sałatkowe zwierzaki wstrętne - doszczurzanie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
sałatkowe zwierzaki wstrętne - doszczurzanie!
o moich szczurzyczkach wiecie duzo poniewaz duzo o nich pisalam
ale dzis dolaczyl do mnie maly szczurek (samiec) Aksel
weszlam do sklepu zoo (niestety) i patrze a tu szczurek chodzi po 'suficie' aqwarium i zakochalam sie w nim... pewnie gdybym go nie kupila (byl 1) to poszedl by na karme dla wezy (w sklepie sa weze) no jest podobny do Kidy - Krwiopijki, tylko inny kolorek na pyszczku ma bardziesz szary, na grzbiecie ciemna plamke (2) i troche szarego . A mama to mnie chyba z domu wyrzucie tylko boje sie zeby Lola i Kaya sie nie obrazily Aksel chyba bedzie musial pojechac do mojej kuzynki na Mloszawa, poniewaz mam 2 samiczki a jak sie dobierze do niech to zle bedzie a kasy nie ma na kastracje dodam jeszcze ze do sklepu weszlam bo kuzynka miala urodziny a kocha szczurki wiec pomyslalam ze kupie jej poniewaz to bylo pilne a nie mam nigdzie dojazdu
* zmienilam mu imie na Aksel tamto nie pasowalo
nie chce sie z nim roststawac ale bede musiala moja panny mnie gryza, sa zazdrosne
ale dzis dolaczyl do mnie maly szczurek (samiec) Aksel
weszlam do sklepu zoo (niestety) i patrze a tu szczurek chodzi po 'suficie' aqwarium i zakochalam sie w nim... pewnie gdybym go nie kupila (byl 1) to poszedl by na karme dla wezy (w sklepie sa weze) no jest podobny do Kidy - Krwiopijki, tylko inny kolorek na pyszczku ma bardziesz szary, na grzbiecie ciemna plamke (2) i troche szarego . A mama to mnie chyba z domu wyrzucie tylko boje sie zeby Lola i Kaya sie nie obrazily Aksel chyba bedzie musial pojechac do mojej kuzynki na Mloszawa, poniewaz mam 2 samiczki a jak sie dobierze do niech to zle bedzie a kasy nie ma na kastracje dodam jeszcze ze do sklepu weszlam bo kuzynka miala urodziny a kocha szczurki wiec pomyslalam ze kupie jej poniewaz to bylo pilne a nie mam nigdzie dojazdu
* zmienilam mu imie na Aksel tamto nie pasowalo
nie chce sie z nim roststawac ale bede musiala moja panny mnie gryza, sa zazdrosne
Ostatnio zmieniony wt cze 13, 2006 6:02 pm przez sauatka, łącznie zmieniany 1 raz.
zwierzaki Satanki
Czemu od razu musi sie do nich dobierać? Jeżeli będziesz uważać, nie wypuszczać ich razem - zwłaszcza gdy któraś dziewczynka będzie miała rujkę, wszystko będzie dobrze.Silver chyba bedzie musial pojechac do mojej kuzynki na Mloszawa, poniewaz mam 2 samiczki a jak sie dobierze do niech to zle bedzie
Tak tylko sobie myślę, że to trochę nierozważny zakup, z założeniem że będziesz go oddawać lub kastrować tylko dlatego że go kupiłaś. A jeżeli kuzynka nie będzie chciała szczuraska?
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
zwierzaki Satanki
wlasnie ona mi kazala jej kupic szczurasa... ale ja sie w nim zakochalam
zwierzaki Satanki
A to trochę zmienia sytuację (choć mam pewne wątpliwości, no ale skoro tak mówisz), bo już myślałam, że to był odruch a potem zostaje problem co zrobic ze szczuraskiem.
To teraz masz problem jak się odkochać i jak oddać to śliczne szczurzątko kuzynce...
To teraz masz problem jak się odkochać i jak oddać to śliczne szczurzątko kuzynce...
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
zwierzaki Satanki
Dokładnie... najgorszy dylemat...
Ja też kupiłam kiedyś mojego Diabła [Nerguśka] no i miałam go komuś dać...
Został
Ja też kupiłam kiedyś mojego Diabła [Nerguśka] no i miałam go komuś dać...
Został
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
zwierzaki Satanki
moja kolezanka tak samo kupila bratu chomika i kto ma teraz chomika
dlatego nie powino sie kup[owac innym zwierzat :lol:
dlatego nie powino sie kup[owac innym zwierzat :lol:
zwierzaki Satanki
ale to tak dziwnie kazać komuś kupić sobie np. szczurka, nie?
ja to bym wolała iść sama, pooglądać, wybrać sobie i w ogóle
ja to bym wolała iść sama, pooglądać, wybrać sobie i w ogóle
w serduszku:
*Stiuartka zm.18.03.2004r.
przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.)
*Stiuartka zm.18.03.2004r.
przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.)
zwierzaki Satanki
niby fajnie wybrać ale... dostanie zwierzaka (zaznaczam - chcianego i oczekiwanego) też jest przyjemne. U mnie w domu panował przez jakiś czas taki zwyczaj, że brat "przynosił" mi szczurki. Ja bym np. w sklepie kupiła wszystkie;-)
Olka
zwierzaki Satanki
Aksel dzis umarl wiecej w innym dziale
zwierzaki Satanki
no ja tez bym jej nie kupilam, ale ona powiedziala zebym ja jej upila, bo ona wybierze jakiegos chorego itp. Aksel w sklepie byl bardzo ruchliwy, nawet jak go w transporterku nioslam do domu to wychodzil z niego no i niewiedomo co bylo przyczyna jego smierci czy to mogl byc sters, albo zmiana otoczenia teraz sie modle zeby to nie zaden wirus bo jak mi panienki zachoruja
zwierzaki Satanki
moze jutro jak wszystko pujdzie jak mysle to do mojej rodzinki dolaczy szczurek hehe oczywiscie od jednej z forumowiczek (tylko nie wiem jak to odmnenic) Madea <-- jej nick :D
zwierzaki Satanki
szatanice sa przeziebione... kupie echinacee i cebnion
maja katar, nie kichaja, zero porfirynki z nosala, apetyt jak zawsze im dopisuje no i ruchliwe jak zawsze
maja katar, nie kichaja, zero porfirynki z nosala, apetyt jak zawsze im dopisuje no i ruchliwe jak zawsze
zwierzaki Satanki
Jutro wyjezdzam ale obawiam sie ze juz musze sie pozegnac, bo jutro czasu nie bedzie szczurasy dostaly ten galnulat witaminowy... nie wiem czy to po tym ale katarku nie ma Echinacea kupiona... ale dostana dopiero od jutra po dam im rano kropelke i wieczorem, no i pozniej na glowie mamy bedzie jak cos by sie dzialo z moimi szczuraskami to moze mama bedzie wpadac na forum i pisac (tylko sie nie przestraszcie) dzis jeszcze bede na forum ale pozniej pozegnac bym sie zapomniala hehe
zwierzaki Satanki
noo i wrocilam szczurasy zdrowe jak wzielam je na rece tak strasznie sie tulily i gonily tylko kolomnie a Lola mmm nawet zaczela na imie reagowac . A jakie grubiutkie obie:)
sorki ze tak duzo postwo jeden po drugim prosila bym o polaczenie ich (jesli mozna)
no wczoraj przyjechalam z koloni i wiedzialam ze musze zrobic cos glupiego (zawsze po dlugiej nieobecnosci w domu tak mam). Niedosc ze na kolonii sie obcielam (mam krasta z tylu glowy) i przebilam ucha na chrzasci to jeszcze dzis kupilam szczurzyce, wiem ze to bylo bardzo niemadre, ale weszlam do sklepu zoo i nawet nie chcialam patrzec w strone szczurkow, a tu nagle moim oczom ukazala sie piekna, bezowa samiczka (straszne podobna do Djabła - Krwiopijki) z czerwonymi oczkami. Brykala z rodzenstwem (jest mloda ok. 5-6- tyg, wiec w ciazy nie powinna byc - aby), a kiedy gostek wziel ja na rece, stanela na tylnich lapkach i wachala mnie i wszystko wokolo . No i pomyslamam ze musi byc moja i za kilka minut wyszlam z 3 szczuraskiem ze sklepu . Podczas podrozy do domuy byla bardzo ciekawa (w domu rowniez). Nazywa sie Ada... dlaczego? zawsze mowilam ze moja trzecia szczurzyca bedzie nazywala sie Ada, no i na koloni taka dziewczyna nazywala sie Ada
*dop. 27.08
To co dzis kuzynka mi powiedziala to byl dla mnie normalnnie szok... ale zaczne od poczatku...
Jak weszlam do sklepu zoo po Ade i przygladalam sie malym szczurka w transporterku... do sklepu weszedl strazak i muwi ze jakas gosciowa dzwonila, ze ma weza na ogrodku. No a ja wtedy muwialam ze chce ta szczurke z czerwonymi slepkami... gostek dal mi ja, ja wychodze ze sklepu (kuzynka jeszcze zostala bo sie na rybki zapatrzyla) i podobno ten gostek (sprzedawca) do jego corki (ktora tez tam sprzedaje) powiedzial "dpbrze ze ktos kupil ta brzydka samiczke bo takto wzial bym ja dlatego weza co u tej babki na ogrodku jest, a tych maluchow nie biore bo je napewno ktos kupi". Jak kuzynka mi to powiedziala to mnie zatkalo poprostu. Teraz sie ciesze ze uratowalam malutka z paszczu weza
sorki ze tak duzo postwo jeden po drugim prosila bym o polaczenie ich (jesli mozna)
no wczoraj przyjechalam z koloni i wiedzialam ze musze zrobic cos glupiego (zawsze po dlugiej nieobecnosci w domu tak mam). Niedosc ze na kolonii sie obcielam (mam krasta z tylu glowy) i przebilam ucha na chrzasci to jeszcze dzis kupilam szczurzyce, wiem ze to bylo bardzo niemadre, ale weszlam do sklepu zoo i nawet nie chcialam patrzec w strone szczurkow, a tu nagle moim oczom ukazala sie piekna, bezowa samiczka (straszne podobna do Djabła - Krwiopijki) z czerwonymi oczkami. Brykala z rodzenstwem (jest mloda ok. 5-6- tyg, wiec w ciazy nie powinna byc - aby), a kiedy gostek wziel ja na rece, stanela na tylnich lapkach i wachala mnie i wszystko wokolo . No i pomyslamam ze musi byc moja i za kilka minut wyszlam z 3 szczuraskiem ze sklepu . Podczas podrozy do domuy byla bardzo ciekawa (w domu rowniez). Nazywa sie Ada... dlaczego? zawsze mowilam ze moja trzecia szczurzyca bedzie nazywala sie Ada, no i na koloni taka dziewczyna nazywala sie Ada
*dop. 27.08
To co dzis kuzynka mi powiedziala to byl dla mnie normalnnie szok... ale zaczne od poczatku...
Jak weszlam do sklepu zoo po Ade i przygladalam sie malym szczurka w transporterku... do sklepu weszedl strazak i muwi ze jakas gosciowa dzwonila, ze ma weza na ogrodku. No a ja wtedy muwialam ze chce ta szczurke z czerwonymi slepkami... gostek dal mi ja, ja wychodze ze sklepu (kuzynka jeszcze zostala bo sie na rybki zapatrzyla) i podobno ten gostek (sprzedawca) do jego corki (ktora tez tam sprzedaje) powiedzial "dpbrze ze ktos kupil ta brzydka samiczke bo takto wzial bym ja dlatego weza co u tej babki na ogrodku jest, a tych maluchow nie biore bo je napewno ktos kupi". Jak kuzynka mi to powiedziala to mnie zatkalo poprostu. Teraz sie ciesze ze uratowalam malutka z paszczu weza
zwierzaki Satanki
szis polaczylam klatke Kayi i Loli z druga klatka w ktorej do tej pory siedziala Ada... Ada mieszka teraz z Sesi. Teraz moze myslicie ze kupuje szczurka a pozniej go oddaje, ale oddalam ja poniewaz Kaya gryzla ja do do krwi przez prety klatki... Sesi nieszka niedaleko mnie wiec Adusie bede mogla odwiedzac codziennie , wiem ze Ada bedzie u Sesi miala dobrze