zawsze chciałam mieć czarnego kaptura, ale jakoś do tej pory mi sie nie udało :-(
U tego samego weta miałam być przy operacji mojej suni, ale jakoś odwagi nie miałam.
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

Moje stado kapturów

Post autor: Anita »

Dzisiaj uśpiłam Żabkę...
http://i86.photobucket.com/albums/k101/ ... G_9336.jpg

Żyła 2 lata i 4 miesiące. Męczyła się z guzami wielkości jej samej...
Śpij dobrze, mała mordko :przytul:
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

Moje stado kapturów

Post autor: Fatty »

Bardzo mi przykro :( Teraz pewnie gdzieś tam,szaleje zupełnie zdrowa...
Anita trzymaj się :przytul:
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

RE: Moje stado kapturów

Post autor: Fatty »

Co tam słychać w kapturowie? :)
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

RE: Moje stado kapturów

Post autor: Anita »

No wlasnie, cos o kapturowie wypada napisac. Niestety bez zdjec, bo nie jestem u siebie w domku...

Ostatni czas byl ciezki... Nie zostal mi juz zaden szczurek z tych "pierwszych"...
Oczywiscie nowotwory...
Najpierw Bobmka, niedawno Ciapa. Wliczajac Zabke trzy uspienia pod rzad, mam dosc...

Zostala Bromba, Zytka i Marmot oraz Micella i Tytka.

Bromba w styczniu skonczyla dwa latka, czyli teraz powinna byc dostojna, starsza pania. Oczywiscie nic z tych rzeczy - Bromba skacze po klatce i wiesza sie na pretach, zadna zajmowania sie nia nieustannego. Oznaki starosci to nieco przerzedzona siersc, nic poza tym.

Zytka jest zywa energia ukrytej dla niepoznaki w drobnym, szczurzym ciele. Ma czasem humorki, jednak przez wiekszosc czasu jest slodkim potworem, ktory podbija serca wszystkich czlonkow rodziny i gosci (o moim oczywiscie nie wspomne). Biega bez przerwy po pokoju, znoszac do szczurzej skrytki lub pod koldre wszystko, co znajdzie. Czasem oprocz tego meczy Marmota, szczypiac go w tylek ;) Uwielbia polowac na zabawke na sznurku, maly drapiezca.

Marmocik sie zaokraglil i posiwial na pyszczku. Uwielbiam go najbardziej na swiecie, niestety to milosc nieodwzajemniona... Marmot pozostal dzikusem (ale czasami uwaznie mnie obserwuje z bezpiecznej odleglosci ;)) i tchorzem (jego odruch na halasy, nowych ludzi to panikapanikapanika!). Jednak jest strasznie slodki, nie wiem wlasciwie czemu ;)

Micella i Tytka to szczury, ktore wzielam od kolegi, ktory sie nimi niezbyt zajmowal... Micella to czarny kaptur (a jakze), gruba i smieszna, mozna z nia robic wszystko - mietosic, przewracac do gory brzuchem - zniesie ze spokojem. Uwielbia zwiedzac swiat i tluc sie ze szczurami przez prety (czasem przez to obrywa sie rowniez towarzyszce z klatki). Tytka to albinosik, juz w podeszlym wieku, byla dosc dzika i wystaszona, podobno gryzla, ale jakos mnie nie ma ochoty ;) Jest rzeczywiscie niesmiala, ale jak ja juz sie uda wyciagnac na raczki, to pulsuje oczkami pod wplywem glaskania :)

Tak wiec zostalo mi piec szczurow (jak ja dawno mialam piec szczurow, chyba jak Marmota przygarnialam...) w trzech klatkach... W najblizszym czasie bede laczyla dwa dwuszczurowe stada w jedno, moze za jednym zamachem dolacze Brombe, ale to nie na sile, bo ona chyba lubila tylko Bombke...

Prosze wybaczyc, ze tak dlugo i bez zdjec, ale niebawiem nadrobie.
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Moje stado kapturów

Post autor: KEN-KON »

Piękne mordki. :-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
helen.ch
Posty: 329
Rejestracja: pn lip 24, 2006 4:25 pm

Re: Moje stado kapturów

Post autor: helen.ch »

Anitko, co tam u Zyty? Jej córcia, ruda Tiksi miała guzka pod łapką, okazał się być guzem sutka, wycięliśmy i rudzielec gania jakby nic jej nigdy nic było. Jest najszczuplejsza w stadzie i ma motorek w zadku... jest ciągle w ruchu, ale to ma chyba po mamusi. Pozdrawiamy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”